wrobelmm
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Lipiec 2023
- Postów
- 3 225
Ja to słyszałam w bardziej brutalnej wersji, tj. że kotu się ten pęcherz po uboju na ogonie wiązałoże podpobno przy świniobiciu kot kradł pęcherz i z nim uciekał
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja to słyszałam w bardziej brutalnej wersji, tj. że kotu się ten pęcherz po uboju na ogonie wiązałoże podpobno przy świniobiciu kot kradł pęcherz i z nim uciekał
24.12 Gwiazdor/gwiazdka, a 06.12 MikołajOstatnie już pytanie, bo mózg mi paruje Kto przychodzi do Was w święta z prezentami?
Płytki, kafle gresA co macie w łazience lub w kuchni na podłodze? Bo ja flizy i kładł je fliziarz Wy pewnie kafelki, czy płytki?
Wafel/wafleA jak byście nazwały to ciastko? Zobacz załącznik 1643587
Owu była i progesteron jest bardzo poprawny.Mam wynik proga. Pierwszy raz sprawdzałam w 7dpo więc będę wdzięczna jeśli podpowiecie czy to wynik ok, czy i co ewentualnie mi mówi itp. Poza potwierdzeniem, że owu się odbyła.
W moim talerzu z rosołem pływa 2 kluski na krzyż marchewka i garść natki pietruszki xD za to mąż traktuje rosół jako dodatek do makaronu makaron najcieńszy z możliwychA po co rosołem psuć smak makaronu, klusek lub nudli?
Mąż wie co dobre!W moim talerzu z rosołem pływa 2 kluski na krzyż marchewka i garść natki pietruszki xD za to mąż traktuje rosół jako dodatek do makaronu makaron najcieńszy z możliwych
Ja robiłam rok temu nie wiem czy bym poszła drugi raz… najgorsze to te „tampony” w nosie przez kolejne dwie doby i późniejsze ich wyciągnięcieJa wczoraj wkurw, ale dziś już większy spokój - chociaż słabo spałam, bo mąż poszedł na zabieg na krzywą przegrodę nosową i trochę się stresowałam. Nawet nie samym zabiegiem, tylko tym jak będzie po jak już wróci do domu i go będzie bolało od dzisiaj jadę z Lamettą, w przyszły piątek monitoring i wreszcie czuję że coś się dzieje w kierunku Projekt Baby