reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

wizyty u lekarza i zdjęcia USG

Dziewczyny tyle wieści,że nie pamiętam co komu. Wszystkim gratuluję dobrych wieści z wizyt i dorodnych dzieciaczków

Z ostatnich
Kasiulka no to Grześ już duży chłopak, zapraszamy na tą stronę brzuszka :-)
Atan powodzenia, będzie dobrze


Proszę trzymajcie za mnie kciuki dziś na 17-stą mam USG
Zobaczymy ile Aleks waży i mam nadzieję,że sprawdzą mi to łożysko
 
reklama
Kasiulka no to Grześ mam nadzieję zrobi psikusa i wysoczy zanim zdążą wywołac poród :-)

Atan powodzenia - oby i u Ciebie bez ingerencji się obyło :tak:

Gagucha spokojnie, najważniejsze, że wiesz - dostaniecie antybiotyk i będzie ok - gorzej jakby był paciorkowiec, a badania nie było i nic by nie robili z tym :tak:

ja ostatnio przeglądałam książeczkę Dobrusi i mi wpisali, że GBS ujemny miałam - ciekawe jakim cudem to stwierdzili, skoro badania wtedy nie miałam :baffled:
 
Atomówka kciuki są zaciśnięte najmocniej jak się da :tak:

Kasiulka no proszę jednak organizm wie swoje i moze wszystko potoczy sie inaczej jak zakładano :-) Mocne kciuki za rozwój akcji i by była szybka! Powodzenia!

Gagucha nie przejmuj sie, sporo chyba z nas ma ;-) Ja sie tylko zastanawiam teraz.. w PL i tak zostaje sie kilka dni po porodzie wiec pewnie po podaniu antybiotykow robia badanie dziecku... a w UK jak wypuszczaja na nastepny dzien, to ja nie wiem czy nagle nie bede musiala tam zostac? Bo niby 72 godziny potrzeba na wyniki czy przeszlo na dziecko czy nie.. Cholerka ciekawe..nie myslalam o tym wczesniej, nic polozna nie mowila (...) i nienastawialam sie na pobyt w szpitalu tutaj :confused:
 
atomówka-oczywiście, że trzymam kciuki :)

Angel
-powinni Cię zostawić, jak najbardziej. walcz o to..nie ma o ryzykować. Mój lekarz też powiedział, ze potrzebne są 72 godziny by wykluczyć lub potwierdzić obecność GBS u Maluszka. Ja boję się, że wody odejdą mi jeszcze w domu i że akcja porodowa rozpocznie się szybko i antybiotyk (nawet jesli mi go podadza) po prostu nie zadziała... co jest w zasadzie równoznaczne z zarażeniem Małego (?). Tak jak chciałam do szpitala dojechać na styk by uniknąć tych wszystkich nie przyjemnych zabiegów okołoporodowych tak teraz będę zasuwać zaraz po kilku skurczach...
 
Gagucha tez mnie najbardziej martwi , ze nagle akcja sie zacznie szybko i nie zdarza podac..
Ale wiesz w razie W to odrazu po narodzinach dzidzius dostaje antybiotyk na to- kiedy normalnie tego nie podaja.. Wiec tak czy siak jest to pod kontrolą. Wiesz, to tez nie jest tak , ze 100% dzieci sie zaraza od matki i 100% ma problem po tym.
W Pl nie znalazlam statystyk tylko w UK:

Each year, based on 700,000 babies born annually in the UK, approximately:

* 230,000 babies are born to mothers who carry GBS; 88,000 babies (1 in 8) become colonised with GBS; 700 babies develop GBS infections, usually within 24 hours of of birth
ju zpomijam smiertelnosc bo to juz skrajne przypadki.

Dlatego w Anglii nie robia tego badania rutynowo, bo 1 na 1000 dzieci sie zaraza wiec to dla nich malo ( a umowmy sie o wiele wiecej % dzieci rodzi sie z innymi problemami...) Ja wyprosiłam jakiem Polka wiec widzisz... normalnie idac trybem UK , nie badana bym nawetnie wiedziala ze to mam, nie mialabym antybiotykow podanych ani nic.
Takze spokojnie, wody odejda jedziemy odrazu , skurcze przyjda max co 15 minut tez jedziemy i spoko :tak:
 
reklama
Gagucha tez mnie najbardziej martwi , ze nagle akcja sie zacznie szybko i nie zdarza podac..
Ale wiesz w razie W to odrazu po narodzinach dzidzius dostaje antybiotyk na to- kiedy normalnie tego nie podaja.. Wiec tak czy siak jest to pod kontrolą. Wiesz, to tez nie jest tak , ze 100% dzieci sie zaraza od matki i 100% ma problem po tym.
W Pl nie znalazlam statystyk tylko w UK:

ju zpomijam smiertelnosc bo to juz skrajne przypadki.

Dlatego w Anglii nie robia tego badania rutynowo, bo 1 na 1000 dzieci sie zaraza wiec to dla nich malo ( a umowmy sie o wiele wiecej % dzieci rodzi sie z innymi problemami...) Ja wyprosiłam jakiem Polka wiec widzisz... normalnie idac trybem UK , nie badana bym nawetnie wiedziala ze to mam, nie mialabym antybiotykow podanych ani nic.
Takze spokojnie, wody odejda jedziemy odrazu , skurcze przyjda max co 15 minut tez jedziemy i spoko :tak:

Ja tez sie zaiepokoilam czytajac temat, bo nie mialam robionego tego badania ... ale wyczytalam ze jest malenkie ryzyko infekcji i jezeli takowa wystapi to w ciagu najczesciej 12 h od urodzenia ( czyli jak jeszcze jestes w szpitalu) i dziecko ma natychmiast podany antybiotyk ... kamien z serca
coraz bardziej o wszystko sie martwie ... masakra dziewczyny
 
Do góry