reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wrzesień 2011

Ja wczoraj na basenie właściwie więcej czasu spędziłam w bąbelkach niż na pływaniu. Dziwnie mi się pływa z brzuchem, tak jakby wszystkie "flaki" mi się naciągały w środku. Ale za to dogodziłam sobie właśnie w bąbelkach w solance, Leosia musiało tam nieźle wytrząść hihihh:-D
Dzisiaj mamy połówkowe. Coś czuję, że lekarz przerazi się moją wagą (choć glukozę mam w normie), bo to już z 7kg na plusie, więc już przekroczyłam osiem dyszek masakraaaaa!!!!
 
reklama
Witajcie. Chociaż popsuła się pogoda to i tak z synkiem po śniadanku poszliśmy na spacerek i jeszcze przed wyjściem uprałam ubrania a raczej pralka za mnie to zrobiła. A teraz mój brzdąc usnął, więc pomału się biorę za ogarnięcie mieszkania.
cześć dziewczynki
nie nadrobie Was
moze w skrócie napiszecie co u Was?

bo u mnie lipaaaa
w moczu wykryto glukoze więc czekam na wizytę do srody i zobaczymy co gin zaleci,
czesto miewam omdlenia ale to pewnie przez ten cukier
nawet po przejsciu 100m słabo mi
Trzymam kciuki za poprawę wyników.


dzień dobry kobietki:) ja jestem szczęśliwa zmieniłam lekarza wczoraj byłam na drugiej wizycie u niego i dowiedziałam się bardzo dużo przede wszystkim mój poprzedni gin nie zrobił mi wszystkich badań teraz muszę to nadrobić nie miałam też cytologi to pobrał próbkę ogólnie bardzo miły i rzetelny.. do tego już drugi raz zapłaciłam jak za normalną wizytę 100zł a włączał 3d i nawet mi zdjęcie twarzyczki i ptaszka zrobił:) jestem szczęśliwa...
ale stres wczoraj niezły przeżyłam bo położna nie mogła wysłuchać tętna maluszka.. ale wszystko jest ok:)
Fajnie, że jesteś zadowolona ze zmiany lekarza .
 
paula_zg ja zawsze oglądam na necie. Tylko są limity. Ale przeważnie jeden odcinek bez problemu mogę cały zobaczyć. Seriale online oglądaj na iiTV.info z tej strony. Dziś coś tam mają problemy ale tak to zawsze jest i to najnowsze odcinki i nie trzeba ściągać. Ewentualnie oglądać bez napisów jak chce się szybko gdyż napisy pojawiają się tak po 2 dniach.
 
Mnie tez malenstwo dzis obudzilo w nocy i deszcz...
Normalnie czulam wypychanie, pchanie, pukanie, co na bok sie przewracalam to czulam ze cos gniote, do tego moj maz ktory chrapal... Moze maly sie buntowal ze tata tak czadu dawal?:p
 
Dzisiaj mamy połówkowe. Coś czuję, że lekarz przerazi się moją wagą (choć glukozę mam w normie), bo to już z 7kg na plusie, więc już przekroczyłam osiem dyszek masakraaaaa!!!!

No chociaż jedna gabarytowo podobna do mnie :-D Bo wszystkie tu takie chudzinki. Ja też już mam ponad 80 kg, ale przytyłam narazie tylko 3 kg. Więc siłą rzeczy i tak jestem większa :wściekła/y:

Dziś połówkowe. Piątek trzynastego, oby był jak zawsze szczęśliwy. Przed wizytą wszamam Snickersa i popiję Colą i mam nadzieję, że maluszek pokaże co ma między nóżkami.
 
No a Ja jakieś 10min temu wróciłam z miasta, załatwiłam co musiałam i mam luz :-) jeszcze trochę i młodego położę spać a wtedy wstawię obiadek i sobie trochę odpocznę ... Zmiana pogody i już coś głowa zaczyna Mnie boleć - nosz kurcze .....

Na dworze choć chłodniej to nie jest źle, lżej się oddycha nie ma takiej duchoty :tak: młody jak wstanie to pójdziemy na jakiś spacerek jeśli się nie rozpada, bo od samego rana chmury nachodzą takie dosyć ciemne ale póki co przechodzą bokiem ;-)
 
Ola368 A skąd jesteś? Bo ja Piłę troszkę kojarzę - a raczej okolice. Moja babcia mieszka w małej wiosce pod Trzcianką. Wszystkie wakacje w dzieciństwie tam spędzałam. Kurczę zazdroszczę tych lasów i jezior. W najbliższym czasie niestety tam nie zawitam choć się za babcią bardzo stęskniłam. Uważaj tam na siebie. Zakazuje ci szaleństw.;-)....
Elsi - to ja trochę z drugiej strony Piły mieszkam:) Ale Trzcianka wiem gdzie jest...no widzisz przyjechałabyś w odwiedziny do babci, a przy okazji jakaś herbatka by się zorganizowała:-) Tak jest biorę sobie do serca zakaz i będę się do niego stosowała:-)

