reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wizyty u lekarza, badania i zdrowie naszych Fasolek

Marika - z tego co się orientuje, to badanie w kierunku paciorkowca to GBS, łac. Streptococcus agalactiae.I to jest konkretne badanie w kierunku paciorkowca grupy B. Z tego co piszesz Ty masz wyniki zwykłego posiewu z pochwy na grzyby i bakterie, chociaż mi kiedyś z takiego posiewu wyszedł paciorkowiec...

Ja też po wizycie, szyjka miękka, skrócona i rozwarta na opuszek, ale lekarz stwierdził,że w święta raczej nie urodzę. Zaprasza na poród na 1.01 bo ma wtedy cały dzień dyżur. I od dziś się modlę, żeby tego 1 się poród zaczął:) Poza tym ciśnienie mi podniosło się miałam 140/80 niby nie ma jeszcze tragedii ale mam kontrolować 2 razy dziennie. I mój mały raczej olbrzymem nie będzie(usg nie miałam tylko jak mnie badał, to mówił,że główka nie jest duża:) Ze względu na paciorkowca jak tylko zaczną się skurcze albo wody odejdą to od razu do szpitala, nie czekać, żeby antybiotyk zdążyli dać.
i tyle..
 
reklama
W pierwszej ciazy w ogole mi zadnego posiewu nie robili. Teraz jak pytam znajome to mialy wlasnie ta bakterioligie taka jak ja mialam zrobiona. Ja te badanie prywatnie robilam. Zadzwonie jutro do gina i zaoytam o te GBS bo pozniej to urlop

Dzis zauwazylam, ze brzuch opadl. Bardziej niz na ostatnim zdjeciu. Ciekawe co tam z szyjka sie dzieje
 
Czesc dziewczyny jakos przezylam dzisiejszy dzien byl mega ciezki ale dalam rade. krotkie sprawozdanie z wizytki u poloznej: may wazy okolo 2.500g i ona twierdzi,ze nie bedzie duzy, raczej blizej 3kg niz3.5. nie mialam ani usg ani badania szyjki oczywiscie..cisnienie mi podskoczylo 140/80 chyba najwyzsze w moim zyciu.
porozmawialam tez z nia o znieczuleniu zzo czyli u nas epiduralu,jakie sa wady. powiem Wam, ze jestem prawie w 100%zdecydowana, nie ma tu problemu z tym, jesli poprosze, to dostane od reki. a wady, czyli mozliwe wystapienie skutkow ubocznych to:
-bole glowy po porodzie
-wstrzymanie skurczy(wtedy podaja oksytocyne)
-spadek cisnienia(podaja lek na podwyzszenie, bo moze to byc szkodliwe dla dziecka
-wysoka temperatura(podaja antybiotyk)

wiecej nie pamietala, oczywiscie na necie mozna cuda wyczytac, ale ona pracuje na codzien z rodzacymi i ma dosiwadczenie,wiec nie chce juz sluchac o jakis paralizach itd.
mimo strachu przed wkluciem, chce zeby porod byl milym przezyciem a nie wielogodzinna walka z bolem, wyzywaniem mojego faceta i poloznej, lekiem z tym zwiazanym i potem pol roku przezywania, jak bylo strasznie. a zdecydowalam sie ze wzgl. na to,ze ja mam ten problem z rozwarciem z 9 do 10 cm, i przy obu porodach ingerowano recznie, a sama mysl o tym sprawia, ze wogole nie chce rodzic. wiec postanowilam tak, raz sprobowalam naturalnie i wystarczy, teraz zasluzylam sobie na troche ulgi w cierpieniu, tym bardziej ze u mnie skurcze nie trwaja ani 2 godziny ani 3 i nie ludze sie ze tak bedzie tym razem...
 
Gratuluję udanych wizyt, my też już po:)

Malutka w dalszym ciągu jest bardzo malutka i waży w tej chwili 2250, więc niezbyt dużo. Gin stwierdził że nie wszystkie dzieci muszą mieć 4 kilo w momencie porodu więc spoko;-) No ale mówi że fajnie by było dobić co najmniej do 2500, to jest taka bezpieczna waga, tym bardziej że nawet gdyby teraz się zaczął poród to już nikt by go nie wstrzymywał. No ale przy badaniu stwierdził że w tym roku nie urodzę i powiedziałam że przez święta podtuczę trochę córcię;-) Malutka jest zdrowa, serduszko i przepływy w porządku, łożysko też OK, nie starzeje się, szyjka jest zamknięta, dzidzia prawidłowo ułożona i jak to stwierdził anatomicznie mam idealne warunki do porodu - zawsze myślałam, że łatwiej mają te z szerszymi biodrami (ja do nich zdecydowanie nie należę), a tu się okazuje że chyba nie to jest najważniejsze.
Pytałam też o znieczulenie i powiedział, że przy pierwszym porodzie może nawet pomóc, bo rozluźniają się m.in. mięśnie miednicy. Mówił że co prawda może się przez to wydłużyć drugi etap porodu, ale raczej nie jest przeciwnikiem zzo;-) W ogóle gość ma fajne porównania bo mówi że skurcz porodowy można porównać do ostrego ataku biegunki, poboli chwilę, a potem mam kilka minut na odpoczynek i wtedy ma być "pełen relaks, myślenie o niebieskich migdałach";-) No ale ogólnie jest w porządku, fajnie by było na niego trafić w szpitalu:)

