Kasia - gratulacje
bez tych zabójczych tabletek tylko lepiej Ci będzie
Hope - ciesze się bardzo, bardzo
to teraz ja...jest ok, glukoza, szyjka, szwy i Laurka, nadal główa w dół, ale...poniewaz lekarz boi się o mnie ze względu na historię poprzednią i jak powiedział "nie zniósłby drugi raz, gdyby zobaczył mnie zawsze uśmiechniętą, tak płaczącą i opuchniętą jak rok temu", to...za tydzień idę do szpitala. Na 3 dni, od środy
13. 11...będą podawać sterydy na płucka, żeby nie daj Bóg nie było, ze za późno poda. Woli dmuchać na zimne. A ponieważ zastrzyki te mogą wywoływać bardzo szybko poród, to musze zostać te 3 dni pod obserwacją
Ale wiecie co? chyba rzeczywiscie tak wolę...bo co z tego,ze dziś jest dobrze, jak jutro może być beznadziejnie...Wole mieć świadomość, ze robię wszystko co mogę. Oczywiście moze termin ten się przesunąć, bo dziś pobrał z cipuchy wymazy - nie moze być zadnej infekcji, tak więc zobaczymy...
Szkoda mi Kajtka, bo jednak 3 dni sam do szkoły, ze szkoły, ciekawam co będą jedli chłopy me...ale trudno, muszą sobie poradzić!