reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

wizyty u lekarza i zdjęcia USG

u nas jak powiedzieliśmy, że nie chcemy znać płci wcześniej, to się niektórzy pukali w głowę, że w tych czasach... i w ogóle; ale powiedziałam, że taka wiedza w sumie nie jest nam do niczego potrzebna, bo to że dowiemy się później niczego nie zmienia i przestali się czepiać...
a niech się spodziewają czego sobie życzą i tak dowiedzą się w marcu :-)
 
reklama
Aadka, Tunia a my ciągle łeb w łeb :) Ciekawe która pierwsza się rozpakuję ?

Angel, Kinia i reszta trochę luzu! Nie bierzcie wszystkiego tak do siebie, każda może mieć inne zdanie i ma do tego prawo, każda może je tu wyrazić w sposób cenzuralny( bez wulgaryzmów)
To forum chyba nie jest tylko od ochania i achania i przyklaskiwania sobie we wszystkim ,bez przesady
Każda ma inny charakter i jak macie różne zdania to je wyrażajcie do woli, ale nie róbcie awantury i przekrzykiwanek na 3 strony bo czytać się nie chce tyle :p

MantaZG uwielbiam Cię :) jesteś podobna do mnie pod wieloma względami

Wszystkim życzę udanych wieści z wizyti wiele uśmiechu na buziach bo dzidzol też wtedy się dobrze czuję

I powtarzam luzu więcej a będzie git :)


Ja wizytę mam za tydzień w środę, tam się niczego nie dowiem tylko odbiorę wyniki z ostatniego badania, ale też dostanę skierowanie na USG i tego się nie mogę doczekać:)

Mam nadzieję,że łobuz pokaże co ma między nóżkami, jak teraz nie to nie wiem kiedy się dowiemy
Na prywatne USG nie idę, takie postanowienie że jak dzidziol nie pokaże co kryje tzn że tak ma być i będę czekała do następnego USG standardowego które przypada chyba na 30 albo 30któryś tydzień
 
jeszcze 2,5 godz do wyjścia z domu na wizytę .... no i mam dziś znów syndrom nadchodzącej godziny, latam do WC jak kot z pęcherzem, jakoś niespokojna , nie mogę usiedzieć,
kot obudził mnie po 5 i już nie zasnęłam, odwiozłam M do pracy, napaliłam w kozie, zjadłam śniadanko i znów nerwowo patrzę na ten zegar który się jakoś wlecze.... przecież tydz temu byłam i widziałam mojego Marcelka ... o co tu w tym wszystkim chodzi?

Atomówka za tydz mam połówkowe też w środę to razem idziemy :-)
 
Ja już jestem tak niecierpliwa z poznaniem płci, że nawet jak się nie da :dry: to pojdziemy raz jeszcze prywatnie, kurde no do oporu!! ( przynajmniej jak bedziemy w pl) :-)
tez bym tak zrobila:-)
i jeszcze ja jutro na USG smigam :-) a ostatnie usg miałam na początku sierpnia, więc doczekac sie nie mogę ;-)
o ja to ale musisz byc ciekawa :-):tak:
 
Aadka gratuluję Córeczki :-)

Jak dobrze, że mnie tu wczoraj nie było - dziś już nie będę poruszać tematu życia na obczyźnie ale to był jeden z powodów mojej wtorkowej wściekłości :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: życie jest zarąbiście niesprawiedliwe i takie jest moje zdanie :tak:
 
anula ja też mam jakiegoś nerwa że miejsca sobie znaleźć nie mogę .
:oo:
Lina pisz co Ci leży na wątrobie , no chyba że już nie leży :-D
 
Mata to strasznie późno :cool:

jak dla mnie to wcale nie tak późno - poprzednio chodziałm ciągle prywatnie, zapisywałam się z 2-3 tyg. wyprzedzeniem, przyjeżdżałam punktualnie i czekałam 2-3 h w ciasnej poczekalni. Rzadko się zdarzało, żebym przed 22-23 była w domu. Dlatego teraz jak mam możliwośc chodzenia na miejscu do dobrego gina i to na nfz to się nie zastanawialam -czekam o wiele krócej ;-) no i nie ma problemu, co z Dobrusią, bo ona wtedy w przedszkolu jest :tak: a że gin rozchwytywany, przyjmuje 4 razy w tyg. więc spodziewałam się, że będzie trzeba poczekać, ale we wtorek dzwoniłam a na dziś mnie juz wcisnął :tak:

