reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wizyty u lekarza - kiedy znowu i co nowego słychać?

Badania robię w Ujastku tam jest chyba najtaniej, z tego co porównywałam i ponoć mają dokładne wyniki.
Nadal rodzimy na Galla? Ja zamierzam...
 
reklama
Monimoni zaplanowana u mnie częstość wizyt to taka zalecana podręcznikowa - mój gin jest ze szpitala klinicznego dlatego też bardzo trzyma sie tych wszystkich "zaleceń" i polskie towarzystwo ginekologiczne zaleca w 8 mies. wizyte co 2 tygodnie, w 9 mies. co tydzień - to bardziej chodzi o kontrole płodu niz matki bo na tym etapie łożysko już sie róznie starzeje, może sie okazać ze w przeciagu tygodni zestarzało sie na tyle ze nie wystarcza już dziecku. A z uwagi na moje krążenie to na poczatek 9 mies. czyli 36tc mam juz zaproszenie na oddział i to jest to "odstępstwo" od normy, chociaż może mi sie uda do 37/38tc dotrwać i wskoczyć od razu na CC.

Karen wymaz z szyjki bym sobie darowała, zrobiłabym pochwe + ewentualnie odbyt. Mysle też tak jak ty, ze skoro szyjka trzyma to mimo masy malucha urodzisz tak jak wstępnie było wyliczane tylko większego dzidziusia, sama masa nie koniecznie swiadczy o pełnej dojrzałości do zycia pozałonowego, ale jak masa malucha przekracza 2500 to już przygotowanym warto być z wyprawka bo niespodzianki sie zdarzają :)

Aha jeszcze to łożysko :) On jest potrzebne tylko na okres ciąży wiec wiadomo ze w czasie jej trwania starzeje sie, jego dojrzałość określa sie w trzech stopniach, na wydruku USG powinno być opisane jaki jest stopień dojrzałości łożyska I, II lub III. Największe znaczenie ma w III trymestrze bo jeśli starzeje się czy tam "dojrzewa" zbyt szybko to staje sie dla płodu niewystarczajace (jest przecież dzieki niemu odzywiany i natleniany). W III trymestrze taka zmiana z dojrzałości bezpiecznej na niebezpieczna moze nastąpić w ciagu tygodnia zwłaszcza po 36tc dlatego zaleca sie częstsze wizyty i dokładne liczenie ruchów płodu, jeśli dzieje sie coś niepokojącego trzeba sie połozyc do szpitala i monitorpowac stan płodu, jak w kilku badaniach okazuje sie ze łozysko stare, dziecko nie rosnie juz odpowiednio, pojawiają sie cechy niedptlenienia rozwiązuje sie ciąże. W twoim przypadku skoro łożysko dojrzewa powoli a masa dziecka jest jaka jest to dobry objaw, gdyby dojrzewało powoli a masa dziecka była mała mozna by domniemywać że łożysko nie pełni odpowiednio swojej funkcji dlatego wzrost dziecka jest zahamowany. Tu jednak takiego ryzyka ewidentnie nie ma, a powoli dojrzewajace łozysko przy tej masie malucha wydaje sie byc kolejnym czynnikiem który mówi ze maluch jeszcze troszke w brzuchu posiedzi :)
 
Ostatnia edycja:
ale te częste wizyty jeśli mają określać stan łożyska to rozumiem, że powinny być z usg? no bo chyba inaczej nie da się łożyska ocenić. moja gin i tak nie ma usg w gabinecie, a umawia się dodatkowo w szpitalu...
 
Dziękuję Lolisza za garść informacji, zrobię jak radzisz wymaz z pochwy i odbytu oraz zapytam o ten wymaz w kierunku Staphylococcus haemolyticus
 
Ja po środowej wizycie jestem uszczęśliwiona. Szyjka się trzyma ma znów 3cm, ciśnienie też w miarę stabilne. Lekarz powiedział z radością, że chyba wychodzimy na prostą. Trochę więcej zaczęłam z domu wychodzić i na nieco dłuższe spacery, ale oczywiście bez przesady, znam granice. Doktorek też pomierzył małego i ma już 1800gram.
W najgorszym wypadku lekarz powiedział, że za 6tyg. na cesarkę mnie wyśle, ale to jeśli znów ciśnienie zacznie szaleć (oby nie).
Oprócz tego mam już zaświadczenie, że ze względu na nadciśnienie powinnam rodzić w ośrodku z III stopniem referencyjności (czyli to we Wrocławiu Dyrekcyjna lub II/III stopień ma Brochów-oba szpitale brałam pod uwagę).
Także kolejna wizyta w środę i mam nadzieję, że nic się nie zmieni w tą gorszą stronę.
A i wyniki też mam dobre nawet żelazo już jest z powrotem w ramach normy 11,8, także optymistyczne podejście mi się włączyło i oby takie już zostało.
 
lolisza musimy dać radę:-)
A jeszcze się tak zastanawiam, czy jeśli moje ciśnienie znów zaczęłoby szaleć i lekarz dałby mi skierowanie na rozwiązanie ciąży w 36tyg. to oni od razu robią cesarkę czy próbują wywołać poród naturalny?
I jeszcze jedno... czy w już w 36tygodniu odstawia się fenoterol?
W sumie boję się cesarki i najlepiej żeby mój maluszek został sobie w brzuchu do 40tyg. ale z pewnością dla mnie wygodniej byłoby urodzić pod koniec września, wtedy za wiele w szkole bym nie straciła. Ech ja nie wiem jak się oderwę od mojego maleństwa i jakby nigdy nic pójdę do szkoły:no:
 
A ja dzisiaj odebrałam wyniki moczu i znowu klapa, białko i bakterie:( Jutro mam zawieść mocz na posiew do szpitala. Najgorsze jest to, że znowu zaczyna mnie pobolewać jak pochodzę trochę, takie uczucie jakbym siedziała za długo na siodełku rowerowym. Czyli mała znowu naciska na szyjkę.:( Rany jak ja lubię sikać do tego pudełka:(
 
reklama
Gratuluję wszystkim mamusiom udanych wizyt:-)

My dziś po usg. Wszystko jest w porządku. Nasz synek waży 1800g i wg usg dziś jestem w 32 tyg+3 dni. Termin na 28 września:szok: Lekarz powiedzial ze jak tak dalej będzie rósł to urodzi się pomiędzy 3500g - 3800g. Laura miała 3030 przy narodzinach więc to sporo więcej.. Serduszko bije 150/min. No i ogólnie wszystko dobrze. Cieszę się strasznie. No i niedługo dziewczyny zaczniemy odliczanie..:-)
 
Do góry