reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

w oczekiwaniu na CIĄŻĘ...

Justyna ale ja wcale nie napisałam że straszna jest laparo bo wiem jak to wygląda i nawet się jej nie boję ale i tak wolałabym jakby się bez niej obeszło.Zgadzam się ze pomaga w diagnozowaniu.
 
reklama
Ja mialam 17 kwietnia laparo i okazalo sie,ze jestem praktycznie bezplodna bo mialam "pozatykane"jajowody i zespol policyctyczny jajnikow.Podczas zabiegu wszystko mi "wyczyscili".Mialam jeszcze podejrzenie endometriozy ale tego na szczescie nie bylo.Teraz jest wszystko ok.Wczoraj bylam na usg i mam 2 fajne pecherzyki ale maja dopiero13mm w piatek musze isc drugi raz bo podobna jeszcze urosna.Wiec mam szanse na blizniaki:-)
 
Chcialabym..moj gin powiedzial,ze ciaza mnoga to skutek uboczny brania hormonow.To ja poprosze o taki "skutek":-))To jest dopiero moj pierwszy cykl z owulacja takze musialabym miec duze szczescie...a z plemnikami mojego meza..eh szkoda gadac ale jestem dobrej mysli
 
Justyna oby było Ci dane zostać podwójną mamą.ja miałam w jednym cyklu 3pęcherzyki i NIC z tego.fakt ryzyko ciąży mnogiej się podnosi przy leczeniu ale jak widać nie zawsze się trafia.
 
A jak to u Was jest dziewczyny z Waszymi Mezczyznami?Maja jakies klopoty z plodnoscia?Bo my mamy jakies problemy z owulacja,cystami lub innymi .Cala wina lezy po naszej stronie???
 
Co do leków to brałam bromergon,clostilbegyt,metformax i po 2latach(diagnostyka i leki) się udało.Teraz do tych leków dołączył w 3cyklach pregnyl na pękanie pęcherzyków ale niestety ciąży brak -ostatnio gin zlecił mi badanie hormonów i zobaczymy jakie będzie leczenie bo gin je zaplanuje jak już będą wyniki.
 
reklama
Jakos mi sie to bardzo skaplikowane wydaje.U mnie bylo tak,ze staralismy sie rok(predzej wiedzielismy,ze maz ma troche problemy) moj gin wyslal mnie na laparoskopie(17.04)i teraz hormony(jeden miesiac)i w przyszlym mam pierwsza probe inseminacji.Bardzo szybko jakos to poszlo,raptem 4 wizyty u lekarz w ciagu 3 lub 4 miesiecy i juz jestesmy w takim "stadium".Acha no i badanie hormonow mialam podczas pierwszej wizyty
 
Ostatnia edycja:
Do góry