Eliza- ja mam podobnie- tez uważam,że probiotyki duuużo dają " w tym temacie".A poza tym myslę,ze teraz,jesiewnią,póki jest dużo swiezych warzyw i owoców,to jak najwięcej dziecku dawać- praktycznie między każdym posiłkiem teraz Amelka dostaje jakis owocek do zjedzenia.
Moim chłopakom,jak byli starsi,dawałam Echinaceę,ale nasze dzieciaczki jeszcze na to za małe,bo to na alkoholu jest.
No i duuużo jesteśmy na dworze- dwa spacery dziennie.
Moim chłopakom,jak byli starsi,dawałam Echinaceę,ale nasze dzieciaczki jeszcze na to za małe,bo to na alkoholu jest.
No i duuużo jesteśmy na dworze- dwa spacery dziennie.