reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wizyty u lekarza, badania i zdrowie naszych Fasolek

Kurcze ja robiłam w Diagnostyce w Myslenicach i wcale nie było tak nieprzyjemnie. Jedyna nieprzyjemnośc ze trzeba było usiąśc na samolocie , ale poboieranie zero jakiegoś bólu, dyskomfortu itp. pani była tak delikatna że aż sie zdziwiłam ze to już. Trwało moze z pól minuty całość. zapłaciłam po 25 zł za każdy wymaz. Wyniki mam mieć w piątek.

Ja mam dzis Gin i kardiolog . Trzymajcie kuciuki. odezwę sie jutro jeśli wszystko ok. Gin kazał w razie co przyjechać z torbą do szpitala ;) ale powiedział ze raczej jak jest jak było to nie widzi podstaw do podawanie drugi raz sterydów ;)

Bede trzymać kciuki za pozostałe wizyty &&&&&&&&&&&&&&&&&&
 
reklama
To mnie troche uspokoilyscie, ze to nie musi bolec. Ale to z pupy też się pobiera? Pupa to u mnie wybitnie newralgiczny temat, porobily mi się hemoroidy i ciągle najróżniejszej masci problemy z wypróżnianiem związane z dieta cukrzycowa (chyba jakas inna jestem, niby mówili, ze na takiej diecie jest lepiej, u mnie bez diety bylo idealnie a ba diecie brzuch wariuje, ciągle mnie lekko przeczyszcza itp :/ ) pogorszyły sprawę, codziennie się wsciekam, bo nie dość, ze to nieprzyjemne, to jeszcze nie daje się doczyscic, ciągle się tam myje a i tak ciągle przy wizycie w toalecie jak przytkne papier to się zabrudza, wiec ja znowu z tyłkiem pod prysznic i tak w kolko, to koszmarnie niekomfortowe!!! Jedyne co to takie częste traktowanie pupy mydłem sprawia, ze nie mam dolegliwości bólowych tak samych z siebie, bo się stan zapalny nie robi, ale kurcze, wizyta u gina jest od razu stresem, mężowi się tam na dole też nie pokaże, a domyślam się, ze jakiekolwiek gmeranie przy tym przy badaniu moze po prostu bolec. Sorry za takie obrazowe opisy, ale to wszystko frustrujące.
 
gratuluję wizyt!

ja GBS będe miaął pobierany dopiero 20 grudnia na wizycie, więc nie wiem czy boli, bo już nie pamiętam z pierwszej ciąży - pewnie podobnie jak cyto czy wymaz, więc mało komfortowo, ale nie że jakoś mega boli...
Pustiszi:
do jakiejś niemieckiej gin chodzisz czy do polskiej? jakaś taka mało przyjemna:confused2:
Vinga
: o kurcze to niezła zmiana - ale dasz radę do stycznia...
katherine: współczuję dolegliwości...
Calineczka: nie uprzedzaj się kochana - każda ciąża jest inna - ja przy córze połowę przeleżałam z rozwarciem i brakiem szyjki. Powiedziałam sobie - druga ciąża dopiero jak mała podrośnie, bo kto mi pomoże przy małym dziecku jak znowu będę musiała leżeć... Więc dopiero jak małą skończyła 2,5 roku to zaczęliśmy myśleć o kolejnym... W drugiej - jak widać śmigam wciąż do pracy, wszystko robię i nic mi nie jest i teraz to już o trzeciej myślę co by jedna po drugiem i zamykamy kramik na trójeczce :-D:rofl2:
 
czesc dziewczyny, gratuluje wczorajszych wizyt i trzymam kciuki za dzisiejsze. tak szybko przeczytalam watek i teraz nie wiem co komu chcialam odpisac wiec nie bede zmysla

powiem tylko ze ja we tej ciazy nie bede miala pobieranego wymazu bo w pierwszej wyszedl mi dodatki i moja gin powiedziala ze skoro tak to to sie nie zmienia i musze miec tylko orginalny wynik przy sobie i juz zaznaczyla w karcie ze jest gbs +

ale widze ze wy wszystkie robicie po raz kolejny?
 
vinga styczeń już niedługo, na pewno dotrwasz, ale rzeczywiście szybko ta szyjka Ci poszła:confused2: teraz zobaczyłam, że mamy ten sam termin...

Calineczka dobrze, że malutka zdrowa, trzymam kciuki aby konsultacja była dla Was jak najbardziej pomyślna!;-)

Pustiszi
oj współczuję Ci niedelikatnej pani doktor :sorry: ja mam jutro wymaz pobierany, mam nadzieję, że to będzie jak przy cyto


ivi, miejski bandyta powodzenia na dzisiejszych wizytach!
 
boję się, że to za szybko będzie postępować, skoro tak szybko zrobiło się rozwarcie. dziś aż spać przez to nie mogłam :( ale chyba tylko do mnie dociera że muszę doczekać tego stycznia, mąż zdaje się w ogóle nie przejmować, teściowa tak samo, zamiast pomóc przy małym to już wybywa na kilka godzin na zakupy :no: wczoraj mówię do męża że zero seksu będzie, chyba, że wkroczę w bezpieczny termin.. to on biedny pojąć nie mógł dlaczego?! jak dziecko
 
Ja byłam dziś odebrać wyniki z laboratorium,bo jutro wieczorem wizyta. Nie podoba mi się wynik moczu,ale zobaczymy co powie gin - może tylko panikuje.

Jedno co mnie cieszy to że dziś kończymy z Wojtusiem 37tc a jutro zaczynamy 38. No nic będzie co ma być - najważniejsze że Wojtuś już w miarę bezpieczny.
 
hej dziewczyny,
sorki ale nie mam siły pisać wpadłam tylko żeby powiedzieć że od jutra prawdopodobnie już w tej Łodzi zostanę w szpitalu ... zaczynam się załamywać chyba już dla mnie za dużo :no:

trzymajcie się.. dużo zdrówka dla każdej z Was :* - ie wiem czy będę miała jak piać
 
reklama
Do góry