Happybeti dziękuję :*
Wioli wiem, że nie chciałyście mnie straszyć
Sama też od razu chciałam biec na dyżur, albo wzywać lekarza, jednak wczoraj wieczorem udało mi się porozmawiać z koleżanką o której pisałam i ona mnie uspokoiła. Jak zauważyli u swojego małego zgrubienia, pojechali na ostry dyżur a stamtąd odesłali ich do domu i kazali jechać do chirurga. Dopiero po kilku miesiącach zoperowali mu to (tylko przepuklinę pachwinową, bo pępkową zaklejają). Podobnie jak u happy najpierw kazali obserwować i tyle. Dlatego też już na spokojnie pojadę w poniedziałek po skierowanie. W tygodniu odwiedzimy chirurga i zobaczymy co dalej. Podejrzewam, że prędzej czy później wyśle nas na zabieg. Wolałabym wcześniej, bo nie chciałabym czekać aż coś zacznie się dziać.

