reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wrzesień 2011

No to skończyłam moją kadencję tegorocznej pracy...ciężko tak odchodzić i sprzątać po sobie, aż żal - lubię swoją pracę i tak ją teraz zostawię na rok...
To do usłyszenia jutro już z domu..Miłego po południa!
Ola zazdroszczę Ci że masz fajną pracę, którą tak lubisz. Ja już jakiś czas na zwolnieniu ale wcale nie tęsknię. U nas jeden wielki bajzel - takie mamy zarządzanie, do tego nieciekawa atmosfera, dużo stresu i w ogóle do niczego. Ale mam umowę na stałe przynajmniej więc jak zaczelismy planować dziecko to już nie szukałam innej pracy. Mam nadzieję że po powrocie z macierzyńskiego długo tam nie popracuję i znajdę coś lepszego.

kurcze, a my dziś z działki wracaliśmy, na szybko pierogi w Biedronie kupiliśmy, jak mnie brzuuuuuchooool boli teraz!!!!!!

dziewczyny ile płacicie za tą GLUKOZĘ?? ja idę jutro, nie wiem czy do bankomatu zajść przed przychodnią... :/

i przyłanczam się do pytania o cenę glukozy?
Dziewczyny ja wiem że za samo badanie będę płacić 7 zł w laboratorium ale nie wiem ile kosztuje ta glukoza w aptece.

Pochwalę się że byłam dzisiaj u fryzjera i mam nową fryzurę :-) troche włosów poleciało ale od razu się lepiej czuję :-)
 
reklama
Ellis- właśnie dzwoniłam do wszystkich co mam pod nosem- do 3 i nie prowadzą, dzięki za linka -ale to pod Poznaniem, a nie mam auta i jak mam bujać się autobusem - i nie znam za bardzo lubiona;/.
Nie dołuj zapewne się ułoży -musi- myśl pozytywnie -stres negatywnie wpływa na dzidzie;-).Los zawsze bywa przewrotny - więc będzie dobrze;-)
 
Cena glukozy w aptece 5 złotych za opakowanie 75g. Przynajmniej u mnie.


atomówka nie znam poznania więc nie wiem gdzie dokładnie co jest. Ale rzeczywiście dziwne że w tak dużym mieście nie ma takich zajęć. Może po prostu musisz sama chodzić na basen. Lepsze to niż nic.
 
Ostatnia edycja:
powiem wam że miałam się oszczędzać... ale niby jak się oszczędzać gdy za oknem tak piękna pogoda!!!:-D:-D:-D:-D
nareszcie jest ciepło i przyjemnie... jutro będę kwiatki sadzić:-):-):-) uwielbiam zabawy w ogródku!!! a przy okazji ma jutro wiosenny deszczyk spaść więc super bo dosieję trawę ;-)
 
SINKA nie tylko do Ciebie było o edytowaniu:tak: a przypominac bede do bølu :angry::-D.To nie jest jakas moja złosliwosc ale chodzi o to ze wydłoza sie wtedy liczba stron i jak ktos czesto nie zaglada moze sie przerazic:szok::-D a tak chociaz strona mniej:tak:.
Wybaczcie ze sie dzis do niczego nie odnose ale musze powoli spadac.

Buzie i niech sia Wam sie motylki i kwiatuszki:-).
 
ja się dziś męczyłam okrutnie!tu w Pile było strasznie duszno,jakby taka cisza przed burzą...tylko gdzie ta burza???!!nawet po południu trochę powiało,ale wrażenie duchoty pozostało...byłam na targu po owoce i myślałam,że padnę...normalnie pierwszy raz w życiu myślałam,że zemdleję...na szczęście miałam blisko do auta to jakoś doszłam do siebie...nic dosłownie nic mi się dziś nie chciało...chyba powinnam sobie zrobić morfologię,bo coś mi się to nie podoba...
 
