reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wizyty u lekarza, badania i zdrowie naszych Fasolek

Yoanna 82 gratuluje synusia. SUper, ze rozwija sie zdrowo, to najważniejsze
Milusia A chodzisz prywatnie czy na NFZ?? Tak pytam bo ja to zawsze na NFZ i nie spotkałam się z tym, żeby mężowie chodzili na wizyty. Prywatne to owszem:tak:
 
reklama
Jest zaskoczenie, dla jednych pozytywne, dla innych mniej :-) Wrzucam zdjęcie na galerię, zobaczycie jak nam się mały Książę przedstawił :)
A ja jestem przede wszystkim szczęśliwa, że wszystko u niego ok :-) Acha, i waży ok. 350g, czyli podobno tyle, ile powinien w tym momencie :tak:
 
Marika chodzę i prywatnie i na nfz i mąż zawsze ze mną i nie ma nigdy problemu,bardzo dużo koleżanek i ogólnie dziewczyny które widzę w przychodni na nfz też chodzi z facetami:tak:
 
Dziewczyny, bardzo Wam wszystkim dziękuję za miłe słowa - ja dochodzę do siebie po tym zwariowanym dniu ;)
W galerii wrzucam foteczkę Lenki :)
Pozostałym Mamom dziś wizytującym też serdecznie gratuluję zdrowych maluchów i ściskam wszystkie oczekujące :)

 
reklama
Milusia no to może tylko u mnie tak, że kobietki same chodzą. W pierwszej ciąży chciałam, żeby mąż przy mnie był, czekał na zewnątrz. Teraz w sumie wszystko mi jedno, ale na USG tym 3D chciałabym, żeby był.
 
Do góry