Byliśmy u kilku pediatrów, każdy wykluczył alergię (syn tak naprawdę nie ma żadnych objawów oprócz tych pobudek), byłam też 3 tygodnie na diecie bez bmk - nic to nie zmieniło.
U osteopaty byliśmy dwa razy, pierwszy raz jak miał 2 miesiące i drugi raz 3 tygodnie później. Stwierdził, że raczej większych napięć nie ma, a ja mam wrażenie, że właśnie po tych wizytach nam się jeszcze pogorszyło... Bo to właśnie mniej więcej w tym czasie zaczęły się te częstsze pobudki w nocy.
Dha ja przyjmuję, więc syn dostaje z moim mlekiem + od początku rd dostaje rybę raz w tygodniu, więc raczej to nie to.
I u Was nie było żadnej alergii, problemów z napięciem? No właśnie mi się wydaje, że to po prostu taki typ dziecka...
Jak u nas wychodziły zęby to było ciężko, bo pobudki były z płaczem i często nawet pierś nie działała, ale to faktycznie kilka dni, zęby wyszły i spokój.
To u Was w ogóle niezłe wariacje... U nas przynajmniej rytm dnia jest zachowany. Pobudka 6-6:30, w ciągu dnia dwie drzemki (na pierwszą jak śpię z nim, albo jestem obok to potrafi nawet 2h spać, druga 30-45 minut), spanko na noc w okolicach 18:30, bo druga drzemka się wcześnie kończy. I w nocy jak się budzi to raczej bardzo szybko zasypia, w ogóle w pierwszej połowie nocy wystarczy wziąć go na ręce i nawet bez bujania śpi od razu. Dopiero po ok. 4 godzinach snu wszystko się psuje i nawet jak zaśnie na rękach to nie ma opcji, żeby go odłożyć i już śpimy razem.
Ja suplementowalam dha przez całą ciążę i teraz też. Z tą anemią też mi niezbyt pasuje, bo jednak przez pierwsze 6 miesięcy dziecko pobiera żelazo od mamy, a syn się urodzil w terminie, ja w ciąży nie miałam anemii, więc raczej dostał tyle ile potrzeba, a od początku to spanie jest słabe. Teraz przy rd też dbam o to, żeby posiłki były bogate w żelazo