reklama
ale ten kot czuje że jesteś w ciąży czy tak po prostu nagle tak sie zaczął zachowywać? ja też bym zadzwoniła do wet, jeśli masz jakiegoś swojego sprawdzonego, może doradzi, a jeśli trzeba by oddać to bym sie nie wahała, zdrowie dzidzi najważniejsze... i Twoje!!!!!
kami - zdrówka dużo!! całe szczęście dzidzia w porządku, ale uważaj i tak na siebie Kochana!!
kami - zdrówka dużo!! całe szczęście dzidzia w porządku, ale uważaj i tak na siebie Kochana!!
kami
wracaj szybko do zdrowia i uważaj na siebie, najważniejsze że z malenstwem wszystko ok.
minia
poradz się jakiegoś weterynaża, albo poczytaj na jakimś forum o zwierzakach może ktoś coś doradzi, a jak trzeba to pamiętaj że dzidzia z zdrowie najważniejsze, co będzie jak maluszek sie urodzi ? będziesz ciągle się bartwiła czy kot oby w nocy na dziecko nie skoczy?
Ja nie wiem jak z tymi kotami, ale na podwórku u moich rodziców jest pełno kotów bojedna sąsiadka wariatka je tam dkarmia i się mnożą na potegę, i jak byłam pare dni temu u rodziców to nie mogłam przez braneprzejść bo jeden taki kot na mnie z pazurami i syczy, a nic im nie zrobiłąm złego. Potem tak patrze i mi się zdawało że ten kociak też w ciąży.
wracaj szybko do zdrowia i uważaj na siebie, najważniejsze że z malenstwem wszystko ok.
minia
poradz się jakiegoś weterynaża, albo poczytaj na jakimś forum o zwierzakach może ktoś coś doradzi, a jak trzeba to pamiętaj że dzidzia z zdrowie najważniejsze, co będzie jak maluszek sie urodzi ? będziesz ciągle się bartwiła czy kot oby w nocy na dziecko nie skoczy?
Ja nie wiem jak z tymi kotami, ale na podwórku u moich rodziców jest pełno kotów bojedna sąsiadka wariatka je tam dkarmia i się mnożą na potegę, i jak byłam pare dni temu u rodziców to nie mogłam przez braneprzejść bo jeden taki kot na mnie z pazurami i syczy, a nic im nie zrobiłąm złego. Potem tak patrze i mi się zdawało że ten kociak też w ciąży.
ewelinak1
Fanka BB :)
Kami trzymam kciuki i zdrówka życzę/
ja ogólnie nie jestem jakos super "zwierzakowa" lubie akceptuje ale nie pałam jakąś wielką miłością, jak dzieci będą starsze i będą chciały zwierzątko to się zgodzę, ale wcześniej to nie.
A o kotki to lubie bardzo kiedyś z moim byłym byłym byłym facetem takiego jednego przygarneliśmy bo chciali go zabić, i mleczko pil takie dla dzieci z buteleczki, no jak dzidziuś był. Ale o koty trzeba dbać a sąsiadka rodziców to chyba o tym zapomina, obok jej drzwi nie da się przejść bo śmierdzi. Kiedyś drzwi wymieniałą i na całej klatce śmierdziało tak że się nie dało wytrzymać. I ona te koty wszystkie trzyma w domu i dokarmia i na podwórku tego mnustwo otwiera się drzwi wejściowe od brany a tam koty się żucają na czlowieka bo głodne.
A o kotki to lubie bardzo kiedyś z moim byłym byłym byłym facetem takiego jednego przygarneliśmy bo chciali go zabić, i mleczko pil takie dla dzieci z buteleczki, no jak dzidziuś był. Ale o koty trzeba dbać a sąsiadka rodziców to chyba o tym zapomina, obok jej drzwi nie da się przejść bo śmierdzi. Kiedyś drzwi wymieniałą i na całej klatce śmierdziało tak że się nie dało wytrzymać. I ona te koty wszystkie trzyma w domu i dokarmia i na podwórku tego mnustwo otwiera się drzwi wejściowe od brany a tam koty się żucają na czlowieka bo głodne.
kami trzymajcie się z Dzidzią mocno!!!
tak więc co do spania Dzidzi to mam plan taki, ze będzie spałam w swoim łóżeczku u nas w sypialni, a jak wyjdzie to się okażę:-)
Dziewczyny nie straszcie mnie, że nic nie przytyłyście, bo ja już 3kg, a zaznaczam że bardzo się zdrowo odżywiam i nie raczej nie objdam (no dobra tylko dzisiaj
) trochę jestem przerażona, że jak tak pójdzie to bedzie masakra!!! tłumacze sobie, ze to może przez to że teraz mało sie ruszam, głównie leżę i odpoczywam, a przed ciążą to dzień w dzień biegałam i jeszcze na siłownię śmigałam. napiszcie ile kilo macie więcej co??
