wizyty u lekarza, badania i zdrowie naszych Fasolek

[katherinne]

Dziewczyny, wróciłam z wizyty. Z małym wszystko ok, tylko duży, wychodzi, że niby 2800 waży, ale raczej to jest zawyżone, bo ma bardzo długie nogi, powyżej 97 centyla a resztę ma w miarę jak na jego wiek. Niestety nagle się zrobiło czary mary z szyjką i jak ciągle była długa, tak teraz mam jej raptem 1,3cm! Mam jutro zgłosić się do szpitala, żeby dostać sterydy. Jak myślicie, czy oni mi to tylko dadzą i wrócę do domu, czy na noc zostanę, czy czego się spodziewać?

 

[dona_76]

katherinne matko i u ciebie zaczynaja sie problemy szyjkowe, szykuj sie na pobyt w szpitalu bo oni chyba nie moga dac zastrzyku i wypuscic do domu, tak mi sie wydaje

 

[Pustiszi]

Dziewczyny kciuuuki zaciskam !!! Jeszcze chwilka... te dzieciaczki nasze cos strasznie chca koniecznie fajerwerki ogladac ... Trzymamy dzidziusie i odpoczywamy ...!

 

[vinga89]

matuleńko Katherine z krótką szyjką i już sterydy, a ja z rozwarciem i lekarz nawet żadnych zaleceń nie dał?! wiecie co, ja chyba się przejdę do innego lekarza, co o tym sądzicie??

 

[aniia00]

Vinga no pewno, że tak!!!

 

[Pustiszi]

Vinga a no tak trzeba ! Ja za tydzien ide do swojej bo tylko ktg ale juz na 27 grudnia zapisalam sie do innej!!! bede miala porownanie bo przeraza mnie ta opieszalosc i tasmowe traktowanie :/

 

[katherinne]

Vinga, moja lekarka powiedziała, że w 34 tygodniu się zakłada, że płucka spokojnie już dadzą radę i jak dziecku przyjdzie do głowy pchać się już na świat to nie szkodzi, sterydów nie potrzeba. Ale ja mam cukrzycę ciążową, więc jest ryzyko, że ten rozwój płucek jest opóźniony i dlatego.

 

[miejskibandyta]

Hej hej, ja po wizycie.

Brzuchol mam wysoko, dużo wód płodowych, szyjka długa ponoć nie skraca się (wtf?). Babeczka przewiduje, że do 20 nie urodzę, aczkolwiek termin mam na 20, jak się nie urodzi 23 badanie przepływów i jeśli wszystko ok - 27 do szpitala się zgłosić. Także ten...
Na weekend wracam jeszcze do Zawiercia, być może ryzykuję, nie wiem, ale też nie czuję jakoby poród się zbliżał.

Od początku ciąży +5 kg.

 

[cleopatra1]

Wszystkim kobitkom gratuluję udanych wizyt:-)

Kathrinne, Calineczka i Vinga trzymajcie się mocno babeczki. Dużo zdrówka dla Was i Maluszków. Buziaki w brzuszki

Bandytka Ty silna kobieta jesteś - wychodzi że nas tu wszystkich przetrzymasz a o kilogramach się nie wypowiadam. Ja mam mocne postanowienie nie wchodzić na wagę - po co się denerwować?? jak i tak do stycznia nic z tym zrobić nie można??

 

[vinga89]

Katherinne dzięki kochana, uspokoiłaś mnie trochę, bo szczerze mówiąc, po twoim poście wpadłam w panikę, że nie płucka jeszcze nie dojrzałe. &&& za was,