reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

W kwietniu dobrze się bawimy to i w ciąże zachodzimy!

Mario ma chyba trzy punkty w Poznaniu, ale dokładnie nie wiem, bo zawsze mi do mieszkania przywozili. Teraz już w Poznaniu nie mieszkam to dawno u nich nie jadłam. Ale mieli pyszną pizzę z brokułami :)

Pęcherzyki super :)

Postaramy się spróbować choć juz coraz mniej takiego jedzenia chcemy 😀
No oby rósł jeszcze ten pęcherzyk.
Ja zmeczona mąż tez bo przebadamy w dol i w szerz (nasienie itp) tylko do spania juz.... a i na trzon wrazie w.
 
reklama
Postaramy się spróbować choć juz coraz mniej takiego jedzenia chcemy 😀
No oby rósł jeszcze ten pęcherzyk.
Ja zmeczona mąż tez bo przebadamy w dol i w szerz (nasienie itp) tylko do spania juz.... a i na trzon wrazie w.
Ja tylko czekam aż mój wróci z meczu. Patrząc na wynik to pewnie wróci wściekły.

Porobiłam jeszcze trochę rzeczy do pracy.
 
Dobrze jest zająć czymś myśli , fajnie coś zaplanować, inaczej byśmy powariowały tu.
Ja też już trochę żyję urlopem w PL🫠
Zazdroszczę Wam tego urlopu ;) mam na majówke al nic specjalnego bo mąż pracuje. Musze czekać na lipiec ;)
Apropo planowania... mi pomaga robienie listy "do zrobienia" i odchaczanie ;) Zazwyczaj w pracy planowałam a jak przychodziłam do domu to zapominałam o wszystkim
 
reklama
Ojej :( a fizycznie czy psychicznie bardziej ciężej? czy miks?
co się dzieje kochana?
Głównie fizycznie. Praca na full etat do tego kurs w weekendy, ogarnianie chaty.
Ale psychicznie też chyba łapie doła bo zbliża się testowanie i boję się znów zawodu. Do tego w pracy mamy jakieś przepychanki pomiędzy spółkami. Niby jeden dział księgowy a jednak 3 różne. Z szefem też nie potrafię dojść do porozumienia. Wczoraj np mnie zjebał czemu jeszcze nie zrekrutowałam nowej osoby za osobę, która odchodzi na emeryturę od maja. Tłukłam o tym od lipca, ale jego zgoda na rekrutację dopiero była końcem marca. Jak opisałam jak wygląda sprawa to jeszcze mi pocisnął, że przecież w tym tygodniu miałam odebrać nadgodziny z audytu 🤦‍♀️
 
Do góry