w oczekiwaniu na CIĄŻĘ...

[jarzebinka]

czyli już wszystko jasne

 

[sylwia1980]

kinia dzięki za linka:-),
a tak swoją drogą ciekawe z czego będę musiała faktycznie zrezygnować(oby nie z roboty)tylko że troszkę stresująca ta moja pracy w banku,ale pożyjemy zobaczymy....
pozdrawiam papa

 

[jarzebinka]

Sylwia1980, mam nadzieje, że tylko ograniczenia wystarczą, a nie od razu rezygnacja, z pracy czy z innych przyjemności przy pierwszej ciąży pracowałam do 8 m-ca, troszke mniej ale jednak, a inne rzeczy starałam sie poprostu ograniczać, jednego czego mi sie nie udało ograniczyć to były słodycze, ja je poprostu uwielbiam, i przez cały okres ciąży był bardzo krótki okres kiedy mnie do nich nie ciągnęło :-) ja sobie nie wyobrażam całej ciąży siedzieć w domu, to chyba jest nie do zniesienia, jakieć L4 na kilka dni aby odpocząć czemu nie, ale całe 9 to chyba nie ;-) mam tylko nadzieję,że zdrowie dopisze aby i ta ciąża była aktywna

miłej niedzieli

 

[sylwia1980]

jarzębinko niestety słodycze to również moja "specjalnośc":-)ale może coś takiego jak silna wola w ciąży istnieje(hehe),a z tą pracą to pewnie warto być aktywną zawodowo do samego końca,przynajmniej człowiek tyle nie myśli i nie wymyśla.

zyczę spokojnej i zdrowej ciąży
pozdrawiam

 

[jarzebinka]

i z nudów nie przychodzą głupie pomysły do głowy

 

[Medio]

Witajcie!
Ja równiez staram sie o dzidzię już 4 cykl, sylwia1980 ja również pijam zieloną herbatke i to codziennie, czasem po kilka razy.

 

[Medio]

Jarzębinko a ile Ci się przytyło w pierwszej ciąży i czy szybko wróciłaś do dawnej figury?

 

[jarzebinka]

w pierwszej ciąży przytyłam ok. 15 kg a do figury sprzed ciąży wróciłam dopiero jak przestałam karmić piersią, a karmiłam 10 miesięcy czyli do stycznia 2006, a na wiosnę już miałam poprzednią figurkę

 

[Medio]

To całkiem długo karmiłaś: a mówią że karmienie najlepiej pomaga zrzucić zbędna kilogramy.Widać nie zawsze.

 

[jarzebinka]

To całkiem długo karmiłaś: a mówią że karmienie najlepiej pomaga zrzucić zbędna kilogramy.Widać nie zawsze.

ja tego nie zauważyłam, bo waga zleciała dopiero po ukończeniu karmienia na mnie to nie zadziałało, ale potem to poszło już błyskawicznie