Która tak mówiła, Beata?
A kojarzysz, czy przy sn zakładają cewnik od razu, czy dopiero na znieczulenie? Bo mi gdzieś dzwoniło, że na wejściu zakładają wenflon w łapkę, ale o cewniku nic nie kojarzę...
- Status
A kojarzysz, czy przy sn zakładają cewnik od razu, czy dopiero na znieczulenie? Bo mi gdzieś dzwoniło, że na wejściu zakładają wenflon w łapkę, ale o cewniku nic nie kojarzę...
reklama
kuleczka_ok
Zadomowiona(y)
Dziewczynym ja miałam cc, trochę z zaskoczenia bo o 21:27
I co najlepsze nie byłam na czco - bo nie wiedziałam ze tak będzie, rano mi powiedzieli ze zrobia w poniedziałak, a w końcu zrobili w piątek.
Co prawda nie zjadłam kolacji, bo była niedobra, ale o 18.00 zjadłam sernik i mandarynkę. Lekarz się uśmiechnął i powiedził, no to już musi się martwić aneztezjolog w zakresie znieczulenia i płynów. Ale koleżanka, która miała zaplanowaną cc na 10 rano, od 24 w nocy nie mogła nic jeść.
Cóż jak trzeba robić cięcie, to już nie jest istotne czy się jadło czy piło.
Cewnik miałam założony, nie jest to bolące, tylko przy pierwszym sisu po zdjęciu trzeba trochę się nastękać - bo takie dziwne jest uczucie.
Także nie ma się co odwadniać
I co najlepsze nie byłam na czco - bo nie wiedziałam ze tak będzie, rano mi powiedzieli ze zrobia w poniedziałak, a w końcu zrobili w piątek.
Co prawda nie zjadłam kolacji, bo była niedobra, ale o 18.00 zjadłam sernik i mandarynkę. Lekarz się uśmiechnął i powiedził, no to już musi się martwić aneztezjolog w zakresie znieczulenia i płynów. Ale koleżanka, która miała zaplanowaną cc na 10 rano, od 24 w nocy nie mogła nic jeść.
Cóż jak trzeba robić cięcie, to już nie jest istotne czy się jadło czy piło.
Cewnik miałam założony, nie jest to bolące, tylko przy pierwszym sisu po zdjęciu trzeba trochę się nastękać - bo takie dziwne jest uczucie.
Także nie ma się co odwadniać
kuleczka_ok
Zadomowiona(y)
Cewnik zakładają przy porodzie naturalnym dla zrobienia rozwarcia i uzyskania lepszych skurczów, aż do momentu wypadniecia, a przy cc przed operacją.
Cewnik zakłąda się bez znieczulenia, bo tak naprawdę to nie boli, jest dziwne uczucie rozpierania, ale to nie ból.
Cewnik zakłąda się bez znieczulenia, bo tak naprawdę to nie boli, jest dziwne uczucie rozpierania, ale to nie ból.
mamjakty
styczniówka 2009
no a ja własnie się zastanawiałam po co cewnik przy porodzie SN - no to już wiem ;-)
Kluliczek
Babka z laską
Ja nie rozumiem czemu miały pociagac za ten cewnik. Ja miałam przylepiony do nogi, zeby mi się nie szwendał, a on samą swoją obecnoscia już podrażnia, jest napełniony wodą powodując rozwarcie większe i wypada po jakims czasie, lub jest zdejmowany.
A co do picia, to na wywoływanie trzeba było byc na czczo od 23 (poczatek wywoływania koło 9), ale wode można było pic, zabierac ze sobą i nawet był nakaz odgórny, tylko połozne mówiły, po małym łyczku co jakiś czas, bo sikac trzeba było na basen i to nie fajne. Więc to już lekka przesada i pod jakąś dziwna wygode później, bez myślenia o pacjętce.
A co do picia, to na wywoływanie trzeba było byc na czczo od 23 (poczatek wywoływania koło 9), ale wode można było pic, zabierac ze sobą i nawet był nakaz odgórny, tylko połozne mówiły, po małym łyczku co jakiś czas, bo sikac trzeba było na basen i to nie fajne. Więc to już lekka przesada i pod jakąś dziwna wygode później, bez myślenia o pacjętce.
Melulu o tej wodzie mowila ta, ktora teraz jest na urlopie macierzynskim po adopcji dwojki dzieci.
No i jak lezalam na sali przedporodowej, to tez nie pozwalali mi za duzo pic- najwyzej lyczkami. O jedzeniu w ogole nie bylo mowy. W rezultacie nie jadlam ponad dobe...
No i jak lezalam na sali przedporodowej, to tez nie pozwalali mi za duzo pic- najwyzej lyczkami. O jedzeniu w ogole nie bylo mowy. W rezultacie nie jadlam ponad dobe...
reklama
- Status
