mała_mi88
30.09.2010; 3970g; 58cm
Madlein- trzymam kciuki żeby wszystko pomyślnie poszło i żebyś mogła przytulić już swojego synusia:-). Oby się samo wszystko rozkręciło bez wywoływania.
czarodziejkaM- u mnie z tym ciśnieniem też nieciekawie. Ciągle sobie kontroluję i jak dobije do wysokiej liczby to udam się na IP bo już wcześniej miałam skierowanie na patologię z tego powodu. Też mi się te obrzęki pojawiły,ale na nogach tylko. Mam tak że jak na przykład siedzę sobie na nogach ( nie wiem jak to ująć) i na przykład mam spodnie dresowe to potem jak zmienię pozę to takie odciski mam czerwone na nogach, takie wklęśnięcia.
Nina6x- czekam na wieści co z tym pęcherzem, oby to znaczyło tylko nie wysiusianie się!
Alicja to zaciskaj teraz nogi chociaż jeszcze na tydzień:-).
Muminka to Ty teraz dopakowuj torbę do szpitala i idź rodzić córeczkę!:-)
pszczylaszczka ja chodzę na ktg i ostatnio mi też wyszły taki skurcze o jakich Ty piszesz i mi położna powiedziała że to brzuszek czasem mi twardnieje i to jeszcze nic się nie dzieje. Ja też nic nie odczuwam.
nice-girl nie zazdroszczę pójścia na patologię,ale z cukrem nie ma żartów tak więc jeśli masz tam być pod dobrą opieką to lepiej iść, może się okaże że Cię jednak poobserwują i wypuszczą. Weź od kogos poza Lolisza numer telefonu żebyś mogła zdać nam relację co u Ciebie bo tak jak piszą dziewczyny- Loliszy ma nie być przez najbliższe dni.
czarodziejkaM- u mnie z tym ciśnieniem też nieciekawie. Ciągle sobie kontroluję i jak dobije do wysokiej liczby to udam się na IP bo już wcześniej miałam skierowanie na patologię z tego powodu. Też mi się te obrzęki pojawiły,ale na nogach tylko. Mam tak że jak na przykład siedzę sobie na nogach ( nie wiem jak to ująć) i na przykład mam spodnie dresowe to potem jak zmienię pozę to takie odciski mam czerwone na nogach, takie wklęśnięcia.
Nina6x- czekam na wieści co z tym pęcherzem, oby to znaczyło tylko nie wysiusianie się!
Alicja to zaciskaj teraz nogi chociaż jeszcze na tydzień:-).
Muminka to Ty teraz dopakowuj torbę do szpitala i idź rodzić córeczkę!:-)
pszczylaszczka ja chodzę na ktg i ostatnio mi też wyszły taki skurcze o jakich Ty piszesz i mi położna powiedziała że to brzuszek czasem mi twardnieje i to jeszcze nic się nie dzieje. Ja też nic nie odczuwam.
nice-girl nie zazdroszczę pójścia na patologię,ale z cukrem nie ma żartów tak więc jeśli masz tam być pod dobrą opieką to lepiej iść, może się okaże że Cię jednak poobserwują i wypuszczą. Weź od kogos poza Lolisza numer telefonu żebyś mogła zdać nam relację co u Ciebie bo tak jak piszą dziewczyny- Loliszy ma nie być przez najbliższe dni.