reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

w oczekiwaniu na CIĄŻĘ...

ja Wam kochane coś powiem.
starałam sie ponad 7 m0cy. ciagle o tym myslałam az doszło do tego ze w połowie cylku zaczynały mnie bolec piersi, sutki. to byl taki bol ze na poczatku myslałam, ze zaszłam w ciążę. po 3 m-cach, kiedy normalnie dostawałam @ wybrałam sie do ginekologa, bo juz miałam dosyc tych bolacych piersi. a tu lekarz mi mowi, ze to nie zadne objawy tylko mam problem z jajeczkowaniem (!!!) i trzeba sprawdzic czy w ogole je mam. tak mnie to załamało, ze 'odpusciłam "sobie myslenie o dzidzi. tym bardziej ze miałam w liceum powazne problemy (torbiele na jajnikach). i nagle chyba 19 dc przez 2 dni tak zle sie czułam. miałam naprawde zgage i odniosłam wrazenie, ze za kazdym razem jak cos zjem, przegryze, boli mnie zoładek i chyba mnie muli. na 5 dni przed @ zrobilam test. :))) pozytywny.
ciezko sie wyluzowac, nie myslec o tym. u mnie sprytnie załatwił to przypadek - taka byłam zmartwiona, ze kochajac sie nawet o tym nie myslalam (ze moze tym razem sie uda).
poza tym : zmoich obliczen wynika.... ze zaszłam chyba podczas okresu. nic mi kompletnie nie pasuje. wyliczalam dni płodne na kalkulatorach i wtedy sie kochałam, a wyszło ze widocznie tak mialam rozregulowany cykl, ze jajeczkowanie musialam miec jakos na poczatku badz pod koniec cyklu. moze w tym tez jest metoda. moze niektore kobiety wlasnie wtedy maja jajeczkowanie.
spróbujcie nie tylko w "płodne" w srodkowych dniach cyklu.



 
reklama
Gratulacje ania-n :)
To dobrze że los tak się do ciebie uśmiechnął ;) Ja juz nie mierze temperaturki i stosuje metodę "na oko" ale na razie wpadki nie ma.
 
A ja od tego cyklu mierzę tempke...obserwije śluzik i takie tam ::)...do tej pory tego nie robiłam i jakoś nie wychodziło :( to może jak zacznę całe te ceregiele to poskutkuje ::)
 
Witam Dziewczyny ;D

Wpadłam tutaj do Was przypadkiem żeby oznajmić że trzymam za Was strasznie mocno kciuki !!! Trzeba wierzyć i próbować, wiem coś o tym nie tylko z własnego doświadczenia, bo moje starnia trwały tylko 4 miesiące ale uwierzcie mi że wkońcu się uda !!! Njaważniejsze się nie poddawać i nie zamartwiać bo to tylko pogarsza sytuację a nie potrzebnie... naprawdę !!!

Przesyłam moc pozdrowień :)
 
Sossenka to samo mialam napisac :D .... nie wiem czy tak jest naprawde nie praktykowalam :D .... my stosujemy rozne metody wiec nie wiem ktora byla "ta" skoteczna :D...tak naprawde to chyba kazda metoda jest dobra , nie ma jakies okreslonej mniej lub bardziej ... najwazniejsze to chyba czerpac z tego przyjemnosc i nie myslec ze teraz staramy sie o dziecko :)
 
my też stosujemy różne metody... i gdyby się okazało... to też nie wskazałabym w jaki sposób... od tego cyklu niezbyt specjalnie się staramy, chcemy ale bardzo rozmyślając o staraniach nic z tego nie wychodzi, więc trzeba podejść byka z drugiej strony... do tej pory żadne powody do mnie nie docierały... chciałam bebiko i już... ale doświadczenie wskazuje że tak niestety nie ma ... a powód się znalazł dzięki niemu mi lżej i łatwiej tak o tym nie myśleć... w marcu mam termin badania MR i to jest ten powód... a gdyby do marca się udało to też bylibyśmy szczęśliwi ...może nawet bardziej....a jak nie to przynajmniej badanie zrobię... grunt to widzieć zawsze dobre strony jakkolwiek by się nie postąpiło... :)
 
reklama
Do góry