reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wizyty u lekarza, badania i zdrowie naszych Fasolek

ja tez po ktg . Zero skurczy, serduszko super bije ;) szyjka na zero ale rozwarcia brak ;)

A i mój gin kazał przejść na magnez 3x1 wiec az o 6 tabletek mniej ;)
Rodzic byle nie dzis i jutro bo ... porodówka na Rydygiera na ful zapełniona i dziewczy y rodzą też w boksach tam gdzie jest tylko blok przedporodowy ;)
 
reklama
Bylam na ktg tym razem zapis w porzadku. Tetno roslo tylko przy skurczu i ruchu. Tyle ze mala spala caly czas a na pierwszym KTG caly czas byla mocno aktywna a mi ciezko bylo oddychac.
Dzwonilam do lekarza to mowil ze wszystko w porzadku, jak tak i zeby na IP wieczorem juz nue jechac. Pewnie temu, ze poloza na oddzial. Ale nie wiem czy ja tak wytrzymam nie wiedzac a na wieczor ciezko mi oddychac, tchu brak, tak samo, jak na tym KTG z rana.
Tylko czemu te tetno bylo takie wysokie, przez 40min caly czas powyzej 170 i nie spadalo i byl alarm.
Moze cos z pepowina nie tak albo z lozyskiem
 
no ale tu nie skakalo tylko od poczatku bylo caly czas wysokie i alarm. Ordynator twierdzil ze caly zapis mu sie nie podoba. A ja nie wyrazilam zgody na polozenie na oddzial.
Teraz jestem spokijniejsza, po melisie i lepiej mi sie oddycha. Wieczorem to niemalze sie dusze i wieczorem tez. Mogli mi choc cisnienie zmierzyc, cokolwiek. Chodzilam do innej przychodni i teraz olewka
 
podjade tak czy siak. Po co mam sobie pozniej pluc w twarz, ze mowili przyjechac a ja nie przyjechalam. Pewnie tak i w karcie jest napisane.
Ale dzis stresowka chyba zaczne ta melise caly czas lykac
 
Dziewczyny gratuluję udanych wizyt! :)

Marika może poobserwuj dzisiaj i jak znowu będzie ciężki wieczór to pojedź jutro do szpitala, jeśli masz możliwość, będziesz spokojniejsza.

A ja od wczoraj odpoczywam w szpitalu, przyjechałam ze skierowaniem żeby mnie pobadali dokładniej. Po usg ok, wszystko w normie, łącznie z przepływami, lekarz stwierdził że jeszcze ze 2 tyg wytrzymać trzeba bo mała ma ok.2500, czyli wychodzi na to, ze przez ostatnie 2tyg tylko 300 przybrała... Muszę więcej jeść, tylko że zgaga mi nie bardzo pozwala...
Poza tym odstawili mi fenoterol i od wczoraj biorę za to Asmag 2x2, na rannym ktg wyskoczyły już skurcze do 80 nawet, ale sporadyczne, drugie ktg już było spokojne. Zobaczymy co dalej i czy przetrzymają mnie do Nowego Roku.

Dawno nie pisałam, ale staram się być na bieżąco. Podobnie jak wy mam już trochę dość i wypatruje czy coś powoli rusza ;) wydaje mi się, że tydzień temu brzuch mi zaczął opadać i nie tylko ja to zauważyłam. Tak jeszcze 2 tyg i byłoby idealnie rodzić :rolleyes:
 
eM-Ka, w takim razie trzymam kciuki za Ciebie i malutką - wiem że USG daje tylko poglądowe wyniki ale moja córcia w 36/37 tc ważyła 2200 więc to dopiero kruszynka... I właśnie gin mi mówił, że najważniejsze by teraz dobić do 2500, wtedy już nie ma powodów do obaw... No nic, 2 stycznia zobaczymy czy mała przybrała coś przez święta ale na szczęście bardzo dobrze jej w brzuszku i wcale mnie nie straszy, że ma zamiar wychodzić;-)


Marika niezależnie od tego, czy cię położą na oddziale czy nie, myślę że dobrze robisz. Przynajmniej będziesz spać spokojnie a nie zastanawiać się, czy wszystko ok. Trzymam kciuki:tak:&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
 
reklama
Do góry