Kolejna wizyta 02.01 - proszę o wpisanie:)
 
Kaja ja mam śluz o lekkim zabarwieniu zielonego !!!!! Cała ciążę borykam sie z infekcja i grzybami i na koniec okazało sie ze mam Paciorkowiec moja gin powiedziała ze stad ten kolor śluzu !!! 10 dni temu brałam dowcipne i znowu mnie swędzi i piecze jutro muszę jechać po kolejna receptę na to cholerstwo . Szkoda tylko ze z tym paciorkowcem nie mozna nic zrobic dopiero az przed samym porodem !!! .

No mój tez jest o lekkim zabarwieniu i w sumie to nie cały czas tylko taka zielonkawa grudka o konsystencji budyniu zawsze rano i późnym popołudniem albo wieczorem. Oprócz tego żadnych pieczeń i swędzeń nie mam. A do tej pory to leczyłam chyba ze 3 razy grzybice. To było w odstępach 2-3 tygodni latem i cisza jest od tamtej pory.
 
Cześć!Jestem z powrotem. Tętno małego dobre,dobrze się rozwija, potem ciśnienie,waga i samolot - wszystko ok. Szyjka się trochę skróciła ale zamknięta.

Co mnie tylko martwi gin nie był zdecydowany czy mam się kłaść do szpitala na obserwację czy nie i kiedy następna wizyta?

W końcu ustaliłam że wizyta 28.12 a potem 2.01.2014 i za każdym razem z walizką.
 
Ostatnia edycja:
Cleopatra
dobrze,że się ustabilizowało.Wiztyemasz niedlugo,gorzej gdyby była dopiero w nowym roku.

kaha no ten lekarzteż taki niepoważny tu bąknie,że wymiary dziecka takie a nie inne i nie wyjaśni,tylko co masz teraz myslec niepotrzebnie naraza Cię na stres.
Kurcze nie ma to jak chodzić tylko do swojego gin,wtedy się obejdzie bez tych nerwow,że inny lekarz coś bąknie nie wyjasni i potem mysl co chcesz dalej.
Sama wiem jak bylam w szpitalu to tez inny mi mruknął,że mam za malo wod polodowych i nic z tym nie robiono a ja cala w nerwach o co chodzi i ciesnienie w szpitalu 170 na 90.
Moj gin wszystko zbadal i twierdzi że jest ok.
 
Gratuluję wszystkim wizyt!

Mój synek też dość mały, ale racja - kto powiedział, że wszystkie dzieci muszą być powyżej 3.5 kg przy porodzie? ja postanowiłam się tym już nie przejmować, szczególnie, że usg może oszukiwać sporo na tym etapie...

Wiolka, mi też wyszedł dodatni GBS. Dostałam już teraz jakiś antybiotyk w globulkach, jutro mąż odbiera. Poza tym tak, jak ty - mam szybko do szpitala, żeby jeszcze tam podali. Ale ogólnie gin powiedział, żeby się tym aż tak bardzo nie przejmować...
 
Fajnie sie czyta same dobre wiesci :) gratuluje ...

ja tam nie bede wybrzydzała odrazu biore zzo ktos stworzyl to ja biore a co nie to ze ja pazerna jakas ale jak daja to trzeba brac :) nie wyobrazam sobie leciec z tematem czyt. Skurczami na zywego o nie
 
reklama
Gratuluję Udanych wizyt!! Cieszę się że większość z was ma szanse wytrwać do stycznia!!



Kaha odpisałam ci na głównym watku.. bardzo możliwe że gin coś źle zmierzyl...



Justynaj Pustiszi przy ZZO nie ma prawa być paraliżu bo ona wbija się w odcinku lędźwiowym i nie w kręgi a w nerw przebiegający obok.... tam już nie ma rdzenia kręgowego zeby móc coś uszkodzić więc to mit wyciągnięty nie wiadomo skad. Ja miałam Zoo przy Konradzie i żadnych skutków ubocznych, za to wielkie zbawienie w bólu... poinformowali mnie o komplikacjach takich jak Justkę położna z tym ze mówili że raczej znieczulenie przyśpiesza akcje porodową i rozwieranie szyjki niż hamuję skurcze - co jednak się czasem zdarza.


Kciuki za dzisiejsze wizyty!!!


My też dzisiaj mamy wizytę... u ortopedy na USG bioderek :-)
 
Do góry