Witam sie po Dniu Dziecka w naszej wiosce. Było rewelacyjnie, tylko ledwo doszłam do domu, bo już mnie zaczęło boleć i ciągnąć między nogami, teraz do konca dnia już odpoczywam heh. Fotki wkleje wiadomo gdzie
.
Aaa zalatwilam opiekunke za 4zl/godz sasiadke, a jednoczesnie wlascicielke mojego mieszkania z dolu
, jest tam chlopiec 4 m-ce mlodszy od Oliwki wiec w ogole super, mialam tez propozycje dziewczyny 17 letniej za 5zl/godz.
Ale napisze Wam jedna sytuacje apropo szukania niani, i tu ostrzezenie jak trzeba byc ostroznym, wczoraj dzwonila do mnie jedna babka, ze jej Corka by sie zajela Oliwka, dziwny taki telefon bo sobie mysle Mamusia dzowni w imieniu Corki? Na dzisiejszym festynie do mnie podeszli, i dziewczyna nie wydusila z siebie ani slowa, tylko potakiwala Mamusi, ktora ma 5 dzieci, a ktora twierdzi, ze jej Corka w zeszlym roku zajmowala sie przez lipiec i sierpien dwojka dzieci i dostawala 10z/godz przy pracy 10 godz dziennie co m-nie daje 2200zł
w zyciu nie uwierze, ze ktos w naszej popeegerowskiej wsi by placil 16tce ponad dwa tysiace za opieke nad dziecmi. Mysle, ze Mamusia zobaczyla jak jestesmy firmowo pooubierani (w lumpach ;-)) i chciala zebym ja naiwna tyle placila, i Corke wypchnac do pracy, zeby ich w lato utrzymywala. Dodam, ze byli to ludzie raczej biedni, w podartych ciuchach...