reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

w oczekiwaniu na CIĄŻĘ...

to pocieszajaca wiadomosc....ja takze bede przyjmowac leki do konca zycia (niedoczynnosc tarczycy) i zarazem lecze sie od wielu lat wiec poziom tsh mam wyrownany, wiec i dla mnie jest szansa na wmiare szybkie poczecie :-)
 
reklama
Zrobiłam dzisiaj rano test, tak jak radziła Jarzębinka, no i niestety negatywny :-(
W poniedziałek wybiorę się do lekarza...i zobaczymy

to chyba dobra decyzja z tą wizytą u lekarza, bo jeżeli @ miała być w okolicach 28 sierpnia, to już dłuższy czas jej nie ma, a jeżeli nie pojawi się do kolejnego poniedziałku czyli 15, to wizyta powinna pomóc.... bo może pomimo negatywnego testu, jednak ktoś zamieszkał pod Twoim serduszkiem :tak::-D:tak: albo trzba będzie szukać innej przyczyny braku @ ...... :tak:

a tak wogóle to chyba badanie na BETE, to chyba nie kwalifikuje sie na skierowanie, coś mi się obiło o uszy, że poprostu trzeba placić ..... :szok: ( ale głowy nie dam, gdzieś tak poprostu słyszałam)
 
Cześć dziewczyny...
Od pół roku staramy się z narzeczonym o dzieciątko. Była blisko 3 miesięczna przerwa, lecz ostatnio postanowiliśmy na nowo rozpocząć starania. Tak więc pełen luz i przytulanie bez zabezpieczenia. Starałam się 'trafić' w dni płodne, zwłaszcza na dzień, dwa przed owulacją... No i minął ponad tydzień od owulacji (mam nadzieję, ze od zagnieżdżenia też), a ja coraz dziwniej się czuję... Piersi urosły chyba o rozmiar, podbrzusze pobolewa jak na okres, a jak chodzę to ciągnie w lewej pachwinie. Od wczoraj też mam zawroty głowy słabe i ogólnie słabo mi się często robi. Dziś stałam dłuższą chwilę w sklepie i zasłabłam, złapałam się barierki, inaczej bym upadła... Tak mam coraz częściej, a przecież upałów juz takich nie ma, by tłumaczyć to temperatura powietrza... Do okresu 5-6 dni, nigdy tak się nie czułam. Poza tym podczas stosunku czuję, że macica (chyba to ona) jest obnizona, bo inaczej jest gdy się kochamy, nie może wejść cały członek i szybciej zaczyna mnie tak pobolewać... a nigdy tak nie było, zwłaszcza na tydzień przed okresem... Nie wiem co się dzieje z moim organizmem...
Bardzo chciałabym, by to była fasolka, ale muszę jeszcze uzbroić się w cierpliwość, by móc sobie odpowiedzieć na to pytanie.
Nie nastawiam się i nie wmawiam sobie, bo juz nieraz bywało idealnie 'ciążowo' i podła @ jednak przyszła...
Od dziś biorę spowrotem Folik i zaczęłam dbać o siebie, tzn. dietka i te sprawy
wink.gif


Co o tym myslicie? Chyba za wcześnie by juz mieć objawy zaraz po zagnieżdzeniu, o ile do niego doszło... Juz sama nie wiem, liczę na jakieś odpowiedzi :)
 
viktoria a po co Ci informacja o testach owulacyjnych???? Po ostatnim poście na Słomianych Wdowach Byś się wstydziła................:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Tak, tak koleżanka wkleiła link ze strony pornograficznej- nie wiadomo czemu.....:dry::dry:
 
Co o tym myslicie? Chyba za wcześnie by juz mieć objawy zaraz po zagnieżdzeniu, o ile do niego doszło... Juz sama nie wiem, liczę na jakieś odpowiedzi :)

trudno cokolwiek napisać, bo wiadomo,że każdy organizm jest inny, ale jest taka możłiwość, że u Ciebie objawy będą już od zagnieżdzenia, więc może akurat, te objawy to jest to na co czekasz ..... i tego Ci życzę ... i cierpliwości w dotrwaniu do testu ..... :tak::-D:tak:
 
Korci mnie, by już zrobić test, choć wiem, że pewnie o wiele za wcześnie i rozpacz by była nie mała... Tak więc pobędę w tej niepewności jeszcze tydzień i na spokojnie zrobię test.
Ukochany, którego przeczucia NIGDY nie mylą, też uważa, że już nam się udało... Mam więc nadzieję, że tym razem również się nie myli.
A swoją drogą dolegliwości mam nadal... Bóle podbrzusza cały czas, uczucie ciężkości i wypełnienia w macicy (bynajmniej w tych rejonach), bóle w pachwinie podczas chodzenia, szybciej się męczę i robi mi się słabo. Wrażliwość na zapachy. Zgaga po zjedzeniu jogurtu - jak nigdy dotąd. Bóle w krzyżu. Powiększenie piersi do kolosalnych rozmiarów, oraz ich tkliwość, zwłaszcza sutków (nawet gdy chodzę to mi przeszkadzają) :confused:
Nic, tylko czekać... Jeśli nie wytrzymam i zrobię teścik wcześniej, powiadomię o wynikach :-)
 
Witaj Imagination kiedy zamierzasz testowac? Bo ja tez chcialabym zrobic test jakos za tydzien.Moze umowimy sie na konkretny dzien?
 
reklama
Witaj Imagination kiedy zamierzasz testowac? Bo ja tez chcialabym zrobic test jakos za tydzien.Moze umowimy sie na konkretny dzien?
jeśli okres nie nadejdzie we wtorek, kiedy to najdejść najpóźniej powinien, zrobię test jakoś w czwartek, więc równiótko za tydzień. Wolę się nie umawiać, bo pewnie już w środę zrobię test. Ale na chwilę obecną będzie to dzień 18. września :-)

to czekamy na śliczne II kreseczki ........ ( z takimi objawami, nie może być inaczej :tak:)
hehehe, mój organizm bywa figlarny, więc nie nastawiam się na te kreseczki, ale baaaaaaaaaaaaardzo ich pragnę, bo w sumie tego najbardziej brakuje mi do szczęścia :-) 3majcie kciuki :-)

w tym momencie ostro zakuwa mnie prawy bok (chyba jajnik, choć bliżej pachwiny) i mam apetyt nieposkromiony, jadłabym non-stop hehe, a niestety nie powinnam, bo ciałka za dużo na chwilkę obecną... Boję się juz ile przytyję w ciąży :szok:
Lecę 'mężulkowi' szykować obiad, bo niebawem wróci z pracy... Ja mam do końca tygodnia urlop :-D
 
Ostatnia edycja:
Do góry