witam po tygodniu ciezkiej pracy :-) nareszcie zasluzony odpoczynek... zmeczenie daje sie we znaki :-( normalnie mam takie loty na sen ze czasami kombinuje jak sie tu do domu nie zwolnic...ale daje rade do konca zawsze wytrwac ;-)))wlasnie zaczely sie u mnie mdlosci ktorych wlasciwie to spodziewalam sie przynajmniej 2 tyg wczesniej....ale herbatka pomaga i kawa zbozowa tez... co do kwasu foliowego z witaminami to tez zaczelam brac dopiero jak wyszly 2 kreseczki w ok 4 tyg.ciazy... wiec mam nadzieje ze bedzie wszystko ok.
ale wiecie co mam takie parcie na gotowanie ze szoookkk.... tylko kombinuje co tu upichcic...byle bylo , kwasne i pikantne... a sos sweet chili to butelkami mogla bym kupowac :-)
wciaz czekam na moje pierwsze usg... a to za jakies ok5 tyg pewnie...wrrrrrr
codziennie sprawdzam poczte czy przyszlo cos od lekarza...:-/
bole brzucha troszke juz minely...a cycuchy dalej bola jak chol...a... no coz chociaz ksztaltu lepszego nabraly :-) ciekawe jakiej wielkosci moge sie spodziewac pod koniec :-O
Sawi- gratuluje dwoch fasolek... i tak po cichu ci zazdroszcze.... i z calego serduszka zycze wszystkim mamusia wytrwalosci nadzieji i spokoju bo tylko on nas moze uratowac :-)
Witam nowe wrzesniowe mamusie ;-)
Co do ogloszenia dobrej nowiny o nowym potomku to dzisiaj w szczegolnosci zastanawialam sie aby zlozyc przyszlym babcia zyczenia i w ten sposob powiadomic je o fasolce...jednak doszlam do wniosku ze musze sie jeszcze powstrzymac do pierwszego usg (za ok 5 tyg moze wczesniej)
Co do rozmowy na temat domku na wsi czy mieszkania w bloku powiem wam chyba jako wynajmujaca mieszkanie ze niewazne czy dom na wsi czy w miescie.najwazniejsze ze CIASNE ALE WLASNE nie wazne gdzie.... ja narazie z perspektywa na budowe w przyszlym roku...ale to tylko takie plany...no coz pozyjemy zobaczymy...
pozdrawiam was dziewczynki i zycze milego weekendu...
Make a pregnancy ticker