reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wrzesień 2011

U nas tez ze spaniem coraz gorzej, już druga noc u nas w łózko. Jak tylko ją odkładałam do łóżeczka to tak strasznie się spinała i szarpała aż w końcu się budziła z płaczem za każdym razem. W łózko trochę lepiej, ale dopiero zasypia jak jej włożę ramie pod głowę, martwię się jak takie spanie wpłynie na jej kręgosłup. Mam wrażenie ze się cofamy. Teraz tez śpi na rekach, już trzy razy odkładałam.
 
reklama
Ellsi super, że malutka zasypia sama w dzień. My jesteśmy w strasznej rozterce, bo uczymy Leosia zasypiania w dzień w łóżeczku, ale idzie jak po grudzie. Dzisiaj praktycznie cały dzień poświeciliśmy na to, a efekt taki, że mały przespał w łóżeczku w sumie z 30minut. A płaczu co niemiara. Jeszcze się naczytałam, że ta metoda 3-5-7 (zostawiam na 3 min i wychodzę, wracam uspokająm i wychodzę na 5 min itd) to jest wstrząs dla dziecka, i teraz czuję się jak wyrodna matka. Juz nigdy więcej nie zostawię go tak płaczącego. No, ale on jest uparty i ani mu się widzi zasypiać w łóżeczku. Teraz wertuję internet w poszukiwaniu jakiejś mało drastycznej metody.
Ellsi współczuję bólu zęba- pędź do dentysty jak najszybciej.

No ja od wczoraj zaczęłamz maluszkiem tez ćwiczyć samodzielne zasypianie w łóżeczku na wieczór. Nawet całkiem nam szło, płaczu było niewiele i w końcu coraz dłużej przysypiał, potem lekki płacz, brałam na ręce , gdy się uspokoił znowu do łóżeczka i jeszcze dłuższe spanie. Uratowała nas jednak zmiana smoka, którego Karimek od razu zassał i widać,że tego potrzebował, szybko go można wtedy uspokoić.
W nocy też udało go się odłożyć zaraz po odbiciu i po jakimś czasie sam zasypiał.

Mambusia, magda, no to zmowa mówię Wam- mój też dzisiaj już od 6stej urzęduje. Fakt faktem wczoraj spał od 16-stej do 22-giej. Wymęczony przez te nasze kesperymenty z nauką zasypiania. Nawet go na kąpiel nie budziliśmy (przesunęliśmy kąpanie z 23ciej na 20stą ;-)
).

No to mój też sobie około 6tej zrobił przerwę w spaniu i ani myśleć spać w łóżeczku, więc po godzinie usypiania, wzięłam go do siebie, i przysnęliśmy jeszcze na godzinkę.

Mam nadzieję,że dziś będzie znacznie lepiej.;)
 
Witam,
No to faktycznie zmówiły się te Wasze dzieciaczki...
U nas wczoraj rekord, Kamilek poszedł spać o 13 o 15 zjadł i znowu spał. O 19 go obudziłam nie spał do 20 i zasnął na cycusiu. Następnie 23:30 jedzonko, 2:30 i 5. O 7 był wyspany. Byłam w :szok: że tyle przespał. Normalnie się za nim stęskniłam, niby był przy mnie ale brak kontaktu mi doskwierał. Dziś już 2 raz śpi. Nie to żebym narzekała ale jakoś tak dziwnie i nawet mąż się pyta czy to normalnie i czy nic mu nie jest...
Tofilesia może spróbuj brać go na ręce jak płacze i odkładaj jak się uspokoi. Ja jakoś nie jestem przekonana do chust bo w sumie to tak samo jak na rękach... Pewnie mnie za to zganicie ale trudno się mówi....
Mambusia Ciężaróweczka powodzenie na chrzcinach :-)
78... Tragedia :-(
 
Mambusia :-) staram się zapobiegać choróbsku ale dzisiaj i tak pojechaliśmy do przychodni /u nas pełni dyżur 24h/dobę neonatolog w przychodni która działa jak pogotowie - dopiero dzisiaj rano się dowiedziałam/, ALutek rano zaczął kaszleć i się przestraszyłam troszkę. Lekarz go osłuchał i jest wszystko ok, gardło też czyste i różowiutkie. Dostaliśmy witaminkę C i wapno, syrop tymiankowy i euphorbium do nosa więc żadne chemiczne specyfiki na szczęście.
 
Witam,
trochę nadrobiłam ...
my już oficjalnie ustaliliśmy datę chrzin. 28 grudzień na wieczornej mszy. Ksiądz zażyczył sobie zgodę od księdza z parafi do której tutaj gdzie mieszkamy należymy. Już myślałam że mu pocisne przez telefon, ale się powstrzymałam... niech się nie spodziewa takie dokumentu, za 200 zł to ktoś mi dzieciaczka ochrzci jeśli będzie coś się burzył! Termin zamówiony, lista gości zrobiona 29 osób z dziećmi no 30 z Misią :-):-) tort zamówiony, tylko musze uzgodnić smak i dekoracje. Wstępnie zamówiłam catering u kuzyna, a ciasto spróbuję zmontować z sioreczką. Kupiłam małej białego ciepłego pajacyka, do kościoła komplet polarkowy i wychaczyłam na allegro kombinezon - kożuszek, mam nadzieję ze będzie jej ciepło no i kocyk. Chrześni powiadomieni. No na razie tyle. Teraz muszę pokupić zaproszenia i inne drobne gadzety. Uwielbiam organizacje takich imprez :-)
Pogoda u nas piekna zaraz smigamy na spacerek i do biedronki po pampki.
Jak ubieracie swoje szkraby na spacer ??? u nas body na krótki rękaw, body na długi, cieplejsza bluza , kombinezon i koc. Wydaj mi się ze wystarczy :eek::eek:

mambusia i cieżarówka życzę udanych imperz i czekamy na foto relacje :-)
chorowitym życze dużo zdrówka

miłego dnia!
 
My właśnie szykujemy się powoli do kościoła. Na 16:30 mamy chrzciny. Ciekawe jak to będzie. Oby malutka spała, bo inaczej to pewnie będzie krzyk. Nie śpi od 10:00 więc jest cień nadziei. No i sprawdzimy czy to prawda, że po chrzcinach dzieci się zmieniają. Tylko nie wiem, w którą stronę Julka może się zmienić, bo łobuzem nie jest, ale całkiem grzeczna też nie. Zobaczymy :rofl2:
 
My już dzisiaj wyciągnęliśmy zimowy śpiworek i szaliczek, więc na dwór dzisiaj ubrałyśmy się następująco: body,pajacyk polarkowy,śpiworek,czapa i szalik. Nie wiedziałam czy przykrywać kocykiem, w jedna stronę szłyśmy bez, a z powrotem już wymiękłam i przykryłam. Jeszcze kilka dni temu na spodzie wózka, pod materacykiem pościeliłam taki cieniutki kocyk złożony na pół żeby od dołu nie było zimno.
 
a ja kupiłam wczoraj Alutkowi taki fajowy zestaw ubranek że aż się doczekać nie mogę kiedy dostanę paczuszkę, upiorę i założę....jak będziecie chciały zobaczyć to linka wkleję :tak:
 
reklama
Do góry