reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wizyty u lekarza - kiedy znowu i co nowego słychać?

My dzisiaj musieliśmy jednak pójść do lekarza, bo nagle Łukaszowi wyskoczyła temperatura 38,9. Do tego cały rozgrzany był, ten okropny kaszel do tego cieknący katar z nosa. Pojechaliśmy do naszej przychodni a tam i babka mówi że dziś nas już pani doktor nie przyjmie bo ma już limit pacjentów a ona pracuje tylko do 19! I że mamy przyjść jutro. No to ja wyszłam z tej przychodni i się rozryczałam( nie wiem co mi się stało:dry:), moje dziecko tak mi płakało, widziałam jakie słabe było a oni mnie odesłali do domu... mąż jak to zobaczył to dowiedział się na szybko o przychodni całodobowej i pojechaliśmy tam i tam nas przyjęli bez problemu.
Wszystko jest na drodze infekcyjnej. Oskrzelowo ok, a już się przestraszyłam że coś będzie nie tak, bo tak to on jeszcze nie kaszlał strasznie.
Mam nadzieję że gorączka nie będzie wyższa niż jest...
 
reklama
mała mi tulam :* jeju co za przychodnia?!!!! :wściekła/y: jak można niemowlęcia nie przyjąć :no: ? normalnie masarka... dobrze że chociaż qw tej całodobowej Łukaszka przebadali. Trzymam mocno kciuki za to żeby malutki wyzdrowiał :***
 
Nicce super wiesci z serduszkiem :)
Aniawa fajnie, ze Wojtus ok :)
Mala mi chyba czas zmienic przychodnie. Super, ze Was przyjeli gdzie indziej. Zdrówka dla Wojtusia
Doris ja i mój M. mamy piperzyka na wewnetrznej stronie dloni :)
 
Aniawa,jakby cos w płucach było,to osłuchowo by wyszło.Zaobserwuj ten kaszelek- może faktycznie on to specjalnie robi?No,te pyłki tez nie pomagaja...u nas całe miasto "zaśmiecone" jakims puchem- nie wiem,czy to topole,czy cus inszego...
Mała Mi,ech,znieczulica i tyle...dobrze,że choć w całodobowej bez problemu...czyść nosek jak najczęściej,to może uda się zapanowac nad infekcją i nic gorszego z tego nie wyniknie.Tulam i duuużo zdrówka dla biednego Łukaszka...:***
 
Nice super że ok :)
Mala_mi nie wiem czy to odważnym trzeba być czy głupim żeby niemowlaka nie przyjąc. Dobrze że pojechaliście gdzie indziej.

Kaszel w tym wieku faktycznie może być "udawany" albo od śliny. Ja to bym sie najbardziej bała krtaniowego.
 
Mala_mi - to jest skrajna nieodpowiedzialność w tej przychodni. Może rzeczywiście warto zmienić. A co jeśli byś ich posłuchała i czekała do rana, a rano może mały by już w szpitalu z zapaleniem płuc wylądował? Masakra jakaś. Wcale Ci się nie dziwię, że się popłakałaś wtedy, no bo taka znieczulica jest po prostu załamująca.
Dobrze że pojechaliście do tej całodobowej przychodni. U nas jak z małym przyjdę to zawsze przyjmują i to nawet tak kontrolnie, jak wcale chory nie jest. A co dopiero chore dziecko. W zasadzie to ja zawsze idę bez zapisu (pomijając szczepienia), bo i tak nie ma nigdy terminów. Ale jak pójdę to nigdy mnie nie odesłali. Także może się rozejrzyj za jakąś inną przychodnią, bo to karygodne.
No i napisz jak się dziś ma Łukaszek - trzymam kciuki za szybki powrót do zdrówka!
 
reklama
aniawa tak jak dziewczyny sugeruja to pewnie alergia . w kazdym razie jak osłuchowo czysto to tylko się cieszyć.
mała_mi rozumiem ,ze taka bezradnosc (jak nie mozemy pomóc naszym okruszkom) jest okropna i łzy same sie cisną. Dobrze ,ze pojechaliście do innej przychodni. Skoro to infekcja to życzę zdrówka i szybkiego uporania się z nią.

sarisa hehe tez się Wam przytrafiło z tym pieprzykiem:cool2:, ze oboje tak macie.
 
Do góry