no to jestem :-)
po 10 Zjawiłam sie w szpitalu, od razu podłączyli mnie pod ktg na 45 minut
ktg ogólnie ok, zapisało jakies tam małe skurczyki, więc ogólnie luzik.
potem przyszedł mój lekarz i mnie zbadał,
szyjka skrócona do 1,5 cm i faktycznie to napieranie na krocze, to mój Tomuś mnie z główki traktuje :-)
lekarz kazał jak najwięcej chodzić, i powiedział, że daje mi maksymalnie 2 tygodnie
ale ma przeczucia, że do następnej wizyty- za tydzień o 15 nie dotrwam
ale powiedział, że mały ma wszystko rozwinięte, więc nie ma strachu.
przyszła położna mnie obejrzeć- którą już znam od początku ciąży.. jak zobaczyła jak ja chodzę, to stwierdziła, że słabo się trzymam i też nie daje mi więcej niż 2 tygodnie..
ale spoko, narazie skurcze nie bolą, węc jest ok:-)
po 10 Zjawiłam sie w szpitalu, od razu podłączyli mnie pod ktg na 45 minut
ktg ogólnie ok, zapisało jakies tam małe skurczyki, więc ogólnie luzik.
potem przyszedł mój lekarz i mnie zbadał,
szyjka skrócona do 1,5 cm i faktycznie to napieranie na krocze, to mój Tomuś mnie z główki traktuje :-)
lekarz kazał jak najwięcej chodzić, i powiedział, że daje mi maksymalnie 2 tygodnie
ale ma przeczucia, że do następnej wizyty- za tydzień o 15 nie dotrwam
ale powiedział, że mały ma wszystko rozwinięte, więc nie ma strachu.
przyszła położna mnie obejrzeć- którą już znam od początku ciąży.. jak zobaczyła jak ja chodzę, to stwierdziła, że słabo się trzymam i też nie daje mi więcej niż 2 tygodnie..
ale spoko, narazie skurcze nie bolą, węc jest ok:-)