reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

witam!!

reklama
Teddy pisze:
ja nie chce chrzcic Krystiana (z nazwiska Biskupskiego) ;)...

nie chce dlatego, zeby nie byl wbity w schemat, tak jak ja jestem: chrzest, komunia, bierzmowanie... potem oczekuje sie slubu, innych aktow... ::)
ja umialam przerwac ciag, ale nie kazdego na to stac... i dlatego chcialabym, zeby moje dziecko samo okreslilo swoja przynaleznosc...

a wiesz, ze ja tez tak chcialam? bo te sakramenty troche na sile - szczegolnie komunia i bierzmowanie. wazniejeszy jest prezent, a nie przezycie duchowe. ale troche podyskutowalismy i doszlismy do wniosku, ze jakies podstawy dac trzeba, a potem samo zdecyduje co wazne, bo na pewno za morde do kosciolka ciagac nie bede.
 
Witam dziewwczyny i maleństwa1

Piszę zdać Wam relację odnonie tych guzków.

Otóż poszliśmy do pediatry w przychodni i ona stwierdziła że owy guz może być przyczyną moich hormonów dostarczonych Laurze wrazz mim pokarmem.

Kiedy usłyszała o nowotworach piersi w naszej rodzinie powiedziała, że należy dziecko kontrolowa co pł roku i dała nam dodatkowo skierowanie do Poradni Chorób Sutka.

Pojechaliśmy tam, jednak jak to w NFZ jk zwykle terminy już na miesiąc zarezerwowane, więc wczoraj poszliśmy pyatnie do lekarza, który ma kolorowe usgi zajmuje się min. mammografią u kobiet oraz prześwetleniami bioderek u niemowląt.

Lekarz obejrzał małą dokładnie i stwierdził, e patologicznych zmian w ty guzku nie ma i mamy przyjść do kontroli za pół roku!!!

Tak się cieszę!!!
 
dziendoberek :)
przedstawialam sie juz w innym topiku, ale tam chyba niewiele osob zaglada, wiec postanowilam przywitac sie tutaj :)
mam na imie Asia, jestem mama 3 dzieci, 2, 5 rocznego ON- ka , 2 szczurow i meza ;)
mieszkam w Moers/ Niemcy, z Polski pochodze z Sopotu :)
moja najmlodsza pocieche przedstawilam w topiku ze zdjeciami dzieci urodzonych w pazdzierniku ( chyba wlepie tam tez swoja fotke, bo ja tez pazdziernikowa jestem ;) ), Maya skonczyla dzisiaj 4 miesiace :)
 
Kaszu bardzo się cieszę że wszystko jest w porządku. :)

Aszka Witaj. Córeczka śliczna. Szkoda tylko że fotki takie małe :)
 
My właśnie wróciliśmy z wizyty u ortopedy. Wszystko jest w porządku wiec bardzo się z tego ciesze :D
Następna kontrola jak Natalka skończy 6 miesięcy.
Poza tym lekarz kazał nam a ramach profilaktyki nosić Natalkę okrakiem na brzuchu. W zwiazku z tym mam troche wątpliwości. Moją talię trodno nazwać talią osy i wydaje mi sie że w tej pozycji nóżki Natalki są bardzo szeroko.
Czy któraś z Was też tak musi nosić dziecko?

Aszka
dzięki :) Twoja córa też ma niezłą grzywę jak widze. Kiedy przewidujesz pierwsze zabiegi fryzjerskie? ;)
Nawet nie wiedziałam ze tak można z tymi zdjeciami:-[
 
Hej hej my już po spotkaniu
Dawidek dał trochę popis  ;D A teraz bawi sie na macie - chyba się za ną stęsknił  ;D
A w ogóle to największy grubas ze wszystkich obecnych dzieci  ;DAle ja ofiara zapomniałam aparatu więc na zdjęcia sama poczekam ;D

luszka pisze:
Poza tym lekarz kazał nam a ramach profilaktyki nosić Natalkę okrakiem na brzuchu. W zwiazku z tym mam troche wątpliwości. Moją talię trodno nazwać talią osy i wydaje mi sie że w tej pozycji nóżki Natalki są bardzo szeroko.
Czy któraś z Was też tak musi nosić dziecko?

Luszka my tak mamy nosić Dawiego, ale on to niezbyt lubi Jeśli tylko pamiętam to rozkładam mu nogi i tak go noszę
 
reklama
Do góry