No i dobrze OLA masz sie oszczedzac . Ja tez taka jestem ze usiedziec na jednym miejscu nie moge. Dobrze ze moge troche z domu popracowac bo juz w ogole bym kota dostala. Ale musimy teraz bardziej na siebie uwazac wiec staram sie sama sobie tlumaczyc zeby nie przeginac ze sprzataniem i praca.
sawi Trzymam kciuki zeby wyniki sie poprawily
ellsi dobrze ze juz napadow paniki nie masz ale widze ze z nastrojem nadaj kipsko jesli odechcialo Ci sie na koncert jechac. Mam nadzieje ze w weekend bedzie lepiej no i ze imprezka sie uda :-D
Bluetooth - właśnie ciągle mnie do czegoś gna...w sumie to mam jakieś takie nastawienie, że jak usiądę i się zasiedzę w tej ciąży to potem będę taka "rozleniwiona" i odbije się to na mnie:)) Ale powolutku i w miarę swoich możliwości coś tam zawsze zrobię, bo to i tak nie jest ten sam szał chociażby sprzątania co zawsze:)

Ja wczoraj na basenie właściwie więcej czasu spędziłam w bąbelkach niż na pływaniu. Dziwnie mi się pływa z brzuchem, tak jakby wszystkie "flaki" mi się naciągały w środku. Ale za to dogodziłam sobie właśnie w bąbelkach w solance, Leosia musiało tam nieźle wytrząść hihihh:-D
Dzisiaj mamy połówkowe. Coś czuję, że lekarz przerazi się moją wagą (choć glukozę mam w normie), bo to już z 7kg na plusie, więc już przekroczyłam osiem dyszek masakraaaaa!!!!
Teofilesia - ja właśnie w ubiegłą sobotę byłam na basenie i też jak próbowałam pływać miałam wrażenie jakbym tam w środku jakiegoś przykurczu dostała heh...i skończyło się, że wzięłam sobie "makaron" i tylko nogami machałam heh, bo nasz basen to raczej taki szkolny do zajęć jest więc nie ma żadnych fajnych spraw typu bąbelki czy cuś...Ale zawsze tyłek można w nim pomoczyć:-D

Jednak wzięłam się za obiad, mam nadzieję, że dzisiaj obejdzie się bez żadnych uszczerbków na zdrowiu:-D
 
Witam się z wszytskimi,

pogada u nas kiepska, pochmurno i nie ciekawie :O(

Melduję, że juz nie mam bólów nerkowych, ale lekarz powiedział, że mogą nawrócić. W środę mieliśmy połówkowe i bardzo zdziwiona byłam, że one trwają krótko, niby wszystko pomierzył, i wszystko jest w normie, ale jakoś tak nie pocieszona jestem, co Wy macie na tych badaniach połówkowych?

No chociaż jedna gabarytowo podobna do mnie :-D Bo wszystkie tu takie chudzinki. Ja też już mam ponad 80 kg, ale przytyłam narazie tylko 3 kg. Więc siłą rzeczy i tak jestem większa :wściekła/y:

Dziś połówkowe. Piątek trzynastego, oby był jak zawsze szczęśliwy. Przed wizytą wszamam Snickersa i popiję Colą i mam nadzieję, że maluszek pokaże co ma między nóżkami.


Ja prawie dopijam do Was, przed ciążą było 70 kg, a teraz 70,8 :szok: myślałam, że więcej, ale przez wymioty sprzed dwóch miesięcy spowodowało spadek więc tak naprawdę prawie 6 kg na +

Agusia, zrobiłam podobnie zjadłam batona i mały się tak wiercił, że szok, aż lekarz stweirdził, że mały bardzo ruchliwy jest ;O)

Dziuba nie wiem co dokładnie lubisz ale śmiało mogę Ci polecić z thrillerów książki Harlana Cobena- wciagające, zaskakujące i szybko sie czyta a z takich bardziej babskich to Emily Giffin. Poza tym jeszcze Picoult - to takie o tematyce sądowej. Na pewno sie nie zawiedziesz :-)

również polecam tego autora, wciąga niesamowicie :O)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Ja prawie dopijam do Was, przed ciążą było 70 kg, a teraz 70,8 :szok: myślałam, że więcej, ale przez wymioty sprzed dwóch miesięcy spowodowało spadek więc tak naprawdę prawie 6 kg na +

Agusia, zrobiłam podobnie zjadłam batona i mały się tak wiercił, że szok, aż lekarz stweirdził, że mały bardzo ruchliwy jest ;O)

No rzeczywiście prawie. Między nami jest jakieś 12 kg różnicy :-D:-D:-D

Mam nadzieję, że mój maluszek też tak zareaguje na słodycze ;-)
 
reklama
ja też przekroczyłam magiczną liczbę 80kg,wcale się tym nie przejmuję liczę,że dobiję do 90 z hakiem :-)potem samo się zrzuci :-) nie tylko chudzinki zachodzą w ciążę:-)
 
Do góry