kasia@kruszyna
Zadomowiona(y)
- Dołączył(a)
- 20 Czerwiec 2008
- Postów
- 957
no dla mnie woda to podstawa. a dlaczego nie pozwalają mieć wody?? przecież poród czasami tak długo trwa
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja mam ten sam szpital, ale położna w szkole rodzenia nie była jakoś strasznie rygorystyczna, jeśli chodzi o picie. Raczej niewskazane jest jedzenie (przeciwskazanie - w razie konieczności ogólnego znieczulenia do nagłej cesarki, żeby potem nie wymiotować), ale np. cukierki możemy sobie wziąć. Ja biorę wodę i nawet sok i mam to w nosie - przecież położna nie będzie siedzieć ze mną i mężem w pokoju non stop :-) A że w innych szpitalach nie zabraniają, to wychodzę z założenia, że mi picie nie zaszkodzi :-)U nas na porodowce nie pozwalają nic pic. Nie wiem jak to zniose, jak ja zawsze musze miec wode pod reką, a co dopiero w trakcie porodu- duuzy wysilek dla organizmu.