Cześc..ja wczoraj po pracy jakaś padnieta, właściwie nic nie robiłam oprócz lezenia..przyszła koleżanka z córkami, starszymi od Igi..i tak ją wymęczyły, ze zasneą w 2minuty..już nie pamiętam kiedy tak szybko padła:-) ja się nagadałam, takze popołudnie sympatycznie zleciało.
sińka ja też zamawiałam z all używane ciuszki, dla takiego malucha i było wszytsko ok, taki miesiaczniak nie zniszczy nic, bo właściwie tylko lezy:-) teraz też musze się wybrać na strych i poznosić ubranka po Idze i je poprzegladać, bo moze też stwierdzę że połowa się nie nadaje...i będzie trzeba dokupować..
a co do zbuntowanegop 3-latka..mi tez pomysłów brak..takze witaj w klubie..
big child za mną tez placki już chodza od jakigoś czasu, ale nie chce mi sie robić..musze chyba tatę poprosić:tak: on robi pyszne..
kasiula fajnie, ze Twój chłop będzie z Toba siedział, chociaż u nas sie to nie sprawdziło..P siedział 2 tyg po porodzie i było to bez sensu..teraz zależy, bo jak urodze we wrześniu, tak że Iga pójdzie już do przedszkola, to nie chcę zeby brał urlop..inaczej jak urodze w sierpniu i Iga jeszcze będzie w domu, to wtedy go chcę, bo nie wyobrażam sobie być sama z dwójka dzieci- przynajmniej na początku, zanim nie poukładamy sobie wszystkiego od nowa..
ola i jak na wolnym??
 
Bry dziewczyny!
aniawos Jesli mozna wiedziec, dlaczego u Was sie nie sprawdzilo to, ze Twoj siedzial na poczatku z Toba te 2 tygodnie po porodzie? Moj tez planuje wziac urlop na te pierwsze kilka dni. Potem chce tez 2 miesiace tacierzynskiego wziac ale ja bym chciala zeby go sobie podzielil. Troche jak niunia jest mala i troche juz pod koniec, jak bedzie miala ok. roczku zeby mial z nia lepszy kontakt.
Sińka ja sie zastanawiam nad tym wlasnie zeby zamowic, ale z okolic mojego miasta zeby odebrac osobiscie, wiesz zawsze lepiej.
Podobno lepiej kupowac uzywane ciuszki niz nowe, bo maja mniej bakterii :szok: WIec jak chcialam same nowki to chyba skusze sie na uzywki
Ja tez slyszalam te opinie, ze lepiej miec kika uzywanych ciuchow. Nie chodzi tylko o bakterie ale rowniez o chemie, ktora w nowych ciuszkach jest a w takich uzawanych juz dawno sie wyprala.

Ewelina a ja sobie to zakupilam... Jeszcze nie doszlo.. To mnie nie pocieszylas...
Masz jakis link lub nazwe tego sprzetu, bo nie moge jakos w necie znalezc.

SINKA nie tylko do Ciebie było o edytowaniu:tak: a przypominac bede do bølu :angry::-D.To nie jest jakas moja złosliwosc ale chodzi o to ze wydłoza sie wtedy liczba stron i jak ktos czesto nie zaglada moze sie przerazic:szok::-D a tak chociaz strona mniej:tak:.
hehe, motyl ja do dzisiaj jestem przerazona jak mam wejsc na ten watek po nieobecnosci dluzszej niz kilkanascie godzin bo kilkanascie stron dziennie to tutaj norma, wiec mysle ze ta jedna strona mniej czy wiecej to akurat pikus w tym wypadku :-D Nie oznacza to jednak, ze sie z Toba nie zgadzam, glownie dlatego, ze dzieki edytowaniu a nie tworzeniu nowego posta nie ma takiego rozgardiaszu na forum, gdzie jedna osoba pisze pod soba kilka postow.

ellsi Nie doluj sie tak, widze ze masz sporo zmartwien ale mysl teraz o swoim spokoju i zdrowiu maluszka tym bardziej jesli nie jestes w zaden sposob zmienic pewnych rzeczy, ktorymi sie zamartwiasz. Nic to przeciez nie da a moze Wam tylko zaszkodzic. Wszystko jakos powoli sie ulozy a jak potrzebujesz rady, to pisz, jakos moze uda nam sie Tobie cos doradzic.
 
