reklama
luszka
październik'05, lipiec'07
- Dołączył(a)
- 25 Sierpień 2005
- Postów
- 1 634
Patka dzięki
no własnie ja tez zauważyłam że Natka nie była specjalnie zachwycona.
patka pisze:Luszka my tak mamy nosić Dawiego, ale on to niezbyt lubi Jeśli tylko pamiętam to rozkładam mu nogi i tak go noszę
no własnie ja tez zauważyłam że Natka nie była specjalnie zachwycona.
Luszka: My tez mielismy tak Gabrysie nosic (okrakiem na brzuchu), ale na drugiej wizycie lekarz stwierdzil , ze bioderka w porzadku i mozemy juz nosic na biodrze, a do ksiazeczki dostalismy wpis , ze wszystko ok i juz mamy nie przychodzic do kontroli.
malgosia_76
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Czerwiec 2005
- Postów
- 4 998
witamy,
zaraz wstawię zdjęcia :laugh:
zaraz wstawię zdjęcia :laugh:
malgosia_76
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Czerwiec 2005
- Postów
- 4 998
duralex pisze:he he he.. mój taki delikutaśny... że przytoczę tylko 3 kwestie:
1. do mycia naczyń musi mieć gąbkę na pałąku... bo nie może ręką dotknąć mytych naczyń .. twierdzi, że to niehigieniczne ;D
2. jak prasuję .. to ostentacyjnie wychodzi z pokoju .. z tekstem na ustach.. "znowu chcesz mnie udusić".
3. jak sprzątał działkę po wieczorze kawalerskim.. (czytaj... "zwrotki" gości) to robił to szlauchem i sam rzygał ;D...
która ma lepszego oryginała??
Żadna ;D ;D ;D
*syla*
kobieta pracująca...
Hejka, my też już.
Witaj Aszka, miło że się przyłączyłaś!
Luszka, ja zaczynam tak małą nosić (już jest sztywniejsza więc można) no i ja tę pozycję bardzo lubię, jest wygodna i każdy lekaż Ci powie że dobra dla dziecka. Zawsze jedna ręka wolna do mieszania w garze.
...cały czas mi jeszcze w głowie huczy po spotkanku ;D
a Iga padła jak długa, tylko poczuła łóźeczko. Czyli coś gdzie nie jest zwinięta.
Witaj Aszka, miło że się przyłączyłaś!
Luszka, ja zaczynam tak małą nosić (już jest sztywniejsza więc można) no i ja tę pozycję bardzo lubię, jest wygodna i każdy lekaż Ci powie że dobra dla dziecka. Zawsze jedna ręka wolna do mieszania w garze.
...cały czas mi jeszcze w głowie huczy po spotkanku ;D
a Iga padła jak długa, tylko poczuła łóźeczko. Czyli coś gdzie nie jest zwinięta.
reklama
malgosia_76
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Czerwiec 2005
- Postów
- 4 998
my chrzciliśmy Olkę nie mając ślubu i nikt nam głupich pytań nie zadawał. Popaprany ksiądz i tyle.magdusiek pisze:Syla, ksiądz jak chodził po kolędzie u rodziców (a ja tam jestem zameldowana) to komentował, raczej w takim tonie, że bez ślubu nie da chrztu. "Bo dziecko wraca do domu do rodziców żyjących w grzechu i widzi ten grzech". Czuję, że gdzieś indziej będziemy chrzcili, a ja nie chciałabym kombinowac, bo uważam, że nie o to chodzi. Chciałabym ją ochrzcić, a jednocześnie uszanować wybór kogos innego.
A co z samotnymi matkami? dzieci nie mają prawa do chrztu?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 72
- Wyświetleń
- 10 tys
Podziel się: