Fifka
♥ Chłopcowa Mama ♥
Oj tak... z tymi szyjkami to jest problem... :-(
Dziękuję wam wszystkim bardzo :* jesteście kochane... Strasznie się martwię bo wiem, że to jeszcze strasznie wcześnie...
Dzwoniłam do mojej prywatnej ginki u której byłam na prenatalnych i powiedziałam jaka jest sytuacja... powiedziała ze mam przyjechać we wtorek (w poniedziałek ona nie przyjmuję ale i mój mąż pracuje tak ze nie miałabym jak przyjechać bez małego) i wtedy się wszytko wyjaśni. Powiedziała ze w 16 tygodniu nic nie ma prawa się skracać... NIC! A jako że badała mi szyjkę na prenatalnych to teraz będzie miała porównanie i powiedziała ze będziemy działać jak coś. Jeśli się mną dobrze zajmie to będę tylko do niej chodzić... choć wiem że zostawię sporo kasy........
ale maluszek jest najważniejszy... mam tylko nadzieję że donoszę do bezpiecznego terminu...
Anisen nie mam pojęcia... w poprzedniej ciąży nic mi nie zakładali bo było za późno... szyjki zupełny brak (od ginka się obejrzała...) i krążka nie było na co założyć... a jako że mały był w kanale bali się szyć bo dosłownie minimetry dzieliły szyjkę od pęcherza płodowego... zreszta kanał był już drożny...no i musiałam jakoś to "wyleżeć",... lekarze nie dawali mi szans na donoszenie a wytrzymałam od 29 tygodnia do 37 w którym urodziłam... teraz nie wiem co gin postanowi... a ja się nie znam...
Vinga bo ogólnie nie powinno się samemu badać... można łatwo wprowadzić tam bakterie itp.... ja tego nie robie... raz mnie tylko tkneło bo miałam złe przeczucia... i jak widać się sprawdziły...
Wpisz mi wizytę na 16lipca - Fifka - Sprawdzenie szyjki
Ivi ma rację... to wcale nie jestczęsta przypadłość... ja po prostu cierpie na niewydolność szyjki i to było do przewidzenia ze tak będzie... mam nadzieję że jest czas zareagować.
Dziękuję wam wszystkim bardzo :* jesteście kochane... Strasznie się martwię bo wiem, że to jeszcze strasznie wcześnie...
Dzwoniłam do mojej prywatnej ginki u której byłam na prenatalnych i powiedziałam jaka jest sytuacja... powiedziała ze mam przyjechać we wtorek (w poniedziałek ona nie przyjmuję ale i mój mąż pracuje tak ze nie miałabym jak przyjechać bez małego) i wtedy się wszytko wyjaśni. Powiedziała ze w 16 tygodniu nic nie ma prawa się skracać... NIC! A jako że badała mi szyjkę na prenatalnych to teraz będzie miała porównanie i powiedziała ze będziemy działać jak coś. Jeśli się mną dobrze zajmie to będę tylko do niej chodzić... choć wiem że zostawię sporo kasy........

Anisen nie mam pojęcia... w poprzedniej ciąży nic mi nie zakładali bo było za późno... szyjki zupełny brak (od ginka się obejrzała...) i krążka nie było na co założyć... a jako że mały był w kanale bali się szyć bo dosłownie minimetry dzieliły szyjkę od pęcherza płodowego... zreszta kanał był już drożny...no i musiałam jakoś to "wyleżeć",... lekarze nie dawali mi szans na donoszenie a wytrzymałam od 29 tygodnia do 37 w którym urodziłam... teraz nie wiem co gin postanowi... a ja się nie znam...
Vinga bo ogólnie nie powinno się samemu badać... można łatwo wprowadzić tam bakterie itp.... ja tego nie robie... raz mnie tylko tkneło bo miałam złe przeczucia... i jak widać się sprawdziły...
Wpisz mi wizytę na 16lipca - Fifka - Sprawdzenie szyjki
Ivi ma rację... to wcale nie jestczęsta przypadłość... ja po prostu cierpie na niewydolność szyjki i to było do przewidzenia ze tak będzie... mam nadzieję że jest czas zareagować.
Ostatnia edycja: