reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wizyty u lekarza, badania i zdrowie naszych Fasolek

reklama
Tamtusia ja wiem bo od prawie trzech lat sprawdzam swoje cykle :) 40 tygodni liczy sie od OM o ile ma sie cykle 28 dni, jesli ma sie inne cykle to wtedy dolicza sie te dodatkowe dni ... z pierwszym dzieciem mialam zawsze idealnie wdlg moich wyliczen, teraz tez wdlg moich a nie lekarza ... :) jakbym patrzyla na lekarzowe to mialabym zawsze dziecia starszego o te 3/4 dni :) wiec cos jest na rzeczy

Blue tylko moj lekarz jak np przychodze to w ksiazeczce wpisuje ze mam ten tydzien ktory mowie a wdl jego wyliczen bylby inny :p i badz tu czlowieku madry bo termin jest wpisany 25 hehe ... pogubia sie w szpitalu :)

jedyne co wiadomo to wszystkie kiedys urodzimy :) byleby bylo dziecie donoszone jakikolwiek ten termin nie jest wyznaczony
 
hhee vinga ja tez ale stwierdzilam ze bede sie trzymac tego 15 tak jak mam w karcie wrazie szpitala , trzymam sie tego ze co srode zaczynam kolejny tydzien , dzis 36 i tyle mam jeszcze 13 dni do bezpiecznego i wrazie porodu wczesniejszego jak lekarz zapyta który tydzien to nei bd sie motac he
 
Wiecie nie ma co nad tym głowkowac ja mam cykle rególarne co 28 dni jak w mordę strzelił :) w pierwszej ciazy termin miałam na 10 luty urodziłam 12 wedłóg mojej gin i usg 40 tydz był właśnie 10 a czemu w książeczce Julii mam wpisane 39 tydz ???? :-)Tak samo z waga dziecka 5 godz przed porodem usg w szpitalu wyliczylo wagę na 4220 a urodziłam 3310 :)
 
Dziewczyny ja codziennie podczytuje. Dzis robilam badania a w piatek do gina ide i bede miala pobierany wymaz
VINGA uwazaj na siebie. Mojej siostrze czop odszedl prawie 2 tyg przed terminem a urodzila 2 tyg przed terminem i to poprzez cc po 15 godz porodu. Moze troche cie to pocieszy. Musze przyznac, ze mnie wystraszylas, bo ja to lykam nospe forte a sjurcze mam i sa juz bolesne.
A co do M to dziwna reakcja. Zdrowie dziecka wazniejsze od chwili przyjemnosci. Moj to sam powiedzial, ze juz przed 9 mscem mnie nie dotknie ;)
A tesciowa to faktycznie niepowazna, jesli wie jak to jest. Twoj synek jest malutki i tyle sie przy nim robi. Moj w tym okresie byl tak zywiolowy, ze chodzilam jak neptyk.
Jak masz mozliwosc to skonsultuj z kims innym pracujacym w szpitalu
CALINECZKA bedziesz pod kontrola lekarzy. A my tu bedziemy czekac na infornacje i zaciskac kciuki
IVI super, ze dobre wiesci przynosisz. Kurcze ja 37 tyg koncze w niedziele. Ale czas leci
KATERINNE szok u ciebie tez szyjkowe problemy. Lepiej dnuchac na zimne i przyjac te sterydy
MIEJSKIBANDYTA u mojej kolezanki tak bylo, ze nic porodu nie zapowiadalo, ani ktg, ani szyjka, brzuch wysoko. A tu chlust i wody odeszly 5 dni przed terminem.
To ty chudzielec. U mnie to tak z 12 kg na pkus
BLUELOVI a na kiedy masz termin?
FIFKA mialysmy podobne terminy a tu niespodzianka i juz tulisz maluszka
KASIENKA az mnie zainspirowalas, zeby ibliczyc tak od poczecia. Tylko i tak to dzidzia da sygnal kiedy to bedzie a nie terminy a tak bym chciala do stycznia wytrwac
 
Ale wiecie co? Ja się w ogóle nie martwię, przecież z taka szyjka to ja moge i donosić, i przenosić, nic nie jest przesadzone. Choć wolałabym urodzić jakoś w okolicy 38tc,bo w cukrzycowym brzuszku to te warunki nie wiadomo jak dobre nie są.. Kiepskiej jakości ten mój hotel. Zastanawiam się jedynie, ile oni mnie potrzymaja w tym szpitali. Czy jeszcze wieczorem wypuszcza, czy potrzymaja do piątku, czy przez weekend przetrzymaja. Oczywiscie mi to w kwestii pracy porządnie namiesza ;) ale wiadomo, ze na wszelki wypadek lepiej pójść po te sterydy, zeby mieć poczucie, ze teraz to juz niech sobie sam wybiera, kiedy się zamierza pchac na świat, bo jest bezpieczny ;)
 
U mnie identycznie jak u Vingi , OM 16 kwietnia I termin I moja lekarka I usg wyliczyli na 21 stycznia. Czyli jeszcze 40 dni..... I kazdy nowy tydzien zaczynam we wtorek.

Marika- a dzisiaj wlasnie myslalam o Tobie, ze ucichlas, pomyslalm ze remont skonczony I plena para ruszyly przygotowania na przywitanie coreczki:-)

Trzymam kciuki za jutrzejsze wizyty!
 
Vinga: ja ostatni @ miałam 18 kwietnia i termin mam na 25.01 - zarówno gin, jak i moja położna, co będzie odbierać niuńka mówią, że mam przed 4 stycznia nie myśleć o porodzie, bo dopiero wtedy będzie donoszone :-D także ty się przed nowym rokiem nie spiesz - z rozwarciem to można przechodzić sporo tylko oszczędzaj się, a m. musi zrozumieć sytuację...

magsus: ja urodziłam dokładnie w terminie z OM, a w karcie mam wpisane - poród w 41tc....i za cholerę nie kumam czemu skoro to był równo jak w mordę strzelił 40tc.:tak: Pomijam, że wg terminu z pierwszego USG to był mój 38,2 tc...
także te terminy, wagu USG itp. to wszystko można z przymrużeniem oka - dziecko wyjdzie kiedy będzie chciało, ale wyjść musi :rofl2:
katherinne: spokojnie, na pewno dotrwasz - ponad 1cm szyjki, ale to wciąż jeszcze szyjka jest :tak:
Marika: miałam taki sam napór z pierwszym jak ty, żeby dotrwać do stycznia :-D
Bandytka: niektóre tak mają, ze nic, a tu rach ciach i po porodzie...

kciuki za wizytujące!
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Jutro wizyta i aż się boję, prawdopodobnie to ostatnia, zobaczę co lekarz powie. Czy dotrwam do stycznia. Będę dogadywać się już z porodem w tej klinice. A teraz kupa sprzątania, nawet okna myłam itp. Nie ma kiedy odpocząć. Kość ogonowa daje się we znaki, ze chodzę, jak połamana. Ciekawe czy dało by się rodzić SN z takim czymś i od czego to w ogóle jest
 
Do góry