reklama
Natolin nieźle. Ciekawe od czego to zależy ile taki maluch waży :-) Moja mała do dzisiaj jest szprotką. Ma 8 lat a waży zaledwie 20kg.
Rysia kompletnie bez sensu. Ciekawe kto się załapuje na te darmowe zabiegi. Szczerze współczuję, nie dość że będziecie musieli patrzeć na krzywdę swojego maluszka, to jeszcze musicie za to zapłacić :-(
Rysia kompletnie bez sensu. Ciekawe kto się załapuje na te darmowe zabiegi. Szczerze współczuję, nie dość że będziecie musieli patrzeć na krzywdę swojego maluszka, to jeszcze musicie za to zapłacić :-(
Madlein
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2010
- Postów
- 3 714
U nas z oskrzeli prawie całkowicie ustąpiło.
Teraz przed nami ciężkie czasy, we wtorek musimy na USG ciemieniowe jechać, od piątku następnego musimy rozpocząć rehabilitację, 21.03 kontrola u neurolog, a 23.03 mamy komisję, która orzeka czy dziecku należy się zasiłek rehabilitacyjny i jak orzekną niepełnosprawność to rentę socjalną, w co akurat nie wierzę...
No a 17.03 ja mam usg piersi, bo boli mnie lewa w okolicach węzła i mam wrażenie, że jest tam guzek
Teraz przed nami ciężkie czasy, we wtorek musimy na USG ciemieniowe jechać, od piątku następnego musimy rozpocząć rehabilitację, 21.03 kontrola u neurolog, a 23.03 mamy komisję, która orzeka czy dziecku należy się zasiłek rehabilitacyjny i jak orzekną niepełnosprawność to rentę socjalną, w co akurat nie wierzę...
No a 17.03 ja mam usg piersi, bo boli mnie lewa w okolicach węzła i mam wrażenie, że jest tam guzek
Madlein
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2010
- Postów
- 3 714
Cytologie miałam na początku grudnia, no powiedzmy 2,5m po porodzie.
Jeśli chodzi o piersi ja nie karmiłam wcale... Słyszałam od znajomej piguły, że nie tyle co lubi się coś robić, tylko kanaliki się nie domykają czy coś takiego i to może dawać podobne objawy do guza i bolesność. Oby...
Jeśli chodzi o piersi ja nie karmiłam wcale... Słyszałam od znajomej piguły, że nie tyle co lubi się coś robić, tylko kanaliki się nie domykają czy coś takiego i to może dawać podobne objawy do guza i bolesność. Oby...
mała_mi88
30.09.2010; 3970g; 58cm
Dziewczyny dziękuję za wsparcie. Byłam dzisiaj u Pani doktor z wynikami i morfologie mamy świetną, lekarka powiedziała że chciałaby aby wszyscy jej pacjencji taką mieli a to żelazo rzeczywiście niskie,ale lekarka zadecydowała że jeśli ta morfologia jest tak idealna to mamy za równy miesiąc powtórzyć badanie i wtedy jeśli się nie poprawi to żelazo zaczniemy wprowadzać. Uprzedziła mnie że to nic przyjemnego dla dziecka i wiele nieprzyjemności jest z jego powodu. No ale mamy jeść dużo słoiczków przez ten miesiąc, mięsko, mięsko i mięsko...
Co do jedzenia mojego potworka to nie chce zapeszać ale dzisiaj na śniadanko zjadł 150ml po wczorajszym wieczorny wyrzyganiu wszystkiego, potem 90ml, później obiadek pół słoiczka, później 90ml no i na kolację 150ml z kleikiem tak więc uważam to za sukces i jestem dziś spokojniejsza. Może rzeczywiście ten katar mu przeszkadzał i nie miał takiego apetytu. Proszę trzymajcie kciuki żeby już było dobrze. Lekarka tez powiedziała że gdy te problemy z jedzeniem się będą utrzymywać to mam się z nią skontaktować i będziemy wtedy działać dalej.
Co do jedzenia mojego potworka to nie chce zapeszać ale dzisiaj na śniadanko zjadł 150ml po wczorajszym wieczorny wyrzyganiu wszystkiego, potem 90ml, później obiadek pół słoiczka, później 90ml no i na kolację 150ml z kleikiem tak więc uważam to za sukces i jestem dziś spokojniejsza. Może rzeczywiście ten katar mu przeszkadzał i nie miał takiego apetytu. Proszę trzymajcie kciuki żeby już było dobrze. Lekarka tez powiedziała że gdy te problemy z jedzeniem się będą utrzymywać to mam się z nią skontaktować i będziemy wtedy działać dalej.
Roxannka
Pracująca mama!
- Dołączył(a)
- 26 Sierpień 2010
- Postów
- 3 356
Natolin, Mona, trzymam kciuki żeby te naczyniaki u waszych maleństw szybko się wchłoneły i żeby nie były potrzebne żadne zabiegi! Przytulam!
