reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Do mam słabo śpiących dzieci

@Angiee to, że ty suplementujesz dha nie oznacza, że dziecku nie brakuje. To jest ważne, bo wpływa na prawidłowy rozwój układu nerwowego wraz z Wit z grupy b. A to ważne, bo wtedy różne zaburzenia są możliwe, w tym zaburzenia snu. To, że dziecko zjada rybę raz w tygodniu też nie oznacza, że suplementacja nie jest potrzebna. Ja podawałam od wyjścia ze szpitala. Takie zalecenie pediatry. A od roku dziecko dostało od neurologa jeszcze większą dawkę. Jeśli coś cię niepokoi, choćby problemy ze snem, to skonsultuje się z dobrym neurologiem.
Hmm, to w sumie ciekawe, bo wszędzie słyszałam, że dha dziecko pobiera z mleka matki. Ale tak czy siak zastanawiam się od jakiegoś czasu nad wizytą u neurologa, więc pewnie czas najwyższy się umówić.
 
reklama
@Angiee to, że ty suplementujesz dha nie oznacza, że dziecku nie brakuje. To jest ważne, bo wpływa na prawidłowy rozwój układu nerwowego wraz z Wit z grupy b. A to ważne, bo wtedy różne zaburzenia są możliwe, w tym zaburzenia snu. To, że dziecko zjada rybę raz w tygodniu też nie oznacza, że suplementacja nie jest potrzebna. Ja podawałam od wyjścia ze szpitala. Takie zalecenie pediatry. A od roku dziecko dostało od neurologa jeszcze większą dawkę. Jeśli coś cię niepokoi, choćby problemy ze snem, to skonsultuje się z dobrym neurologiem.
Jak tak czy tak to sobie myślę, szkoda że nie wiedziałam tego wcześniej...
 
Jeszcze dodam, że z moich obserwacji wynika, że syn po prostu nie potrafi łączyć ze sobą cykli snu. W dzień jest to samo - jeszcze do niedawna marzeniem była drzemka dłuższa niż 40 minut. Syn był w ciągu dnia rozdrażniony z niewyspania. Ale jakiś czas temu zaczęłam go po pierwszej drzemce dosypiać, najpierw trochę "na siłę", bo to ponowne zasypianie potrafiło trwać nawet pół godziny i nie zawsze się udawało. A teraz jak się budzi po tych 40 minutach to wystarczy minuta bujania a czasami nawet zasypia od razu po wzięciu na ręce. I od razu inne dziecko, widać że wyspany i ma super humor, sam się bawi, wygłupia, śmieje.
 
No i też zazwyczaj te nocne pobudki wyglądały tak, że po prostu przekładałam syna z piersi na pierś albo przytulałam do siebie i spaliśmy dalej. Teraz są bardziej wybudzenia z płaczem, ale tak sobie myślę, że musi być w trakcie skoku rozwojowego, bo dużo się teraz u niego dzieje.
 
I u Was nie było żadnej alergii, problemów z napięciem? No właśnie mi się wydaje, że to po prostu taki typ dziecka...
Problemów zdrowotnych nie stwierdzono. Córka to hnb i mam wrażenie, że podczas snu odreagowywała napięcia z dnia. Im więcej się działo w ciągu dnia, tym sen był bardziej płytki, ona częściej się wybudzała, wierciła...
 
Byliśmy u kilku pediatrów, każdy wykluczył alergię (syn tak naprawdę nie ma żadnych objawów oprócz tych pobudek), byłam też 3 tygodnie na diecie bez bmk - nic to nie zmieniło.
U osteopaty byliśmy dwa razy, pierwszy raz jak miał 2 miesiące i drugi raz 3 tygodnie później. Stwierdził, że raczej większych napięć nie ma, a ja mam wrażenie, że właśnie po tych wizytach nam się jeszcze pogorszyło... Bo to właśnie mniej więcej w tym czasie zaczęły się te częstsze pobudki w nocy.
Dha ja przyjmuję, więc syn dostaje z moim mlekiem + od początku rd dostaje rybę raz w tygodniu, więc raczej to nie to.

I u Was nie było żadnej alergii, problemów z napięciem? No właśnie mi się wydaje, że to po prostu taki typ dziecka...
Jak u nas wychodziły zęby to było ciężko, bo pobudki były z płaczem i często nawet pierś nie działała, ale to faktycznie kilka dni, zęby wyszły i spokój.

To u Was w ogóle niezłe wariacje... U nas przynajmniej rytm dnia jest zachowany. Pobudka 6-6:30, w ciągu dnia dwie drzemki (na pierwszą jak śpię z nim, albo jestem obok to potrafi nawet 2h spać, druga 30-45 minut), spanko na noc w okolicach 18:30, bo druga drzemka się wcześnie kończy. I w nocy jak się budzi to raczej bardzo szybko zasypia, w ogóle w pierwszej połowie nocy wystarczy wziąć go na ręce i nawet bez bujania śpi od razu. Dopiero po ok. 4 godzinach snu wszystko się psuje i nawet jak zaśnie na rękach to nie ma opcji, żeby go odłożyć i już śpimy razem.

