Dzień dobry!! :-)
Ja pytalam lekarza w pierwszej ciąży o farbowanie i powiedział, że można, że to mit, że dziecko będzie miało plamy na włosach... Chodzi głównie o wstrętny zapach farb!!
Niektóre z nas mogą tego nie wytrzymać ;-)
Pamiętam jak z Adasiem w ciąży w 4 miesiącu szłam na ślub, miałam zieloną śliczną sukieneczkę ze złotymi nitkami i zapragnęłam blond złocistych pasemek :-) hehe :-) z miską na kolanach mi robiła kuzynka te pasemka ;-) wyszły cudownie, Adaś jest cały ;-)
Ale teraz póki co nie farbuje (jestem brązowa na głowie i mam odrost na ok 1,5 cm na szczęscie mało widoczny, ale ja widzę), bo ostatnio mama robiła włosy w domu, fryzjerka do nas przyszła i kiepsko ze mną było... :-(
Dziewczyny pilnujcie ząbków i nie bójcie się dentysty!! :-)
Przed pierwszą ciążą miałam wsio zdrowe, a w 8 miesiącu 11 dziur
( trzeba dbać...
Ellancz ja mam tak z rzodkiewką jak Ty z ogórem ;-) wciąż i wciąż mogłabym jeść ;-)
Co do przygody w kuchni... Współczuję...
Aniawos wez spirytus, albo jakąś wódkę (co tam masz;-)) namocz wacik do ucha i potrzyj... Może pomoże... Ja tak robiłam..
Padam na buźkę...
Dziś Adaś wstał z kurami, położył się o 9, ja z nim i przegapiłam aukcję i wściekła jestem :-( no trudno... Będę musiała kupić w sklepie i trochę przepłacę... :-(
Zasnęłam i miałam durny sen!!
Śniło mi się, że położyłam Adasia, sprzątałam w kuchni, wzięłam psa (którego nie ma od 16 września, bardzo za nią tęsknię
) poszłam na dwór z nią i śmieci wyrzucić... Wracam do domku, wchodzę na to moje 4 piętro i okazuje się, że kluczy nie mam, a na kuchence gazowej zupka Adasiowi się grzała!! I już śmierdziało... Masarka :-) miałam wrażenie, że to dzieje się naprawdę!! :-) Obudziłam się spocona cała :-) zadzwoniłam do męża i powiedziałam, że ma szybko przyjechać :-) i za chwilę faktycznie się obudziłam i dzwonię do męża i mówię, że nic się nie dzieje, że nie musi jechać
tak realne to było... :-)
Co do mieszkania...
My mieszkamy z moją mamą w bloku na 4 piętrze :-) na osiedlu na którym się wychowałam:-)
Wcześniej mieszkałam z mężem w domu jego siostry (kiedyś napiszę na zamkniętym o tym:-)). Teraz marzymy o naszym domku :-) wczesnym latem ruszamy z budową naszego domku jeśli wszystko dobrze pójdzie :-) doczekać się nie mogę tej naszej wymarzonej wsi :-)
A jak będziemy się wyprowadzać, to mamę zabieramy ze sobą ;-)
Zmykam się położyć obok Adasia :-)
Mąż dziś pracuje, babcia u wnuczek (brata), my sami... :-)
Byleby do jutra!! ;-)
Miłego weekendu!!:-)