reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wizyty lekarskie, wyniki badan, zdjęcia z usg, płeć

My jesteśmy po KTG: wszystko ok, a skurcze: były od 0 do 9, w skali do 100, czyli praktycznie nie było. Za tydzień znów mamy jechać na KTG i na badanko. Córci naszej nie spieszy się na świat ;-)
A na nadciśnienie mam zwiększoną dawkę Dopegytu, a Cordafen mam odstawić i z tego się cieszę, bo Cordafen jest też na skurcze, więc mógł je hamować.

madziamadzia, a jaką masz dawkę Dopegytu i jakie masz ciśnienie po nim? Normuje się ładnie? Bo moje nadal jakieś podwyzszone, np 134/90, 129/84
Biorę 3 x 1 tbl 250 mg

Ja też po KTG i jak to lekarka powiedziała podczas badania: 'uuuu jeszcze długo" NIech to szlag. Małe skurczyki się zapisały jakieś, ale moja szyjka od 30 kwietnia taka sama, czyli 1,5-2 cm, ledwo opuszek przepuszcza, a wew. pozamykana, wrrr

Wieloródka ze mnie do bani ;((
 
reklama
Ja po wizycie, wszystko ok:-)
Mój gin nie ma w zwyczaju omawiać stanu szyjki i wyrokować kiedy urodzę, ale kilka razy przy gadaniu o następnej wizycie (za tydzień) dokładał "o ile pani jeszcze nie urodzi" a wcześniej tak nie mówił. Czyli może jednak niedługo:-) Oby, oby, bo dzidziak wielki, zdrowy i gotowy, a ja mam dość łażenia w ciąży, chcę już przytulić mojego synka!!!

to tez dobre podejście. Pamiętacie jak ten mój, u którego mam rodzić, na prywatnej wizycie powiedział mi: "i co Ci z tego przyjdzie, że powiem, że szyjka ma 2 cm i palec jakby przepuszcza"....

No i może jednak Pani urodzi do tygodnia, Pani Nikito ;))
Czego życzę :))
Super, że wszystko ok.
 
madziamadzia, a jaką masz dawkę Dopegytu i jakie masz ciśnienie po nim? Normuje się ładnie? Bo moje nadal jakieś podwyzszone, np 134/90, 129/84
Biorę 3 x 1 tbl 250 mg
Najpierw brałam też 3 x 1 tbl. 250 mg, ale ostatnio ciśnienie cały czas miałam między 130/75 a 145/85 i na ostatniej wizycie ginka kazała mi brać do tego Cordafen 3 x 1 tbl. Dosyć, że źle się po nim czułam, to jeszcze ciśnienie zamiast zmniejszyć się było wyższe - czasem nawet 157/86. Teraz mam brać sam dopegyt, ale 3 x 2 tbl 250 mg.
 
Najpierw brałam też 3 x 1 tbl. 250 mg, ale ostatnio ciśnienie cały czas miałam między 130/75 a 145/85 i na ostatniej wizycie ginka kazała mi brać do tego Cordafen 3 x 1 tbl. Dosyć, że źle się po nim czułam, to jeszcze ciśnienie zamiast zmniejszyć się było wyższe - czasem nawet 157/86. Teraz mam brać sam dopegyt, ale 3 x 2 tbl 250 mg.

bardzo Ci dziekuję :)

to ja dzisiaj tez się popisałam, bo miałam 156/88 szok....
i w ogóle nie chce za bardzo spadać jak juz pisałam. W niedzielę jak byłam na KTG, to lekarz powiedział, że jakby się zwiększało lub utrzymywało, to mam brać 4 x dz. 1 tbl i od jutra chyba tak zrobię

A boli Cie głowa i czujesz się jakoś dziwnie? Bo ja tak...
 
Tiger dzisiaj to chyba wpływ pogody, bo ja rano miałam 149/85, a teraz 152/83. Po samym Dopegycie czułam się ok, na początku tylko spać mi się chciało. Jak doszedł do tego Cordafen, to z samopoczuciem masakra: dosyć, że głowa mi napierniczała, to jeszcze ogólnie się źle czułam. Zobaczę jak teraz będzie przy zwiększone dawce samego Dopegytu. Głowa najczęściej mnie boli jak mam podwyższone ciśnienie, czyli m.in. dzisiaj :no:
 
ja tez po wizycie......i doooopa i juz,,,,i szlag mnie trafia..............jest to co było czyli 1,5 rozw. i 40 % zgładzona szyjka.......a MAŁA juz ma 3700...............i ani mysli wychodzić!!!!!!
jak mnie do nastepnej środy nie ruszy to w czwartek do szpitala............ jestem zła.....
i do tego antybiotyk bo leukocyty za wysokie więc w moczu jakaś bakteria łazi.....
 
NIkita, gratuluję wiyty i tylko nie myśl, żeby się wpychać w kolejkę ;-)

madziamadzia, Tobie rónież gratuluję wizyty

aldonta a mała ma już pokaźną wagę :-) zaraz się zbuntuje i zobaczysz, że wyjdzie :-)
 
Tiger dzisiaj to chyba wpływ pogody, bo ja rano miałam 149/85, a teraz 152/83. Po samym Dopegycie czułam się ok, na początku tylko spać mi się chciało. Jak doszedł do tego Cordafen, to z samopoczuciem masakra: dosyć, że głowa mi napierniczała, to jeszcze ogólnie się źle czułam. Zobaczę jak teraz będzie przy zwiększone dawce samego Dopegytu. Głowa najczęściej mnie boli jak mam podwyższone ciśnienie, czyli m.in. dzisiaj :no:

no to też nieźle pojechałaś z tym ciśnieniem....

Mnie głowa pobolewa od dłuższego czasu i właściwie jak zaczęła, to skupiłam się bardziej na ciśnieniu i zasygnalizowałam to gince, u której badałam się przed majowym weekendem.

W ciąży z Olą brałam Dopegyt chyba już od I trymestru. W ciąży z Alą ominęło mnie nadciśnienie, no i teraz w trzeciej ciąży pod koniec mnie dopadło.
Ale tak naprawdę w tej zawsze miałam przed górną granicą 130/80, 140/80, 130/90 i o dziwo mój prowadzący nie reagował.
Rzadko miałam 110/60 czy tym podobne.

aldonta, czyli jednak coś...współczuję antybiotyku na sam koniec. Pamiętam o czymś osłonowym żeby i grzybek się nie pojawił do kolekcji ;)
 
reklama
niezły ten mój gin, właśnie mi czop odszedł, a krzyż (albo nerka) tak boli że piszę na stojąco....

wczoraj aga pisala mi o 21 ze czop jej odszedl a o 2 w nocy wody odeszly,ale Nikita kurcze czekaj na swoja kolej co:-) ja przed toba jeszcze jestem he he:-)
 
Do góry