Wizyty u lekarza - kiedy znowu i co nowego słychać?

[ladygab]

Natolin- ja nie mierze Madzi, ale wiem, ze jest malutka, po ubrankach widac czy dziecko rosnie czy nie, my nosimy 74 i powoli powoli wchodzimy w 80, garderoby ni ewymienialam od dawien dawna, nawet kurteczka 6-9 m-ca jest teraz dobra

 

[natolin]

dzięki ladygab ja dla spokojności (albo i nie...) pójdę go jutro zmierzyć. Ja to tej numeracji nie mam sił, bo mój chodzi w 86 po części, po części 92, a wczoraj założyłam mu śpioszki do spania 92 i ledwo zapięłam, więc numeracji nie ma co wierzyć

 

[ladygab]

dzięki ladygab ja dla spokojności (albo i nie...) pójdę go jutro zmierzyć. Ja to tej numeracji nie mam sił, bo mój chodzi w 86 po części, po części 92, a wczoraj założyłam mu śpioszki do spania 92 i ledwo zapięłam, więc numeracji nie ma co wierzyć

o ludzie kochani, to mi ZOsia wyrasta powoli z 92

 

[natolin]

Ladygab dlatego mówię, że rozmiar rozmiarowi nierówny. Z tymi śpiochami musi być coś nie tak.

 

[Kania78]

Iwcia niestety nie znam tej pani neurlolog ale podpytam. A czemu do Krosna trafiłaś? Na Twoim miejscu skonsultowałabym to jeszcze z innym lekarzem tej specjalizacji.
Natolin masz rację, rozmiar rozmiarowi nie równy u Nas różnie od 78 do 86.

 

[ladygab]

Ladygab dlatego mówię, że rozmiar rozmiarowi nierówny. Z tymi śpiochami musi być coś nie tak.

spiochy spiochami, ale ZOsia tez z metra cieta

A rozmiary fakt, dziwne czasami sa, ja sie trzymam jednej marki i wdlg niej jade, ale jak kupuje rozne marki z romizarami to wiem, ze to bedzie za male, to za duze, mimo ze ten sam rozmiar ma

 

[tomas2209]

To mój okruszek to w ogóle... 68 nosi...
Ladygab ja to myślę, że Zuzka będzie nosiła ten rozmiar co Zosia za rok?...

 

[elusia84]

Natalka nosi 80/86, zależy od firmy .
Dziś spała w śpiochach, a obudziła się bez nich. Także nie mam pojęcia , jak to się stało
Podobnie chyba było kiedys u Przemka od Nice

 

[Roxannka]

Co do przychodni to u mnie podobnie jak u nat, myśle że to specyfika naszego miasta i dużych osiedli Do zdrowych zapisanie równa się z długim czekaniem, ale do chorych wystarczy rano zadzwonić i zawsze można się zapisać na ten sam dzień, nigdy nie miałam problemu z tym, ale też można przyjść bez zapisu i lekarze przyjmują pomiędzy pacjentami, tylko że ja też nie lubie takich sytuacji i póki co ich unikam ;-)

Patryk za to wzrostowo ostatnio podskoczył tak mi się przynajmniej wydaje ... W poniedziałek na roczek pójdziemy sprawdzić co i jak :-) No a rozmiarówka faktycznie różna bo u nas niektóre rzeczy 68 jeszcze dobre, a niektóre 86 są na styk generalnie teraz 80 u nas na czasie, ale jak coś kupujemy to już 86 bo to vzasami się z dnia na dzień się zmienia, że coś już się zapiąć nie chce


elusia, Patryk potrafi sobie sam półśpiochy zdjąć, widziałam to na własne oczy bo bym nie uwierzyła ;-)

 

[natolin]

Roxannka tak właśnie pamiętałam, że u Was jest podobnie z zapisami i też tak jak Ty nie lubię takich akcji z wchodzeniem między pacjentami.

Mój sobie "namiętnie" ściąga spodnie ;-)