Hexanka mi zle samopoczucie i nerwy tez odbieraja wielkie wow. Mysle ze troche pozniej, na swoim, wsrod kopniakow dzidzi mnie dopadnie. Tzn mam nadzieje
tez tak sie łudziłam , no ja juz swoja nadzieje od kopniakow stracilam...kolezanka mnie uswiadomila ze skoro mam lozysko na przedniej str.macicy-zatem łozysko bedzie stanowilo buffor przed kopniakami w brzuch...
no przeczyałam Was od deski do deski tzn.od str na kt bylam ostatnio...
usg prenatalne za nami- w pon a w sr dostalam wyniki papa z krwi.w pon geba mi sie smiala bo z miny pani dr. widac bylo ze zdziwiona ze takie ładne wartosci moja dzidzia jej pokazala ;-)
po wynikach z krwi wartosci tego ryzyka skorygowanego podniosły sie i koniec koncow jest brak wskazan co do amnio...
po przepuklinie pepkowej czy jak tam to sie zwie ani sladu - wszystko ladnie wyglada
jedynie co mnie martwi to ocena lozyska-lozysko z wakuolami, troszke poczytalam w necie i mi wychodzi ze sie moze za szybko zwapniec co oznacza ze porod bedzie szybciej nie terminy przewiduja
a i co ciekawe bylam w 12tyg 2dniu a wg usg 13 + 3 dni (wg wydruku a 13tyg i 4dni(GA) wg tego co na zdjeciu z usg- jakis nonsens bo bo i jak ?!?
dzidzia duza bo 7,42cm wiec jak patrze pod opisy pod waszymi suwaczkami to mam wrazenie ze mam monstrum w brzuchu...(14 tydz i na suwaczku ma 7,5cm) ale chyba co zrodlo to dlugosc ...
a oto moje cudo
plci nie widac bylo
taki rzut z gory co najwyzej ale "ptaszkek" nie wyleciał ;-))) z aparatu...
wygladalo na to ze spi bo byl spokojny tylko jak pani dr włączyła 3d to sie raczkami zasłaniał...
wczoraj dostałam od kolezanki pierwsze ciuszki
bardzo mily gest ;-))
przepraszam ze tak malo pisze ,ale chyba lepiej mi idzie czytanie
teraz wizyte mam jakos kolo 4sierpnia u mojej gin
pozdrawiam i gratuluje maluchow