Chciałabym wiedzieć tez bo denerwują mnie niemiłosiernie spekulacje rodziny ..:zawstydzona/y: Nie wiem czemu.. Na poczatku fajniemozna bylo pogadac...ale teraz jak zaczyna sie , ze "wygladasz na .. bo ja bym tak chciała bardziej.." to odrazu ucinam, ze najwazniejsze zdrowie i wtedy sie mitygują , że oczywiście, oczywiscie.. A potem co ma mi byc przykro, ze chcieli to a jest co innego? :no: Ja nie rozumiem takiego gdybania rodzinki co by kto wolał, no hejże.. dlatego chciałabym już wiedzieć koniec i kropka ;-)

A jak jest u was z ta płcią?

mnie jak sie pytaja i co będzie - odpowiadam dziecko :-p po którejś próbie wymiękają i dają spokój ;-)
 
Mini nie koniecznie bym chciała, bo dziewczyny mogłyby to dość źle odebrać - to nie jest skierowane do żadnej z Was!!!!!!! Broń Boże !!!!!!

Mam siostrę cioteczną w tym samym wieku co ja, pustak totalny - nie wiem jakim cudem pozdawała maturę na te 30% ale jakoś jej się udało - zaczęła studia razem ze mną - na pierwszym semestrze wyleciała prawie wszystkie egzaminy oblane a jej tipsy i solara w głowie... Pasożytowała z ciotki, później w pl pracowała w solarium... Wyjechała jakieś 2 lata temu... Jest barmanką i recepcjonistką w hotelu (raz to, raz to zależy co tego dnia robić ma), na pytanie czy dużo pracuje wybucha śmiechem... Przyjechała w odwiedziny do polski i naturalnie musiała nas odwiedzić... Zirytowało mnie to, że dziewucha jest w markowych ciuchach ze swoimi tipsami (wciąż) wrrrrrr, zarabia krocie, twierdzi, że stać ją na super życie za granicą a dodatkowo ma zacząć budowę domu w polsce ot tak jakby zachciało jej się wrócić....:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

My z M przez lata uczyliśmy się- skończone studia wyższe 2 stopnia - obydwoje mamy dyplomy PAŃSTWOWYCH uczelni, oceny 4+ i 5... I co??? I pracujemy za nędzne pieniądze bo patrioci z nas wielcy - nie potrafimy zostawić rodzin i kraju... Zażynamy się aktualnie, żeby dokończyć stawiany dom, żeby mieć swój kąt... Oczywiście ciocia raczyła wspomnieć córeczce o naszych problemach a ona wyskoczyła do mnie z pytaniem czy normalna jestem chcąc mieć dziecko gdy nie mam gdzie mieszkać!!!!!!!!!!!!!!!

Wybaczcie ale jeśli ktoś mi piszę, że tak źle na obczyźnie itp. Spróbujcie znaleźć pracę i żyć godnie w polsce a do tego coś osiągnąć bez "znajomości" - życzę powodzenia!!!! Wiem, że ludzie którzy wybierają życie za granicą płacą wsoką cenę w postaci pozostawienia rodziny itp. Na to spoko narzekajcie... ale na kase?? Bez przesady...

To jest moje prywatne zdanie - wiem, że są różne sytuacje w życiu - ale skoro ona tak ma to nie wierzę w to, że inni mają dużo gorzej.
 
_Linka bo takie pustaki (jak to nazwalas) zazwyczaj maja szczescie piekna tapeta tipsy cyc i pupa na wieszchu i sciaga klijentow sorki ze tak pisze ale tak jest niestety :( trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty poznania plci i wsyztskiego dobrego :)
 
reklama
Do góry