reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🌞 W lipcu staraczki upałom się nie dają i dwie kreski na testach mają 🤰

Uwaga wodniki!!! Ariah w tym tygodniu przewiduje u nas ZAKOŃCZENIE. Mam nadzieję że chodzi o zakończenie starań, bo zajdziemy w ciążę a nie zakończenie marzeń o posiadaniu dziecka 😁
ooooo dobrze się składa, bo mam nadzieję, że jeśli owulacja wystąpi to między środą a sobotą :D
Na bank chodzi o zakończenie starań :p
 
reklama
Rozumiem że chcesz zasugerować ze stres pomaga w zajściu w ciąże? :) ja chcialam tylko powiedziec ze na pewno stres nie pomaga w zajsciu :) nie napisalam nic takiego ze kobiety ktore sie beda stresowac nie zajda w ciaze. Bardzo wszystko wyolbrzymiasz. :) Stres wpływa na funkcjonowanie organizmu i na pewno w jakimś stopniu też na płodność. Może wplywac na prolaktynę, na długość cyklu. Wiec tak uwazam wlasnie ze ma jakiś wplyw. :) a Ty mozesz sie ze mna nie zgadzac. :)

Ani nie pomaga, ani nie pogarsza. Idź na dziewczyny podchodzące do in vitro i napisz im, że to wszystko wina stresu ;) Łatwo jest zwalić na stres bo to tanie. Po prostu nie tolerujemy tu głupich rad, nie mających racji bytu, które nikomu nie pomogą, a dziewczyny z problemami tylko denerwują. Możesz sobie wierzyć we wszystko co chcesz, w płaską ziemię też wolna wola.

Problem z prolaktyną może wynikać z miliona innych czynników i bierze się na to leki i uwaga nie są to leki uspokajające

Moin zdaniem chodzi o to, że jak się nastawiamy na ciąże i tylko o tym myślimy to przy współżyciu nie ma tyle luzu i przyjemności, ale to takie gdybanie 🙈. Znam dużo osób które nie dbają o siebie, zachodzą szybki i zdrowe dzieci z tego są. Ja podchodzę, że co ma być to będzie. Stres nigdy nie pomaga, ale kto go nie ma🙈.

Dla mnie to straszne uogólnianie. Każda z nas tu pracuje, jeździ na wakacje, niektóre mają dzieci więc żyją normalnie. A są też takie, które chociażby na charakter pracy męża muszą uprawiać seks w konkretnym dniu. Ba ja biorąc zastrzyk na pęknięcie też w pewnym sensie muszę wtedy uprawiać seks bo nie po to biorę leki by ominąć płodne.
Pominę już że rady "odpuść" to tonalny brak empatii.

I ja po raz kolejny zapytam jak się odpuszcza? Dodam, że nie lubię i nie umiem w stosunki przerywane (to dopiero stres) i dla mojej głowy zgodnie z biologią każdy seks bez zabezpieczenia to ewentualna ciąża.
Dodam, że miałam romans z medycyną, ale chętnie posłucham jak się wyzbyć wiedzy i zacząć uważać, że od pocierania penisem o majtki można zajść w ciąże ;)
 
Kobieto co Ty sobie dopowiadasz 🤣 jakie pocieranie penisem o majtki 🤣🤣 nie dyskutuje już z Tobą bo to nie ma sensu. Na jakieś dziwne tematy wchodzisz ktore wgl nie byly poruszane. Ty jesteś najmądrzejsza na tym forum bo 3 dzieci urodziłas..
 
Kobieto co Ty sobie dopowiadasz 🤣 jakie pocieranie penisem o majtki 🤣🤣 nie dyskutuje już z Tobą bo to nie ma sensu. Na jakieś dziwne tematy wchodzisz ktore wgl nie byly poruszane. Ty jesteś najmądrzejsza na tym forum bo 3 dzieci urodziłas..

Nie, ja jestem autorką wątku i serio :) nie ma tu miejsca na głupie rady i brak empatii :)
Naprawdę nie musisz tu być :)
 
reklama
Do góry