reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

🌞 W lipcu staraczki upałom się nie dają i dwie kreski na testach mają 🤰

reklama
Ciesze się że Tobie się udało ale też niejednokrotnie słyszałam, że właśnie jak ktoś odpuszczał to się udawało. Stres też robi swoje. Wszystko zależy :)

Nie ma sensownych badań, które by mówiły że stres jest odpowiedzialny za brak płodności.
Moja prababcia urodziła dziecko w czasie wojny będąc maksymalnie zaangażowana całą rodziną walkę z okupantem (co np. jej brat w powstaniu przypłacił życiem). Chcesz powiedzieć, że miała fajne życie i zero stresu dlatego zaszła?
 
Nie ma sensownych badań, które by mówiły że stres jest odpowiedzialny za brak płodności.
Moja prababcia urodziła dziecko w czasie wojny będąc maksymalnie zaangażowana całą rodziną walkę z okupantem (co np. jej brat w powstaniu przypłacił życiem). Chcesz powiedzieć, że miała fajne życie i zero stresu dlatego zaszła?
Rozumiem że chcesz zasugerować ze stres pomaga w zajściu w ciąże? :) ja chcialam tylko powiedziec ze na pewno stres nie pomaga w zajsciu :) nie napisalam nic takiego ze kobiety ktore sie beda stresowac nie zajda w ciaze. Bardzo wszystko wyolbrzymiasz. :) Stres wpływa na funkcjonowanie organizmu i na pewno w jakimś stopniu też na płodność. Może wplywac na prolaktynę, na długość cyklu. Wiec tak uwazam wlasnie ze ma jakiś wplyw. :) a Ty mozesz sie ze mna nie zgadzac. :)
 
Nie ma sensownych badań, które by mówiły że stres jest odpowiedzialny za brak płodności.
Moja prababcia urodziła dziecko w czasie wojny będąc maksymalnie zaangażowana całą rodziną walkę z okupantem (co np. jej brat w powstaniu przypłacił życiem). Chcesz powiedzieć, że miała fajne życie i zero stresu dlatego zaszła?
Moin zdaniem chodzi o to, że jak się nastawiamy na ciąże i tylko o tym myślimy to przy współżyciu nie ma tyle luzu i przyjemności, ale to takie gdybanie 🙈. Znam dużo osób które nie dbają o siebie, zachodzą szybki i zdrowe dzieci z tego są. Ja podchodzę, że co ma być to będzie. Stres nigdy nie pomaga, ale kto go nie ma🙈.
 
reklama
Do góry