reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

☀️W czerwcu kolor nieba niebieski, a my wszystkie liczymy na dwie prawilne kreski!☀️

Kibicuję i podczytuję, ale na razie nie jestem w stanie zapisać się na kreski. W moim przypadku to kolejny miesiąc na ławce.
Właśnie wracamy z wakacji gdzie przewietrzyliśmy głowy. Jestem ojedzona, popita, wyleżana i wypływana pod korek.
A ja dostałam po 5 tygodniach i 3 dniach od zabiegu okresu. Dzięki wszechświecie, że nie muszę znowu czekać 7 tygodni. Wielka jestem nadzieji, że za 60 dni wracamy do starań. A we wrześniu, w miesiącu kiedy miała urodzić się mała, zobaczymy dwie tęczowe kreseczki, które okażą się szczęśliwe, donoszone, zdrowe.
Nadal oczekujemy na wyniki kariotypów i to jeszcze powoduje u mnie podświadomy stres.
Będę podczytywać i kibicować. Jeżeli będziecie mieć jakieś pytania to śmiało możecie mnie wywoływać czy pisać na priv.
Ja niestety nie czuję się na razie na siłach aby uczestniczyć w kreskach. Później czas oczekiwania mi się bardzo dłuży kiedy ja nie mogę aktywnie się starać.
See you w sierpniu/wrześniu :)
rozumiem totalnie, odpoczywaj i dbaj o siebie
 
reklama
Kibicuję i podczytuję, ale na razie nie jestem w stanie zapisać się na kreski. W moim przypadku to kolejny miesiąc na ławce.
Właśnie wracamy z wakacji gdzie przewietrzyliśmy głowy. Jestem ojedzona, popita, wyleżana i wypływana pod korek.
A ja dostałam po 5 tygodniach i 3 dniach od zabiegu okresu. Dzięki wszechświecie, że nie muszę znowu czekać 7 tygodni. Wielka jestem nadzieji, że za 60 dni wracamy do starań. A we wrześniu, w miesiącu kiedy miała urodzić się mała, zobaczymy dwie tęczowe kreseczki, które okażą się szczęśliwe, donoszone, zdrowe.
Nadal oczekujemy na wyniki kariotypów i to jeszcze powoduje u mnie podświadomy stres.
Będę podczytywać i kibicować. Jeżeli będziecie mieć jakieś pytania to śmiało możecie mnie wywoływać czy pisać na priv.
Ja niestety nie czuję się na razie na siłach aby uczestniczyć w kreskach. Później czas oczekiwania mi się bardzo dłuży kiedy ja nie mogę aktywnie się starać.
See you w sierpniu/wrześniu :)
Trzymam za Was i za Waszą Tęczę bardzo mocno kciuki ❤️🌈 jakbyś chciała się wygadać albo czegokolwiek potrzebowała to wiesz gdzie nas szukać ❤️
 
Kibicuję i podczytuję, ale na razie nie jestem w stanie zapisać się na kreski. W moim przypadku to kolejny miesiąc na ławce.
Właśnie wracamy z wakacji gdzie przewietrzyliśmy głowy. Jestem ojedzona, popita, wyleżana i wypływana pod korek.
A ja dostałam po 5 tygodniach i 3 dniach od zabiegu okresu. Dzięki wszechświecie, że nie muszę znowu czekać 7 tygodni. Wielka jestem nadzieji, że za 60 dni wracamy do starań. A we wrześniu, w miesiącu kiedy miała urodzić się mała, zobaczymy dwie tęczowe kreseczki, które okażą się szczęśliwe, donoszone, zdrowe.
Nadal oczekujemy na wyniki kariotypów i to jeszcze powoduje u mnie podświadomy stres.
Będę podczytywać i kibicować. Jeżeli będziecie mieć jakieś pytania to śmiało możecie mnie wywoływać czy pisać na priv.
Ja niestety nie czuję się na razie na siłach aby uczestniczyć w kreskach. Później czas oczekiwania mi się bardzo dłuży kiedy ja nie mogę aktywnie się starać.
See you w sierpniu/wrześniu :)
Czekamy 💕
 
wiesz co, biorę metylowane od dwóch lat, wiec raczej jej już nie doprowadzą. Pytałam o to, czy niemetylowane w składzie zaszkodzą, bo są tam tez inne rzeczy w składzie, których w inny sposób nie suplementuje.
Niemetalowana forma może się odkładać w organizmie i „maskowac” niedobór kwasu foliowego, to mi powiedziała dietetyk gdy zobaczyła ze mam homocysteine 9 a niby kwas foliowy <20, powiedziała ze to raczej niemożliwe i ze to jeszcze takie „zlogi” jego formy niemetylowanej :/
 
reklama
Dziewczyny miałyście bóle jajników na stymulacji owu? (Letrozol) mi tak dokuczalo wczoraj w nocy (5 dc) i dziś to samo (6dc) trochę się martwię ☹️
Biorę letrozol pierwszy raz, a lekarz mówiła ze większość dziewczyn się czuje zupełnie normalnie. W ciągu dnia nic się nie dzieje, troszkę je tylko czuje, a nasila się tak właśnie w nocy.
Ale bolą Cię jajniki czy podbrzusze czy co?
Bo właśnie u mnie jest podobnie z tym bólem na wieczór.Dziś 2 dzień lametty i znów wieczorem doskwiera mi podbrzusze. W dzień jakoś znośnie, a wieczorem strasznie mnie ściska. Wzięłam ciepłą kąpiel, trochę rozluźniło, ale dalej mnie boli to podbrzusze, lędźwie..Taki dziwny ból.
 
Do góry