Ostatnia edycja:
Bluetooth już piszę..
Jak wróciliśmy ze szpitala to wiadomo szok, stres..kurcze taki maluch w domu. Ale okazuje się, ze maluch właściwie większość dnia śpi, wisi na cycku i robi kupy. Czyli do popołudnia nic się takiego nie dzieje. Na spacer nie wychodziłam, bo był koniec października, czyli nie za ciepło i pierwsze dwa tyg siedzieliśmy w domu. I mój P poprostu się nudził..no co miał robić? patrzył jak mała je cycka, patrzyl jak spi..no fajnie, ale to samo robił i popołudniu, bo dzień na początku po porodzie sorry, ale każdy wyglada prawie tak samo..wieczorem dopiero kąpalismy razem, nosiliśmy jak miała kolki..ale do południa nic kompletnie się nie działo. A facet potrzebny do tego, zeby podawał małą do cycka..to przesada, chociaż wiem, ze są takie kobiety. Ze wstawaniem nocnym to też sa różne opinie..co kobieta to inaczej. Ja na początku chciałam, zeby wstawał mi pomagał, ale potem stwierdziałm, ze to bez sensu, bo ja karmiłam małą cycem, więc i tak musiałam sie podnieść..pewnie inaczej, jak sie karmi butlą, bo wtedy facet może wstac, isć do kuchni, podgrzac itd..i nawet moze karmić a Ty spać.
Wiadomo, ze kobieta jest zmęczona, ale dzidzia dużo spi i wtedy tez można spać. Ja bez problemu umiałam sobie zorganizowac dzień, oczywiscie nie latałam, nie sprzatałam i nie wiadomo czego nie robiłam..na początku uczyłam się swojej córci i ona była priorytetem..a obaid zawsze mozna przygotowac popołudniu, jak tatus już wróći z pracy. Mój P np. się nudził do południa, widziałam to i drażniło mnie to..ale teraz z perspektywy czasu widzę, ze to było normalne..bo co miał robić oprócz ewentualnego podania mi małej do cycka???
I stwierdziałm,że lepiej nawet żeby wziął urlop po dwóch tyg od porodu, kiedy mozna już było wychodzić na dwór. Wtedy bierze wózek i na 3h na dwór, a Ty mozesz spać, sprzatac, czytać, gotować..co która woli:-) teraz moze będzie inaczej, będzie ładniejsza pogoda, bo wrzesień, szybciej mozna iśc na spacer, takze facet moze się przydać.
Trochę chaotycznie to napisałam, ale mam nadzieję, ze wiecie o co mi chodzi.
A mam taką znajomą, której kompletnie nie rozumiem, bo siedzi z maluchem w domu, przed porodem umówili się, że on będzie przewijał i podawał do cyca..i ok, ale teraz facet pracuje, a ona nadal nie podniesie tyłka i nie weźmie małego..bo ON ma podać..a ona tylko podnosi sie, wystawia cycka i karmi..dla mnie chore. I tak się budzisz, bo karmisz, tak ciężko wyciągnąć dzieciaka z łożeczka..i nie jest to dla mnie równy podział obowiazków..tylko jakieś chore urojenia..ale oczywiscie to tylko moje zdanie:-)
 
reklama
Dzieki aniawos wazne informacje, dla poczatkujacej mamuski.
Moj M na szczescie zawsze ma co robic jak w domu siedzi a ze do nas przez pierwsze 2 miesiace regularnie bedzie przychodzic polozna do domu konsultowac i uczyc nas jak sie z mala obchodzic to i jemu sie ta nauka przyda :-D Do tego trzeba tez pare spraw urzedowych w tym czasie zalatwic, to mysle ze mi sie moj M przyda. Tym bardziej ze mamy taki uklad partnerski ze on sie zawsze zajmuje wszystkimi papierkowymi sprawami w Niemczech (podatki, urzedy, banki) a ja w Polsce, wiec bedzie mial co robic przez ten czas :-)
 
Do góry