tak więc co do spania Dzidzi to mam plan taki, ze będzie spałam w swoim łóżeczku u nas w sypialni, a jak wyjdzie to się okażę:-)
Dziewczyny nie straszcie mnie, że nic nie przytyłyście, bo ja już 3kg, a zaznaczam że bardzo się zdrowo odżywiam i nie raczej nie objdam (no dobra tylko dzisiaj
![zawstydzony :zawstydzona/y: :zawstydzona/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/embarrassed.gif)
reklama
witam mamusie;-)
kami wracaj do zdrowia.Przerabiałam szpital w 1wszej ciąży i wiem że to nic fajnego ale przynajmniej jesteś pod całodobową opieką. A wiadomo co było przyczyną krwawienia? 3majcie się z dzidzią będzie dobrze
miniaaa ja bym kota oddała. Teraz skończyło się na podrapanym oku a następnym razem....?
Myślę że on wyczuwa ciążę i tak jak piszesz jest zazdrosny więc te ataki mogą się powtarzać a zwłaszcza jak brzuś urośnie i będzie wyczuwał ruchy. Ja bym nie ryzykowała. wiem że to przykre bo się przywiązałaś ale pomyśl jak tak skoczy na dzidziusia. Nie raz zwierzęta zazdrosne o swojego "pana" były przyczyną tragedii. Ja bardzo lubię zwięrzęta, wręcz kocham w ten weekend straciłam moją ukochaną parkę króliczków miniaturek. dostały zaczopowania jelit a dobił je króliczy wirus. a w poniedziałek uciekł nam nasz 8miesięczny labradorek ale jakimś cudem znalazł się w mieście obok. Ale gdyby któreś ze zwierzaków zagrażało zdrowiu kogoś w domu to niestety musielibyśmy się rozstać.Przemyśl to kochana mało oka nie straciłaś. A to jest zwierzę które ma swój instynkt itd.
Daj znać jaką podjęłaś decyzję.
a ja pączka zaliczyłam ale jakoś musiałam go wcisnąć tak dla tradycji;-)
Co do tematu gdzie będzie przebywać dzidziuś....To my mieszkaliśmy u teściów jak się Jula urodziła. Mieliśmy mały pokoik ale mała spała w łóżeczku obok. Pewnie że parę razy zdarzało się że w nocy po karmieniu usnęła z nami ale później ją odnosiłam.Nie chciałam jej uczyć spania z nami i noszenia non stop i było ok. Teraz Jula ma już swój pokój.W sumie duża już jest. A dziecko będzie z nami w pokoju w swoim łóżeczku bo Jula będzie musiała sie wysypiać do szkoły. A jak dziecko podrośnie to może dorobimy się osobnego pokoju dla bąbla żeby każde miało swój.Bo duża różnica wieku będzie między nimi.
kami wracaj do zdrowia.Przerabiałam szpital w 1wszej ciąży i wiem że to nic fajnego ale przynajmniej jesteś pod całodobową opieką. A wiadomo co było przyczyną krwawienia? 3majcie się z dzidzią będzie dobrze
miniaaa ja bym kota oddała. Teraz skończyło się na podrapanym oku a następnym razem....?
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
Daj znać jaką podjęłaś decyzję.
a ja pączka zaliczyłam ale jakoś musiałam go wcisnąć tak dla tradycji;-)
Co do tematu gdzie będzie przebywać dzidziuś....To my mieszkaliśmy u teściów jak się Jula urodziła. Mieliśmy mały pokoik ale mała spała w łóżeczku obok. Pewnie że parę razy zdarzało się że w nocy po karmieniu usnęła z nami ale później ją odnosiłam.Nie chciałam jej uczyć spania z nami i noszenia non stop i było ok. Teraz Jula ma już swój pokój.W sumie duża już jest. A dziecko będzie z nami w pokoju w swoim łóżeczku bo Jula będzie musiała sie wysypiać do szkoły. A jak dziecko podrośnie to może dorobimy się osobnego pokoju dla bąbla żeby każde miało swój.Bo duża różnica wieku będzie między nimi.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 151 tys
- Odpowiedzi
- 125
- Wyświetleń
- 10 tys
U
- Odpowiedzi
- 84
- Wyświetleń
- 8 tys
Podziel się: