reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

w oczekiwaniu na CIĄŻĘ...

Witam:)
Poradźcie mi co Wy byście zrobiły..
Staramy się z mężem od roku, no i jak na razie bez rezultatów, na razie starałam się "nie brać tego do głowy" ale już mi nerwy siadają no i co miesiąc jak okazuje się że znoooowu nic godzinemi ryczę do poduszki. W zeszłym miesiącu kupiłam juz nawet testy owulacyjne, ale ponieważ mam strasznie niereguralne cykle (28-40) nawet nie wbiłam się w owulację... nie wytrzymałam i poszłam do gin. mówiąc jej że od roku "nic"- a ta mi poradziła żeby udać się do kliniki niepłodności i że najwierw pewnie przebadają męża... czy ona czasem nie uprawia spychologii... mamy zamiar popróbować jeszcze przez 2 m-ce a potem chyba rzeczywiście udam się do tej kliniki... a co Wam doradzali Wasi lekarze? dajcie znać...
Dzięki:)
 
reklama
witaj!
uwazam ze porada twojej lekarki była bardzo mądra - chodzi mi o skierowanie was do kliniki leczenia niepłodności. to świadczy o tym, ze twoja pani dr nie jestr zadufana w sobie i swojej wiedzy, i jak się czuje w czymś niepewnie, to nie bierze się za to, tylko odsyła do specjalistów.
ty zrobisz jak zechcesz...
my starciliśmy ponad 2 lata na leczenie u zwykłych ginów. w końcu zdecydowaliśmy się na klinikę leczenia niepłodnosci. i po 2 bodajże miesiacach konsultacji i badań w klinice, udało się! nawet nie zdążyłam zacząć lecznienia, po prostu zmieniło się moje nastawienie psychiczne, zdałam się na mądrych lekarzy i już :-). Filip niedługo (mam nadzieje) wyskoczy. a w ciąże zaszliśmy po 29 miesiącach starań.
jesli maż się zgadza, to powinien jak najszybciej udać się na badanie-można prywatnie i wtedy z wynikiem do lekarza. ty powinnas przede wszystkim zbadań prolaktynę. no i pozostałe hormony według zalecęń lekarza w konkretnych dnaich cyklu. nastęnie monitoring owulacji.
 
Zgadzam sie z Elzbietka najlepiej zdac sie na specjalistow, ja starałam sie prawie rok i sie udało choc nie dokonca...pozniej gdy nie myslelismy sie udało i jest Macius teraz zaczelismy znowu i mam nadzieje ze w tym roku sie uda
 
Twoje nieregularne cykle mogą wskazywać na to, iż masz problemy z owulacją. Skoro już kupiłaś te testy, to sprawdź, czy na pewno wszystko OK z Tobą. Jeśli nie, to może nie męcz jeszcze męża, tylko zmień gina - czasem wystarczy badanie krwi w 3 dc i minitorowanie cyklu, a już wiadomo, czy u kobiety wszystko jest w porządku.

Poczytaj też wątek o PCO (zespół policystycznych jajników) i sprawdź, czy nie masz jakichś jeszcze objawów tej choroby poza długością cykli.
 
zanim udasz sie do kliniki moze niech gin sprawdzi ci kiedy masz owulacje
my staramy sie od 8 miesiecy a dopiero w grudniu mialam pierwsza owulacje.... :tak:
pozatym od 2004 roku od marca biore lekarstwa na zbicie poziomu prolaktyny bo mam duzo za duzo :-(

pozdrawiam i witam wsrod nas
 
Dzięki dziewczyny za dobre rady:) Poczekam jeszcze ze 2 m-ce (wykorzystam te testy owulacyjne które mam ;-) ) pewnie znowu pare dni przed @ będe miała wszyskie klasyczne objawy ciąży- jak to mi się zdaża od jakiegoś czasu- ale kto wie- może tym razem to już nie będą moje urojenia;-) oby.......
 
My staramy się o dzidzię od czerwca tamtego roku. Jak narazie nici z tego. Poszłam w grudniu do gina i co się okazało, że mam pogrubione jajniki co mogło spowodować zrosty. Naszczęście narazie jest lepiej i nadal się leczę. To prawdopodobnie jest nasz problem z zajściem w ciąże. Co będzie dalej to się okaże :-)
 
reklama
Do góry