reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

'Wątek wyprawkowy - do domu i szpitala

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
ja mam jeszcze pytanie co do prania..bo pisałyście że pościel prac w 90st ale co jeśli ochraniacz na szczebelki jest z wypełnieniem? też w 90st prać? nic się z tym nie stanie?
pytam bo jutro biorę sie za pranie i nie mam pojęcia co robić...:baffled:
 
reklama
Klaudia w życiu nie pierz pościelki w 90 stopniach przecież ona jest nowa i wymaga tylko odświeżenia. Wypierz max w 60 stopniach a ochraniacz zależy jaki masz czy już usztywniony czy może materiał się ściąga?? ja mam od razu z wypełnieniem to nie piorę go w pralce tylko ręcznie na chwilę namaczam i to wszystko. Tak naprawdę dziecko mało ma styczności z ochraniaczem.

Ja jedynie naszą dorosłą pościel i ręczniki piorę w 90 stopniach bo wtedy jest super wyprana.
 
daga23 dziękuję :-)
dobrze że spytałam bo bym jeszcze pościel zepsuła...naszą piorę w 90...i chyba stad to wzięłam...jeszcze raz wielkie dzięki :tak:
 
z tego co radziły znajome najlepiej od razu w szpitalu przygotować sobie roztwór Tantum rose, wlać do spryskiwacza do kwiatków lub jakiegoś podobnego urządzenia:-p:-pi psikać na krocze kiedy się tylko da!!!!
Moja kumpela używała butelki po wodzie mineralnej, pojemności 0,7 albo 1 litr, z takim dziubkiem, jak dla sportowców (na pewno mają je wody Nałęczowianka i Żywiec).
5900635000206_f.jpg


W szczególności psikała sobie na krocze w czasie siusiania, wtedy ponoć mniej szczypie, bo od razu się dezynfekuje. A koszt rozwiązania niewielki :-)
 
Widzę,że niektóre kobietki już prawie gotowe, kurcze to ja muszę się śpieszyć, ja przecież począteczek stycznia mam termin, i wszytko może się zdarzyć Święta, Sylwek!!!!!!!

Witaj w klubie. Tomek upiera się że urodzę w grudniu, ja stawiam na podobieństwo do brata i poród w okolicach 12 stycznia. A i tak, jak mały będzie spory w 38 tygodniu to ide poleżec i na wywoływania.

Pisałyście dziewczyny o majtkach siatkowych lub jednorazowych. Niestety nie można ich mieć bo rany się dłużej goją . Położne chodziły i sprawdzały czy któraś nie ma założonych , kazały zdejmować i wyrzucać .
Uwierzcie dużo rzeczy z tego co pisałyście wam się nie przyda wiem z doświadczenia .

Zalezy w jakim szpitalu. Zresztą ja wypróbowałam wietrzenie jedną i 2 metoda i bez tych gaci to nijak nic nie wywierzyłam przy moich zwałach tłuszczu, a w nich całkiem nieźle mi szło. No oczywiście nie te jednorazówki, bo ona to do kiszenia się tego wszystkiego nadają tylko.

z tego co radziły znajome najlepiej od razu w szpitalu przygotować sobie roztwór Tantum rose, wlać do spryskiwacza do kwiatków lub jakiegoś podobnego urządzenia:-p:-pi psikać na krocze kiedy się tylko da!!!!
aha i bez majtek siatkowych też żadna się jeszcze nie obyła...bo te pieluchy- podkłady kleju nie mają i co łapami je bedziemy trzymały??Lepiej się w nie zaopatrzyć:tak:
Ja podczas zakupowego szaleństwa nabyłam i puder i oliwkę z nivea, więc teraz muszę wykorzystać i tak!!!!!:-p

Nie spryskiwacz, wodę mineralną w butelce z dziubkiem polecam. ładnie wycelujesz gdzie trzeba, strumień nie najmocniejszy, a świetne podczas pioerwszych sikań. I sikasz i lejesz i nic a nic nie szczypie.
 
Nie spryskiwacz, wodę mineralną w butelce z dziubkiem polecam. ładnie wycelujesz gdzie trzeba, strumień nie najmocniejszy, a świetne podczas pioerwszych sikań. I sikasz i lejesz i nic a nic nie szczypie.
Kluliczku, widzę że potwierdzasz to, co napisałam wyżej. Chyba przyjdzie mi dopisać te butelki do wątku "polecam" :-D
 
Klaudia wypierz w max 60 i to na niskich obrotach.
Ja nie wiem dziewczyny jak Wy, ale ja wszystko upralam w 40st. Mowicie,ze pierzecie w 60, a na metkach jest zazwyczaj napisane, ze do 40. Ja zawsze w tej nizszej pralam i tak tez bede robic teraz. Poza tym temp.95 jest dla mnie jakas kosmiczna. Jeszcze nic w takiej temp. nie pralam.

Jeszcze co do Tantum Rosa- nam polozne mowily, ze w trakcie pologu trzeba sie podmywac po kazdej wizycie w toalecie. Jak na razie brzmi to dla mnie abstrakcyjnie, no ale jak trzeba, to trzeba ;-)
 
Celinko najlepiej myć się po każdej wizycie w toalecie. A już po kupce to na bank.

Ja piorę przeważnie w 40 stopniach czasami w 60 a w 90 tak już wcześniej pisałam ręczniki i naszą pościel super wszystko się dopiera.
Mnie nic podczas siusiania nic nie piekło po prostu szłam i robiłam swoje i tak trzeba się nastawić bo jak zaczniecie się bać to zablokujecie się i będzie problem w wc (mówię tu o kupce). I nic nie martwcie się o szwy bo nic się naprawdę nie dzieje z nimi.
Ja w szpitalu myłam się tylko wodą a w domu robiłam sobie nasiadówki z kory dębu też jest super.
 
reklama
mamjakty to obojętne możesz podczas mycia polewać sobie tym tantum rosa albo już po to będzie wszystko zależało od ciebie.
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry