reklama
Endometrioza IV stopnia, 3 operacje za mną. Ostatnie w 2023 roku. Od 12 lat starania o dziecko. Przeszliśmy wiele. Mam 33 lat, mąż 37. W tym roku zdecydowaliśmy się na on vitro. Leki wykupione w lodowce i niestety nie wykorzystane bo 2 tygodnie przed rozpoczęciem stymulacji zaszłam w ciążę naturalnie. Tak czekałam, żeby miesiączka już przyszla bo chce się stymulować i się nie doczekałam. Jakie to było ogomne zaskoczenie. W klinice aż nie wierzyli. Dawali nam bardzo mało szans ze względu na moją chorobę i tyle operacji. Obecnie jestem w 9 tygodniu i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Trzymajcie kciuki za nas
Jak macie pytania to piszcie.
Jak macie pytania to piszcie.
- Dołączył(a)
- 29 Sierpień 2024
- Postów
- 5
Trzymamy kciuki! i jak najbardziej dajesz Nam nadzieje.Endometrioza IV stopnia, 3 operacje za mną. Ostatnie w 2023 roku. Od 12 lat starania o dziecko. Przeszliśmy wiele. Mam 33 lat, mąż 37. W tym roku zdecydowaliśmy się na on vitro. Leki wykupione w lodowce i niestety nie wykorzystane bo 2 tygodnie przed rozpoczęciem stymulacji zaszłam w ciążę naturalnie. Tak czekałam, żeby miesiączka już przyszla bo chce się stymulować i się nie doczekałam. Jakie to było ogomne zaskoczenie. W klinice aż nie wierzyli. Dawali nam bardzo mało szans ze względu na moją chorobę i tyle operacji. Obecnie jestem w 9 tygodniu i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Trzymajcie kciuki za nas
Jak macie pytania to piszcie.
- Dołączył(a)
- 29 Sierpień 2024
- Postów
- 5
Czy któraś z Was ma doświadczenie z endometriozą i inseminacją? Czy komuś się udało? Jeśli tak to za którym podejściem.
Jak podchodziłam do CC, wiedziałam już, że mam endometriozę, ale podczas samej operacji lekarz skomentował, że nieźle mi się w brzuchu rozszalała. Więc myślę, że mogą coś tam zobaczyćCześć! Mam pytanie, czyby kogoś podczas cc odkryto endometriozę?
Moja historia, to kilka lat starań bez jakiegokolwiek powodzenia, amh 0.1, pierwsze in vitro nieudane (uzyskaliśmy tylko jeden zarodek). Po tym zmieniłam lekarza, na takiego który od razu u mnie zdiagnozował endometriozę. Zaczęliśmy od początku, od mocnej suplementacji i stymulacji (uzyskany 1 zarodek) po czym przeszłam laparoskopię z wycięciem lewego jajowodu, 2 więzadeł krzyżowych, usunięciem zrostów i resekcją jelita. Po 3 miesiącach od laparoskopii udało się kolejne podejście do in vitro. Mały teraz ma 10 miesięcy, a mnie zaczyna nosić na kolejne dziecko, chociaż wiem, że naturalnie szanse są znikome, a poddać się stymulacji już nie zamierzam, bo to też mocno pobudza endometriozę.
Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny, które walczą o dzieciątko! Z mojego doświadczenia uważam, że dobry lekarz to podstawa, a niestety o takiego bardzo trudno
Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny, które walczą o dzieciątko! Z mojego doświadczenia uważam, że dobry lekarz to podstawa, a niestety o takiego bardzo trudno
- Dołączył(a)
- 16 Wrzesień 2024
- Postów
- 14
A skąd było wiadomo, że masz endometriozę? Z USG?Jak podchodziłam do CC, wiedziałam już, że mam endometriozę, ale podczas samej operacji lekarz skomentował, że nieźle mi się w brzuchu rozszalała. Więc myślę, że mogą coś tam zobaczyć
Pierwsza diagnoza padła po USG. Po laparoskopii się potwierdziło. W Krakowie mogę polecić. dr Agnieszkę Kotlarz od USG. Jest w tym naprawdę mistrzyniąA skąd było wiadomo, że masz endometriozę? Z USG?
reklama
- Dołączył(a)
- 16 Wrzesień 2024
- Postów
- 14
Ja też jestem z Krakowa, ale u mnie właśnie nikt nic ani przed ciążą ani po ciąży z wielu lekarzy nie widzi na usg. Jedynie na cc stwierdzono.Pierwsza diagnoza padła po USG. Po laparoskopii się potwierdziło. W Krakowie mogę polecić. dr Agnieszkę Kotlarz od USG. Jest w tym naprawdę mistrzynią
Podobne tematy
Podziel się: