reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wrzesień 2011

nanusia82, moja Misia jak była malutka to w dzień spała w łóżeczku lub na kanapie różnie to bywało, ale od drugiego miesiąca jak zobaczyłam że usypia to zanosiłam ją do łóżeczka. Teraz nie pozwalam jej na spanie w leżaczku czy na rękach. Za każdym razem zanoszę ją do łóżeczka, tylko ze Ona nigdy nie płakała. Nie wiem co doradzic bo nie czuję sie ekspertem w tych sprawch. Może zrób jak madzia Ci radzi. Zacznij on nocek.
 
reklama
Hej Dziewczyny!
Jakoś codziennie to mi się nie składa, żeby tutaj zaglądać;-( A tak mi szkoda i żal, że nie mogę być na bieżąco...Ja z moją Małą robię tak, że na rękach mi przysypia i jak już jest na "odjeździe" to ją odkładam do łóżeczka, żeby zasnęła sama, gorzej jak ma focha i się rozbudzi na maksa to wtedy pozostają tylko ręce...
A w dzień często śpi w wózku lub na kanapie w salonie, żebym miała ją na oku...
W czwartek idziemy na szczepienie i pewnie mama będzie głośniej i bardziej płakała niż Malutka...
A mam do Was pytanie...? Czy Wasze Maluszki też mają problemy z brzuszkiem...Moja Nadia codziennie nad ranem w okolicach 5 godziny tak strasznie postękuje i się wierci, jak jej pomasuje brzuszek, albo rozgrzeję tą poduszką wiśniową to zasypia, ale codziennie powtarza się ten jej twardniejący brzuszek...A gazy odchodzą normalnie, bo bardzo często sobie pryka i tylko nad ranem jest ta przypadłość...
Z góry dziękuję za ewentualne odpowiedzi pozdrawiamy!
 
nanusia, ja też chciałam Leona nauczyć nocek w łóżeczku, ale chyba jestem za miękka i jeszcze troche pośpi z nami w łóżku. Wiem wiem odwlekam tylko nieuniknione i będzie mi trudniej, ale w łóżku nie przeszkadza i jest spokojny i bezstresowo zasypia. Natomiast my mieliśmy problem, zeby wogóle w dzień uśpić go gdzieś poza cyckiem i chustą i jest postęp, bo zaczął mi zasypiać brzuszek do brzuszka na fotelu (bez bujania). Pośpi tak 15min i odkładam go. Więc dla mnie to już jakiś sukces.
 
nanusia, ja też chciałam Leona nauczyć nocek w łóżeczku, ale chyba jestem za miękka i jeszcze troche pośpi z nami w łóżku. Wiem wiem odwlekam tylko nieuniknione i będzie mi trudniej, ale w łóżku nie przeszkadza i jest spokojny i bezstresowo zasypia. Natomiast my mieliśmy problem, zeby wogóle w dzień uśpić go gdzieś poza cyckiem i chustą i jest postęp, bo zaczął mi zasypiać brzuszek do brzuszka na fotelu (bez bujania). Pośpi tak 15min i odkładam go. Więc dla mnie to już jakiś sukces.

Tofilesia, ja chyba jeszcze powalczę. Jutro i pojutrze będzie mąż to mi pomoże, to pewnie będzie mi trochę łatwiej to znieść.
Dziś po spacerku odłożyłam go do łóżeczka i był płacz. Wzięłam na ręce i spał, odkładałam i ryk, odłożyłam więc do leżaczka i śpi. Już nie wiem co z tym łóżeczkiem jest nie tak. Może spróbować zdjąć ochraniacze?!
 
Tofilesia super że już inaczej zasypia w dzień :-) Gratulacje :-) Codziennie po kroczku aż osiągniecie zamierzony efekt :-) Trzymam kciuki
Nanusia może faktycznie zdejmij , albo przestaw łóżeczko w inne miejsce - a jeśli się nie da to może poduszkę w drugim końcu łóżeczka, może zmiany pomogą :-) trzymam &&&
Olu nie pomogę niestety
A u nas kolejny problem, Kamilkowi zaczęły łzawić oczka tylko nie wiem z jakiego powodu. Przemywam solą i zakraplam. Od wizyty u pediatry odnośnie pępka, kazano mi odstawić cały nabiał i słodycze, kąpać w krochmalu i Elolium na zmianę by dowiedzieć się od czego są te krostki. Buźkę smarować kremem Emolium. I jest ogromna poprawa. Jeszcze wczoraj miał taką kaszkę na buzi widoczną tylko pod światło -dziś już nie ma :-D ciekawe czy to nie skaza :-( Oby nie bo ja bardzo nabiałowa jestem. Nie wiem tylko czy smarując buźkę Kamilek nie włożył sobie rączki do oczka po dotykaniu buźki.... Mam nadzieje że to od kremu a nie jakieś zapalenie...
 
Ja też smaruję małego tym balsamem emolium i skórka jest gładziutka i krostki wszystkie z buźki zeszły.
Mój łóżeczko bardzo lubi bo jest kolorowe i tameta koło niego w misiaczki jest i wisi kalendarz ze zdjęciem siostrzyczek i mały wpatruje się w to zdjęcie i zadowolony jak nie wiem co.Uwielbia też karuzelkę więc ja nie mam problemu żadnego z zasypianiem tyle że musze siedziec koło niego i czasem mu smoczka poprawiać jak mu wyleci by się nie denerwował
 
reklama
Do góry