No nie obrażam się, nie ma o co
Po prostu bezsensu się takie uczepianie do innych
Tak samo, np. ja zawsze, od 16 lat dla mego męża jestem Misia i ja wręcz kocham to, jak on tak do mnie mówi
Po prostu niech każdy pisze jak uważa, a nie takie uczepianie się
Poza tym serduszkowanie, przytulanie się, dla mnie to urocze
Tak samo seksić się, czy ekhm, pieprz
Też dla mnie spoko, wręcz można różnie nazwać tę czynnosć i nic nikomu do tego, krzywdy nikt tym nie robi
Edit: W sumie tak jak nazewnictwo penisa - trzon, nie mam nic do tego, bo czemu by nie