Ja suplementowalam dha przez całą ciążę i teraz też. Z tą anemią też mi niezbyt pasuje, bo jednak przez pierwsze 6 miesięcy dziecko pobiera żelazo od mamy, a syn się urodzil w terminie, ja w ciąży nie miałam anemii, więc raczej dostał tyle ile potrzeba, a od początku to spanie jest słabe. Teraz przy rd też dbam o to, żeby posiłki były bogate w żelazo
chodzi o suplementacje dziecka, nie ciebie. Hafija zwracala na to uwagę. Chodzi o starsze dzieci z rd, bo maluchy dostają dha taj jak piszesz z mlekiem matki. Wcześniej pobudki u maluszka są normalne. Teraz ma 8 msc więc niedobory mogły się pojawić. Ale to tylko jeden trop. Link do: Niedobór żelaza, anemia a sen - Wymagajace.pl - Magdalena Komsta
 
Hmm, to w sumie ciekawe, bo wszędzie słyszałam, że dha dziecko pobiera z mleka matki. Ale tak czy siak zastanawiam się od jakiegoś czasu nad wizytą u neurologa, więc pewnie czas najwyższy się umówić.
do ok. 6 msc życia. Podobnie jest z żelazem. Ok. 6 msc zaczyna go brakować zapasów i wszystko zależy od rd, a nie już karmienia piersią.
Mój syn też miał drzemki do 35 min, tylko w nocy spał beż większych problemów i bez piersi. Przed powrotem do pracy bardzo ustabilizowałam mu rytm dnia i kładłam go o 9 i 13. Niezależnie czy wyglądał na sennego czy nie. No i magia. Zaczął spać godzinę o 9 i dwie godziny o 13. Daję pierś o 13, kładę spać. Budzi się na obiad. Kładziemy na noc ok. 19. Bardzo pilnuję tego rytmu, bo widzę że mu służy. Jesteśmy w szoku że w dzień śpi więcej niż 35 minut.
 
do ok. 6 msc życia. Podobnie jest z żelazem. Ok. 6 msc zaczyna go brakować zapasów i wszystko zależy od rd, a nie już karmienia piersią.
Mój syn też miał drzemki do 35 min, tylko w nocy spał beż większych problemów i bez piersi. Przed powrotem do pracy bardzo ustabilizowałam mu rytm dnia i kładłam go o 9 i 13. Niezależnie czy wyglądał na sennego czy nie. No i magia. Zaczął spać godzinę o 9 i dwie godziny o 13. Daję pierś o 13, kładę spać. Budzi się na obiad. Kładziemy na noc ok. 19. Bardzo pilnuję tego rytmu, bo widzę że mu służy. Jesteśmy w szoku że w dzień śpi więcej niż 35 minut.
U nas stały rytm jest od dawna i niestety w niczym to nie pomaga :)
Ok, z tym żelazem to wiem i pewnie dla świętego spokoju pójdziemy go zbadać, tylko naprawdę wydaje mi się, że w naszym przypadku to trochę naciągane, bo ja od początku rd pilnuję, żeby dieta synka była zróżnicowana i bogata w żelazo, a mały bardzo chętnie je.
A w jakim wieku jest Twój syn? I o której się budzi?
 
U nas stały rytm jest od dawna i niestety w niczym to nie pomaga :)
Ok, z tym żelazem to wiem i pewnie dla świętego spokoju pójdziemy go zbadać, tylko naprawdę wydaje mi się, że w naszym przypadku to trochę naciągane, bo ja od początku rd pilnuję, żeby dieta synka była zróżnicowana i bogata w żelazo, a mały bardzo chętnie je.
A w jakim wieku jest Twój syn? I o której się budzi?
tak jak pisałam, to tylko jeden trop. Młody ma prawie 13 msc. Idzie spać o 19. Budzi się na pierś różnie między 21 a 23. Potem Budzi się o 6 lub chwilę przed 6 i znowu dostaje pierś. Karmię go 3-4 razy dziennie. Rd u nas też super. Pilnuję też tych ryb morskich pod kątem dha. Czasami się obudzi w nocy z płaczem ale zwykle udaje się go szybko ululać bez karmienia.
 
reklama
U nas stały rytm jest od dawna i niestety w niczym to nie pomaga :)
Ok, z tym żelazem to wiem i pewnie dla świętego spokoju pójdziemy go zbadać, tylko naprawdę wydaje mi się, że w naszym przypadku to trochę naciągane, bo ja od początku rd pilnuję, żeby dieta synka była zróżnicowana i bogata w żelazo, a mały bardzo chętnie je.
A w jakim wieku jest Twój syn? I o której się budzi?
nie wystarczy dbać o RD by dziecku nic nie brakowało. Tu liczy się wchłanianie. A jakie jest pokażą badania. Jeśli sprawdzasz żelazo, to skontroluje ferrytyna, bo żelaza może być w normie, a jego zapas (ferrytyna) już nie. Wtedy już widać różnicę zachowania dziecka
 
Do góry