reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wizyty u lekarza, badania i zdrowie naszych Fasolek

Blanka trzymaj sie kochana!!!! Modle sie za Was I mam nadzieje ze jutro sie okaze ze wszysko bedzie dorze. Narazie postaraj sie byc dobrej mysli. MUSI byc dorze!!!!
 
reklama
Ikasia jak serduszko lekarz sprawdzał to na pewno zrobił przepływy w nim i sprawdzał aortę.

Dlatego ja sobie nie wyobrażam zeby nie mieć USG połówkowego. Przecież dzis są takie techniki ze mozna w razie co operować dziecko jeszcze przed narodzinami. Znam takiego małego chłopca który jeszce w brzuchu mamy przeszedł operacje i ... nie ma nawet śladu :) teraz moze maratonu nie pobiegnie ale normalnie żyje jak każdy 3 latek :))
 
Dziekuje Wam za słowa otuchy... Odrobine sie uspokoiłam wiec napisze wiecej.
jak pamietacie 3 tyg temu mialam połówkowe, gdzie gin z grubsza widział serduszko bo dzieciątko ułożone pleckami. Dzis miala byc kontrol rutynowa...Liczyłam na to,ze uslysze że wszystko idealnie dobrze. ale jak siadłam na leżankę powiedzialam mężowi ze sie boje jakoś jak nigdy. Do gabinetu weszlismy o 11 ;10 a wyszlismy o 12. Usg trwało bardzo długo, lekarz średnio mi sie podobał ze wzglęgu na podejscie. nic nie mowil tylko patrzył przez długą chwile. I w pewnym momencie pytam go co z serduszkiem a on ,że on nie jest specjalistą ale aorta nie wygląda tak jak powinna i że przepływy tez nie bardzo mu sie podobają . że na jego oko z sercem płodu jest coś nie tak. Ja w ryk , opanować sie nie mogłam . Wtedy ten gin powiedział ,zeby nie płakać tylko wykluczyć ewentualne wady bądż niestety potwierdzić jak najszybciej. Dostałam namiary do profesor ze specjalizacją kardiologii . Jak wychodziłam, powiedział ze moze sie okazac ze narobil paniki na darmo. Boże mam taką nadzieje!!!!! Niewiem jak wytrzymam do jutra płakać juz nie mam siły.
 
No właśnie Anisen, myślę, że właśnie dlatego tak ważne jest usg półówkowe, żeby wykluczyć wszelkie wady, a jeśli już coś się dzieje to można działać i zawczasu maleństwu pomóc
 
Blanka czyli to nie było połówkowe jednak, ale widzisz lekarz dobry, że coś go niepokoi i kazał się udać do specjalisty, miej nadzieję, że jednak jemu się tylko wydawało, jutro się dowiesz dokładniej. Trzymaj się Kochana, choć wcale się nie dziwię, że się denerwujesz! Jesteśmy z Tobą!!!
 
Blanka: spokojnie kochana, ja wiem, ze trudno, ale dziecko odczuwa twoje emocje - a lekarz po to cię odesłał do specjalisty, że pewien nie jest i wolał cię ostrzec zawczasu żebyś pojechała sprawdzić - to jeszcze nie znaczy, że synuś ma wadę serca. W dzisiejszych czasach wszystko na USG można sprawdzić dokładnie na dobrym sprzęcie. Trzymam za was kciuki i wierzę, że będzie dobrze!
 
Blanka.
Ja wierze ze bedzie dobrze!!!! Sam lekarz ci powiedzial ze specjalista nie jest I masz skonsultowac...To tylko swiadczy o jego profesjonalizmie. Lepiej dmuchac na zimne I wykluczyc cos dodatkowym badaniem niz potwierdzic ze wszystko jest ok a potem sie ciezko zszokowac...A to ze jemu sie cos nie podoba w badaniu to nie znaczy ze na 100% jest cos zle...
Na ten przyklad moge dac siebie kiedy w grudniu 2 lata temu trafilam na kontrolne usg bo wyczulam u siebie guzka w piersi....I Tam gdzie ja wyczulam nie bylo nic ale za to lekarz znalazl cos w zupelnie innym miejscu I tez powiedzial ze nie wie co to jes I ze mam to skonsultowac z ONKOLOGIEM...Wrrr chyba nie musze mowic co czulam. Majac 6 mies. dziecko na rekach juz sie w myslach grzebalam...Po konsultacji okazalo sie ze to nic groznego ale wymagajacego obserwacji....Co sie strachu sie najadlam to moje...I tobie kochana tez zycze zeby tylko na strachu sie skonczylo!!!!! Badz dobrej mysli!!!!
 
Blanka jestem z tobą... ale wierzę że z Filipkiem wszytko jest w porządku! Trzymam kciuki żeby nie bylo to nic strasznego choć mogę się domyślić jak się czujesz.... będę się modlić za was kochana :*



Anbas to fakt... dlatego na połówkowe poszłam dodatkowo do kliniki gdzie robili mi przepływy itp itd.... moja ma słaby sprzęt a własnie wole wiedzieć że wszytko jest dobrze...



Justynaj trzymam kciuki za to badanie!



Hope a to wstydliwe dziecko masz :-D
 
reklama
Do góry