reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wózio dla kruszynki:)

Ja mam to samo co Kachasek. Magda jeździ w zabudowanej części, ale z podniesionym oparciem, żeby mogła sobie patrzeć. Natomiast uważam że spacerówka jest bardzo fajna w tym wózku i nie zamierzam zmieniać, tym bardziej że jakby co mam jeszcze spacerówkę Graco po Weronice, która leży na pawlaczu i obrasta kurzem. Natomiast na 100% zakupimy już na lato parasolkę, ale taką naprawdę typową, nie za bardzo zabudowaną i z małymi kółkami. I to właśnie weźmiemy nad morze. Mnie się podobała taka:
Disney wózek parasolka spacerówka ProKids (298789642) - Aukcje internetowe Allegro
 
reklama
Nasza specerówka też ciepła ale chyba poczekam jeszcze żeby nie było takich lodowatych wiatrów jak ostatnio. W gondoli Zosia miała jak u Pana Boga za piecem a my wymarzliśmy straszliwie.
Kotku - chyba zrobię tak jak Ty. Poczekam jeszcze z miesiąc. U nas to samo - Zosia ma kupę miejsca a jak chce sobie powyglądać to podnoszę dno i ma się na czym oprzeć. :tak:
 
Wyszukałam kolejny fajny wózeczek.
ma przekładaną rączkę
przednie koła obrotowe
regulowany podnóżek
oparcie oczywiście też
po złożeniu zajmuje mało miejsca
tylko waży aż 10kilo

A tak wygląda
uno_mod%20rosso.jpg


Nawet kolor mi się podoba.
Ale idę szukać dalej...
 
xa_bordowy.jpg

Ten mi się też bardzo podoba, ale cholerstwo waży 14,5kilo. Masakra... Obecna spacerówka waży 12 i ledwo ją dźwigam z 7,5kilową Zuzanką.
 
Anielap ja mam taką. Ma duzo zalet bo leciutko sie prowadzi i jest bardzo stabilna. Z wad to ciezar (chociaz mi to nie przeszkadza bo zostawiam w klatce na dole) i regulacja oparcia. Nie wiem co za palant wymyslił...:wściekła/y:..sa po bolach 2 paski i na sroku platikowa "klamra". Ustrojstwo działa ten sposób ze ściska się klamre i pociąga za paski lub pozwala im wysunąć się. Jesli się opuszcza oparcie na dół to git. Gorzej jak się próbuje je podnieść do góry. Trzeba głową sobie przytrzymać i dopiero ściągnć paski bo inaczej nie da rady.
 
Emmila mówisz o X-landerze? Jak oglądałam w sklepie to pan jakoś tak szybko i sprawnie pokazywał tą regulację. Ja osobiście nie "macałam", bo waga mnie odstraszyła ostatecznie.
 
Tak o x-landerze. No właśnie problem w tym że jak 10 kg żywej wagi się opiera o to oparcie to się robi z deka cięzkie.:baffled: W powietrzu to można se i jednym palcem regulować.......
A tak poza tym to wózek super. ;-)
 
Dziewczyny a jakie jest Wasze zdanie na temat parasolek z 3-punktowymi pasami bezpieczenstwa? Mam jedna na oku ale powaznie sie waham - mam watpliwosci czy Misia z niej nie wypadnie
 
Fantazja, to chyba zależy od temperamentu dziecka, tzn. czy siedzi grzecznie, czy też wychyla się i wierci ile wlezie. Ja Weronikę woziłam w takim wózku odkąd skończyła jakieś 1,5 roku, aż prawie do 4 roku życia (tzn. później to już w wypadkach "skrajnych", czyli jak była chora, albo jak potrzebowałam wózek do zakupów;-), a ją na "przeciwwagę"). Nie miałam żadnego problemu, Weronika nigdy mi nie wypadła, ale ona generalnie była bardzo grzeczna i mało wiercąca. Parasolka przeżyła kilka wyjazdów, przeniosła tony ciężarów i przejeździła wiele kilometrów i gdyby nie to że wizualnie nie przedstawia się najlepiej, to nie wiem, czy Magda by w niej jeszcze nie jeździła. A pasy te pięciopunktowe to są chyba najlepsze dla maluchów, bo jak dziecko trochę podrośnie to średnio widzę możliwość aby siedziało przez całą drogę przyklejone pasami do oparcia. Obawiam się że taki spacer bardzo szybko kończyłby się syreną.:-D
 
reklama
Do góry