reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Waga z przed ciąży, w ciąży i po.

reklama
ilonka - no co Ty u mnie 6-pak :-p

a tak serio mam schowek na długopis i drobne :confused2:

Przepraszam ale :-D:-D:-D twoje porownania mnie rozwalaja czasami :-D

ilonka mysle ze w koncu wszystko wroci do normy u ciebie. Ja dlugo mialam tez takiego zwisa i w koncu jakos tak w ciagu tyg-dwoch wszystko wrocilo na miejsce. No, na brzuchu jeszcze zbedne kilosy zostaly oczywiscie.
 
u mnie juz wszystko niby spadlo , brzuch dawno sie wchlonal i nawet jakies miesnie czuc , bo wczesniej to galareta byla :szok:
za to ze slodkim ciagle mam ogromny problem ... normalnie nie moge sie powstrzymac i chyba zaczne jak ktoras tutaj napisala , cukier wpierniczac hehe , czyli zle ze mna na maksa
chce zaczac cwiczyc cos , ale motywacji brak ... wiedzialam ,ze tak bedzie :cool2:
 
ja sie wzielam dopiero kilka dni temu za brzuchol, robie sobie peelengy z kawy an brzuch, oponke, dupe i biodra co dwa dnia , a kazdego dnia 2 razy dziennie masaz i balsam taki czarny z ziaji(wygrzebalam z jakiegos pudelka, chyba kupilam w zeszlym roku w pl) i wiecie co? napewno skora jestw lepszej jakosci, powoli znika jej gabczastosc, ale rozmiar zwisia nie zmienia sie. chyba trzeba sie uzbroic w cierpliowosc:-) a cross trainer w domu stoi i po przeprowadzce nie skrecony z powrotem do kupy, musze malza zmusic..

poki co to pchac wozek po tym sniegu rozmemlanym to jak godz na silowni polaczona z treningiem na lodzie w butach do wspinaczki gorskiej:-)
 
a ja siedze w tym domu jak czub juz 2 tygodnie bo u nas takie wiatry, ze oddechu złapać nie można. A waga bezlitośnie pokazuje skutki : +1,5 kg. No ale jak sie je masełka, śmietanki, ziemniaczki, ciasteczka to nie dziwota :baffled:
 
Ja jakiegoś zwisu na brzuchu nie mam ale tłuszczyku sporo jest, ale trudno się dziwić jak się wpierdziela tyle słodkiego i do tego wielkie obiadki. Brzuch to coś co mnie wręcz wkurwia, zawsze miałam z nim problem al teraz to już patrzeć na siebie nie moge. I zaczęłam te ćwiczenia A6W od kilku dni, ciężkie cholerstwo i nie wiem jak długo wytrzymam.
 
ja z 6 weidera jeszcze sie wstrzymam, musze troche kondycji zlapac bo polegne na 4 dniu
slodkie tez znowu wpierniczam, probuje ograniczyc tluszcze ale czekolada to tez przeciez tluszcz:baffled::sorry2:
dzisiaj znowu musialam ciazowe spodnie zalozyc a najchetniej bym je spalila
w jeansy sprzed ciazy sie dopinam ale wygladam jak baleron
 
reklama
najgorszy okres przed nami - swieta... malz znosi ciagle jakies czekoladki co dostaje w prezencie a ja je chowam, przynajmniej jak nie widze to sie nie slinie. Ale przyznaje sie ze od porodu nie jadlam czekolady, a ssie mnie jak fix...

niezle cwiczycie dziewczyny, mnie jak narazie ciagle brzuch po cc boli, dziwne bo najbardziej jak po kilku godz snu wstaje - z tego wniosek ze lepiej byc w ruchu:-)
 
Do góry