Mała mi strasznie sie ciesze że u Łukaszka wyszły takie dobre wyniki i że apetyt wraca
oczywiście trzymam kciuki żeby tak już sie utrzymało
Rysia, przykro mi z powodu tego kanalika i że Miłoszek bedzie musiał miec zabieg, ale wierze że bedzie to szybciutko i synek nawet nie zapłacze. Ściskam!
My wczoraj byliśmy na szczepieniu i przy okazji badania lekarskiego miałam milion pytań a i tak połowy nie zadałam :/ Generalnie wszystko jest ok, tylko ten lekarz wydaje mi sie zbyt ogólnikowy i brakuje mi jakiś głębszych wyjaśnien pewnych rzeczy
Karmie tylko piersią i pytałam o morfologie to lek powiedział że "nie chce tego robić swojemu dziecku" a gdyby coś było nie tak to on by powiedział :/
Potem pytałam o sławny gluten i usłyszałam że najlepiej go wprowadzać tak jak to kiedyś było czyli ok 1 roku :/
Za miesiac mamy zacząć wprowadzać jarzyny, a nie owoce żeby nie było bólu brzucha :/
A na nie gojącą się ranke uczuleniową na buzi przepisał maść cholesterolową i jeszcze jedną ze sterydem! :/ Nie używam i nie mam zamiaru bede próbować jakos inaczej to wyleczyć
No i ostatnie czyli waga, Patryk waży 6420 i przybrał tylko 600g w ciągu 6 tyg. Zaczełam sie martwić bo nawet nie podwoił wagi urodzeniowej ale lek powiedział że waga jest w normie i że dziecko dobrze wygląda i co ja bym chciała żeby wylewał mu się tłuszcz i że po kim ma być gruby jak ja wyglądam jakbym nigdy w ciąży nie była (tu akurat zaplusował)
No ale generalnie nie podoba mi sie jego podejscie bo wydaje mi sie takie ... lekkomyślne ... sama nie wiem buuu mąż mówi że szukam dziury w całym :/ W tej przychodni nie moge już zmienić lekarza a to jest najblizej nas, w prywatnych ciagle sie zmieniają a ja bym chciała żeby opiekował się nami jeden lekarz ktory juz by znał synka ehh
Mała mi strasznie sie ciesze że u Łukaszka wyszły takie dobre wyniki i że apetyt wraca
oczywiście trzymam kciuki żeby tak już sie utrzymało Rysia, przykro mi z powodu tego kanalika i że Miłoszek bedzie musiał miec zabieg, ale wierze że bedzie to szybciutko i synek nawet nie zapłacze. Ściskam!
My wczoraj byliśmy na szczepieniu i przy okazji badania lekarskiego miałam milion pytań a i tak połowy nie zadałam :/ Generalnie wszystko jest ok, tylko ten lekarz wydaje mi sie zbyt ogólnikowy i brakuje mi jakiś głębszych wyjaśnien pewnych rzeczy
Karmie tylko piersią i pytałam o morfologie to lek powiedział że "nie chce tego robić swojemu dziecku" a gdyby coś było nie tak to on by powiedział :/
Potem pytałam o sławny gluten i usłyszałam że najlepiej go wprowadzać tak jak to kiedyś było czyli ok 1 roku :/
Za miesiac mamy zacząć wprowadzać jarzyny, a nie owoce żeby nie było bólu brzucha :/
A na nie gojącą się ranke uczuleniową na buzi przepisał maść cholesterolową i jeszcze jedną ze sterydem! :/ Nie używam i nie mam zamiaru bede próbować jakos inaczej to wyleczyć
No i ostatnie czyli waga, Patryk waży 6420 i przybrał tylko 600g w ciągu 6 tyg. Zaczełam sie martwić bo nawet nie podwoił wagi urodzeniowej ale lek powiedział że waga jest w normie i że dziecko dobrze wygląda i co ja bym chciała żeby wylewał mu się tłuszcz i że po kim ma być gruby jak ja wyglądam jakbym nigdy w ciąży nie była (tu akurat zaplusował
)No ale generalnie nie podoba mi sie jego podejscie bo wydaje mi sie takie ... lekkomyślne ... sama nie wiem buuu mąż mówi że szukam dziury w całym :/ W tej przychodni nie moge już zmienić lekarza a to jest najblizej nas, w prywatnych ciagle sie zmieniają a ja bym chciała żeby opiekował się nami jeden lekarz ktory juz by znał synka ehh
reklama
Madlein
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2010
- Postów
- 3 714
Czasami wbijam w to co mówi pediatra i robię tak jak mi intuicja podpowiada. Szczerze to tego lekarza kopnęłabym w d... gluten przy pierwszym roku, sterydy na rankę i niezrobienie morfologi. Wyszłabym z gabinetu szybciej niż weszłam.
