reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wizyty u lekarza - kiedy znowu i co nowego słychać?

reklama
Ja po dzisiejszej wizycie wiem już, że przewęzenie tętnicy macicznej się cofnęło, więc jest lepiej. Nemoglobina z 10,2 wskoczyła na 11,8, więc jest całkiem pozytywnie. Olek waży 1650g, urósł 200g przez 2 tygodnie. Teraz będę miała wizyty juz co 2 tygodnie, więc na bieżąco będę oglądała mojego królewicza na USG :-)

Dziewczynki, które martwią się, że dzidzia leży pośladkowo, parę słów o tym napisałam TUTAJ: https://www.babyboom.pl/forum/pazdz...-juz-malenstwo-39574/index65.html#post5811843
 
Efa- dziękuję za ten post po położeniu maluszka. Mam nadzieję, że ćwiczenia pomogą przekręcić się mojemu maluszkowi.
 
W środe byłam u pulmonologa w sprawie tego kontaktu z chorym na gruźlicę. Skierował mnie na Grabiszyńską do poradni pulmonologicznej, żeby tam zadecydowali co ze mną robić. Ale nieco mnie uspokoił. Powiedział, że to działa na takiej zasadzie, że prawie 80% społeczeństwa ma w sobie prątek gruźlicy, uaktywnia się on podczas dużych spadków odporności. Skierował mnie do tej poradni, bo połóg i karmienie piersią będzie dla mnie takim spadkiem odporności kiedy to choroba może, ale oczywiście nie musi się u mnie uaktywnić. Najbardziej się cieszę, że leków nie muszę jednak brać póki co.
Co do gina to kolejna wizyta w środę. Mam nadzieję, że już ta szyjka się nie skraca, chociaż nieraz pobolewa mnie podbrzusze tak jakby na @... Ale łudzę się, że to moje biedne i schorowane jelita. Proszę o kciuki. Jeszcze 7tygodni i będzie skończony 36tydzień ciąży.
 
Madlein trzymam kciuki we wszystkich czterech kończynach! :-)
Ty to masz przygody bidulo w tej ciąży, ale nic się nie martw - wszystko skończy się dobrze, 7 tygodni poleci z górki :-)
 
Ja po dzisiejszej wizycie jestem zadowolona :) Malutka ma już 1450g :) Ssała kciuka na usg i ruszała buźką. Jest zdrowa ładnie rośnie, szyjka ma 4,5cm cały czas więc jest okej.
 
Ja na wizycie musze mojego gin. "zmolestować" żeby sprawdził jak ma się moja szyjka... zrobił to tylko na samym początku ciąży a potem jakoś omijał temat... a zważywszy na to, że dużo mamusiek ma problemy ze skracającą się szyjką itp. to wolę mieć pewność...
 
Ja właśnie podglądnęłam w necie moje wyniki i nie jest źle. Toksoplazma ok - to już mój trzeci ciążowy i ostatni wynik a zawsze mam sporego stresa jak to robie więc UFF...
Morfologia jakoś sie trzyma: Hb 11,7 Ht 33,2% więc nadal udaje mi sie uciekać przed suplementacją żelaza :) Leukocyty rosną i aktualnie 14 tys ale w ciązy granica jest do 15 tys, więc jeszcze ok.
No i krzywa cukrowa: glukoza na czczo 5,35 mmol/l (norma 3,9-5,83) a 2 godz. po obciązeniu 75g glukozy 7,44 mmol/l (norma do 7,8) więc nie jest źle chociaż im bardziej wynik po obciązeniu zbliżony do tego na czczo tym lepiej, no ale jestem spokojna i zjem zaraz lody :)
 
reklama
LOLISZA - dobrze, że wszystko ok i byle tak dalej:)
u mnie od wizyty jeszcze trochę ponad 2 tygodnie a już się martwię jak to z tymi wszystkimi wynikami będzie. Mam nadzieję, że po żelazie mi się chociaż trochę krew poprawi, bo inaczej będzie tragedia :/
 
Do góry